Były prezydent Niemiec Joachim Gauck opowiedział się za zupełnym zakończeniem importu nośników energii z Rosji, w tym gazu. W rozmowie z portalem RND bronił swojego stwierdzenia, że „dla wolności trzeba też czasem zmarznąć”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Agresja Putina nie zmienia ich zdania? Niemcy są przeciwni wstrzymaniu importu rosyjskiej energii! Scholz: To świadoma decyzja
Należę do tej części społeczeństwa, która mówi, że jeśli nie chcemy walczyć w obronie niewinnych ofiar, to powinniśmy przynajmniej zrobić to, co być może trochę nas zaboli, aby pomóc tym ludziom
— powiedział były prezydent w czwartek w Lipsku podczas rozmowy zorganizowanej przez niemieckie media: „RND vor Ort” i „Leipziger Volkszeitung”.
„Od tego nie umiera się od razu”
Podkreślił, że należy do pokolenia, które doświadczyło wielu niedostatków w czasie wojny i w okresie powojennym.
Doświadczyłem też, że od tego nie umiera się od razu
— powiedział.
Gauck zaapelował również do rządu Niemiec o dalsze zwiększanie wsparcia dla Ukrainy.
Niemcy mają szczególną skłonność do obaw, co czasami przejawia się w powściągliwości tam, gdzie nie wolno nam być powściągliwymi
— ocenił.
„Nie możemy być powściągliwi”
Kiedy ludzie padają ofiarą przemocy, nie możemy być powściągliwi i musimy szukać wszelkich sposobów, aby im pomóc
— podkreślił.
Odniósł się także do byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera. Był on bardzo poważnym politykiem, który w niektórych chwilach swojego urzędowania wykazał się ogromną odwagą - podkreślił Gauck.
Tragiczne jest to, że człowiek, który ma zasługi, może stracić pozycję, absolutnie stracić
— stwierdził były prezydent.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/596494-gauck-mowi-nie-rosyjskiej-energii-zdecydowany-glos