Trwa 63. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. W obliczu silnego oporu Ukraińców, Rosjanie atakują nie tylko obiekty wojskowe, strategiczne i lotniska - celem najeźdźców jest ludność cywilna. Rozpoczyna się druga faza wojny - rosyjska ofensywa na wschodzie kraju. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Środa, 27 kwietnia 2022 r.
20:42. Apel ukraińskiego ministra obrony
Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow zaapelował w środę do Ukraińców, by przygotowali się na kilka bardzo trudnych tygodni działań bojowych związanych z przygotowywaniem przez siły rosyjskie wielkiej ofensywy w Donbasie.
Przed nami kilka bardzo trudnych tygodni. Praktyczna realizacja uzgodnień, nauka i logistyka wymagają czasu. A Rosja już teraz zgromadziła siły w celu natarcia na szeroką skalę na wschodzie Ukrainy
— napisał Reznikow na Facebooku
20:28. Dziewczynka zbiera pieniądze na wojsko
Sześcioletnia mieszkanka miasta Dniepr w środkowo-wschodniej Ukrainie zbiera pieniądze dla ukraińskiej armii grając na flecie. Poinformowała o tym w środę portal Suspilne jej mama.
W ciągu dwóch dni mała Sołomija Reut zebrała pieniądze wystarczające na zakup kamizelki kuloodpornej. Do kieszeni kamizelki dziewczynka włożyła własnoręcznie napisany list, w którym życzy przyszłemu właścicielowi, by powrócił do domu jako zwycięzca. List kończy się słowami „Bardzo ci dziękuję. Sołomija”.
Jej mama podkreśliła, że te wszystkie działania to wyłączna inicjatywa sześciolatki, która zamierza w ten sposób wspierać ukraińskich bohaterów dopóty, dopóki będzie trzeba.
20:27. Rosjanie ostrzelali szpital!
Jak donosi portal Nexta, Rosjanie ostrzelali szpital w Siewierodoniecku
20:27. Rosjanie wywieźli z Mariupola dzieła wybitnych malarzy
Dzieła wybitnych malarzy, takich jak najbardziej znany rosyjski marynista Iwan Ajwazowski, zostały wywiezione przez żołnierzy rosyjskich z Muzeum Sztuk Pięknych w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy – poinformował w środę doradca mera miasta Petro Andriuszczenko, cytowany przez BBC.
Powiedział on, że obrazy i ikony z Muzeum Sztuk Pięknych oraz Muzeum Krajoznawczego w Mariupolu przekazała Rosjanom jedna z urzędniczek, która „znała tajne miejsce przechowywania dzieł i osobiście przekazała wszystkie z rąk do rąk”.
Wśród wywiezionych obrazów jest „Świt nad wybrzeżem Kaukazu” Ajwazowskiego oraz szkic do obrazu „Czerwony zachód”, którego autorem jest wybitny mariupolski pejzażysta greckiego pochodzenia Archip Kuindży.
20:26. Rosjanie zorganizują referenda
W połowie maja odbędą się referenda w sprawie „przyłączenia” do Rosji samozwańczych republik donieckiej i ługańskiej w Donbasie oraz referendum w sprawie utworzenia tzw. Chersońskiej Republiki Ludowej - pisze w środę niezależny rosyjski portal Meduza, powołując się na źródła.
Według trzech źródeł bliskich administracji rosyjskiego prezydenta w połowie maja w tzw. Ługańskiej Republice Ludowej (ŁRL) i Donieckiej Republice Ludowej (DRL) powinny odbyć się referenda w sprawie „przyłączenia” do Rosji. Dwa źródła wymieniły daty 14 i 15 maja.
Tzw. republiki mogą być „przyłączone” do Rosji w granicach uznanych przez nią 21 lutego, czyli obejmując całe obwody ługański i doniecki.
18:05. wojska rosyjskie nasilają ofensywę
Wojska rosyjskie nasilają ofensywę w Ukrainie, praktycznie na wszystkich kierunkach agresor prowadzi intensywny ostrzał – poinformował w środę rzecznik ministerstwa obrony Ukrainy Ołeksandr Motuzjanyk.
Przeciwnik prowadzi operację ofensywną we wschodniej strefie operacyjnej. Jego zasadniczym celem pozostaje przejęcie pełnej kontroli nad terytorium obwodów donieckiego i ługańskiego, a także zapewnienie stabilnego korytarza lądowego do okupowanego terytorium Krymu
— oświadczył Motuzjanyk na briefingu.
Według niego siły rosyjskie są najaktywniejsze na kierunku charkowskim i donieckim, gdzie szykowane są do walki dodatkowe pododdziały, ale na całym terytorium Ukrainy nie ustają ataki rakietowe i bombowe na obiekty wojskowe i cywilne.
Resort obrony spodziewa się zaostrzenie walk na kierunku krzyworoskim i mikołajowskim, gdyż siłom rosyjskim zależy na zajęciu obwodu chersońskiego na południu kraju w jego administracyjnych granicach.
Wcześniej o możliwości ofensywy na Krzywy Róg mówił mer tego miasta Ołeksandr Wiłkuł. Powiedział, że wokół Krzywego Rogu są już przygotowane głębokie okopy i wielostopniowe umocnienia.
17:15. Rosjanie próbują zmuszać dziennikarzy do współpracy
Rosyjscy okupanci zatrzymują dziennikarzy ukraińskich i próbują ich zmusić do współpracy – poinformowała w środę ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa na Telegramie.
Deniosowa napisała, że dziennikarze na terenach okupowanych otrzymują groźby, w ich domach przeprowadzane są rewizje, a ich bliscy są aresztowani.
Na przykład w miastach Melitopol, Berdiańsk, Enerhodar i Tokmak w obwodzie zaporoskim na południu kraju żołnierze rosyjscy przesłuchują i przeszukują dziennikarzy, kradną im sprzęt i zatrzymują jako jeńców - dodała.
Rzzeczniczka przekazała, że „dwóch rosyjskich żołnierzy i jeden rosyjski cywil” zatrzymało ojca redaktorki strony RIA Melitopol i przetrzymywało go przez dwa dni. Rosjanie uwolnili ojca dziennikarki w zamian za przejęcie kontroli nad serwisem.
Organizując polowania na ukraińskich dziennikarzy, okupanci próbują ich zastraszyć i zmusić do rozpowszechniania kremlowskiej propagandy
— zaznaczyła Denisowa
17:10. Sanitariusz pułku Azow: w obleganym przez Rosjan kombinacie Azowstal jest ponad 400 rannych
Ponad 400 rannych znajduje się w obleganym przez wojska rosyjskie kombinacie metalurgicznym Azowstal w Mariupolu nad Morzem Azowskim; ukrywają się tam także cywilni mieszkańcy miasta – poinformował w środę sanitariusz pułku Azow, cytowany przez portal Suspilne.
Nie podam dokładnej liczby rannych w Azowstalu, ale przekracza ona 400 osób. I trzeba mieć świadomość, że ta cyfra rośnie, bo ostrzały, naloty i ataki rakietowo-bombowe nie ustają ani na chwilę
— powiedział sanitariusz, podkreślając, że ranni są także wśród cywilów.
W jego opinii co najmniej jedna trzecia rannych potrzebuje natychmiastowej pomocy, a w obecnych warunkach część tych osób na pewno umrze. Sanitariusz podkreślił, że ze względu na oblężenie Mariupola, które trwa od początku marca, żołnierzom brakuje leków, opatrunków i sprzętu medycznego.
Jeśli chodzi sytuację z wodą pitną i żywnością, to jest ona skrajnie zła. Jedzenia, według moich obliczeń, wystarczy gdzieś na tydzień. Wody – może na cztery dni. Sytuacja cywilów jest pod tym względem także bardzo zła
— zaznaczył sanitariusz.
Kombinatu Azowstal bronią żołnierze pułku Azow i piechoty morskiej.
16:55. Rosjanie przetrzymują w areszcie w Chersoniu 300 aktywistów i weteranów
Rosyjskie siły przetrzymują w areszcie w okupowanym przez nich Chersoniu, na południu Ukrainy, ponad 300 proukraińskich aktywistów i weteranów walk w Donbasie, którzy są przesłuchiwani i torturowani - poinformował w środę ukraiński wywiad wojskowy (HUR).
Na zajętych terenach kilku obwodów Rosjanie prowadzą szeroko zakrojone „działania filtracyjne” - pisze HUR w komunikacie.
Ofiarami okupantów najczęściej padają mężczyźni w wieku poborowym
— dodaje i zaznacza, że przede wszystkim to weterani walk w Donbasie, byli wojskowi i pracownicy organów ścigania, a także proukraińscy aktywiści.
Według wywiadu w chersońskim areszcie przetrzymywanych jest ponad 300 proukraińskich działaczy i weteranów, którzy - jak przekazano - są przesłuchiwani i torturowani.
W miejscowości Wełyka Łepetycha w obwodzie chersońskim utworzono tzw. obóz filtracyjny. Niedawno przybyło tam ok. 400 rosyjskich wojskowych, którzy poszukują i zatrzymują mężczyzn w wieku poborowym. Zatrzymani masowo wywożeni są w stronę anektowanego Krymu - twierdzi HUR.
Głównym celem takich działań jest +uzupełnienie zapasów wymiany+. Ukraińskich zakładników planują wymieniać na rosyjskich wojskowych zbrodniarzy. Nawet jeśli Ukraińcy nie brali udziału w działaniach bojowych 2022 roku
— napisano.
HUR nie wyklucza organizacji przez przeciwnika propagandowych „defilad zwycięstwa” 9 maja z udziałem ukraińskich zatrzymanych. Według jego informacji mogą zostać przedstawieni jako jeńcy wojenni i przeprowadzeni ulicami okupowanych miast.
16:45. Wiceminister obrony: Rosja gotowa wykorzystać Naddniestrze jako przyczółek do ataku
Rosja jest gotowa, by wykorzystać separatystyczne Naddniestrze, na terytorium Mołdawii, jako przyczółek do ataku na Ukrainę albo resztę Mołdawii - uważa ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar, cytowana w środę przez agencję Reutera.
Z kolei ukraińskie dowództwo operacyjne Południe napisało w środę w komunikacie, że „wrogie siły przygotowują prowokacje z uderzeniami rakietowymi w Naddniestrze, by oskarżyć Ukrainę o napaść na nieuznawaną republikę”.
Na terenie Naddniestrza dochodzi trzeci dzień z rzędu do incydentów.
Według tzw. MSW Naddniestrza w nocy z wtorku na środę odnotowano strzały w pobliżu miejscowości Cobasna, gdzie znajduje się wielki rosyjski skład amunicji.
We wtorek poinformowano zaś o zniszczeniu dwóch przekaźników radiowych i „ataku” na jednostkę wojskową. W poniedziałek doszło do serii eksplozji nieopodal tzw. ministerstwa bezpieczeństwa w Tyraspolu.
Po tym zajściu ukraiński wywiad wojskowy oświadczył, że jest to prowokacja rosyjskich służb specjalnych, mająca na celu wciągnięcie regionu w trwającą wojnę.
W kontrolowanej oraz wspieranej politycznie i gospodarczo przez Rosję „republice” stacjonuje około 1,5 tys. rosyjskich żołnierzy.
16:40. Władze: ostrzał szpitala w Siewierodoniecku, zginęła kobieta
Jedna kobieta zginęła w środę w wyniku ostrzelania przez wojska rosyjskie szpitala w Siewierodoniecku w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy – poinformował szef władz tego obwodu Serhij Hajdaj na Telegramie.
Według Hajdaja, w obwodzie pozostały tylko dwa działające szpitale - właśnie w Siewierodoniecku i Lisiczańsku. Szef obwodu twierdzi, że żołnierze rosyjscy zaatakowali szpital celowo, bo wiedzieli, iż znajdują się z nim pacjenci i personel medyczny.
Orki (Rosjanie) chciały dobić rannych i zabić tych, którzy pomagają mieszkańcom przetrwać – lekarzy
— oznajmił Hajdaj.
Powiedział, że szpital doznał poważnych uszkodzeń, ucierpiało kilka pięter. Podkreślił też, że kobiecie, która zginęła, wielokrotnie proponowano wcześniej ewakuację.
Szpital nadal ratuje życie cywilnej ludności. Nie możemy sobie pozwolić na pozostawienie ludzi bez pomocy
— zaznaczył Hajdaj.
16:35. Wiceminister obrony: Rosja gotowa wykorzystać Naddniestrze jako przyczółek do ataku
Rosja jest gotowa, by wykorzystać separatystyczne Naddniestrze, na terytorium Mołdawii, jako przyczółek do ataku na Ukrainę albo resztę Mołdawii - uważa ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar, cytowana w środę przez agencję Reutera.
Z kolei ukraińskie dowództwo operacyjne Południe napisało w środę w komunikacie, że „wrogie siły przygotowują prowokacje z uderzeniami rakietowymi w Naddniestrze, by oskarżyć Ukrainę o napaść na nieuznawaną republikę”. (https://tinyurl.com/f9su394j)
Na terenie Naddniestrza dochodzi trzeci dzień z rzędu do incydentów.
Według tzw. MSW Naddniestrza w nocy z wtorku na środę odnotowano strzały w pobliżu miejscowości Cobasna, gdzie znajduje się wielki rosyjski skład amunicji.
We wtorek poinformowano zaś o zniszczeniu dwóch przekaźników radiowych i „ataku” na jednostkę wojskową. W poniedziałek doszło do serii eksplozji nieopodal tzw. ministerstwa bezpieczeństwa w Tyraspolu.
Po tym zajściu ukraiński wywiad wojskowy oświadczył, że jest to prowokacja rosyjskich służb specjalnych, mająca na celu wciągnięcie regionu w trwającą wojnę.
W kontrolowanej oraz wspieranej politycznie i gospodarczo przez Rosję „republice” stacjonuje około 1,5 tys. rosyjskich żołnierzy.
16:02. Władze obwodu mikołajowskiego: rosyjscy żołnierze z Naddniestrza nie garną się do walki
Naddniestrze zawsze było miejscem, gdzie stacjonował rosyjski kontyngent pokojowy, a wszyscy załatwiali sobie za pieniądze wyjazd tam na emeryturę; dlatego żołnierze stamtąd nie garną się do walki - uciekną jako pierwsi i zostawią nam składy amunicji - powiedział w środę na Telegramie szef władz obwodu mikołajowskiego Witalij Kim.
Naddniestrze jest znane z wysokiego żołdu (…). Stacjonują tam średniej klasy wojacy, tacy +gwiazdorzy+ rosyjskiej armii. Myślę, że jako pierwsi złapią za walizki i uciekną, pozostawiając nam składy amunicji albo wysadzając je w powietrze. Prawdopodobnie jednak zostawią te magazyny
— ocenił Kim.
Szef obwodowych władz odniósł się również do spotkania kilkudziesięciu ministrów obrony państw NATO i krajów trzecich, w tym szefa MON Mariusza Błaszczaka, zorganizowanego we wtorek w amerykańskiej bazie wojskowej w Ramstein w Niemczech.
Około 40 państw skoordynowało swoje wysiłki na rzecz realizacji jednego konkretnego celu. Ten cel to udzielenie Ukrainie pomocy militarnej. Dziękujemy, teraz cały proces zostanie przyspieszony
— powiedział przewodniczący regionalnej administracji.
W kontrolowanej oraz wspieranej politycznie i gospodarczo przez Rosję „republice” Naddniestrza we wschodniej Mołdawii stacjonuje około 1,5 tys. rosyjskich żołnierzy.
W miejscowości Cobasna, przy granicy z Ukrainą, mieści się posowiecki arsenał z około 20-21 tys. ton amunicji, która w ponad połowie jest przeterminowana. W ocenie ekspertów warszawskiego Ośrodka Studiów Wschodnich potencjalna eksplozja na terenie tego kontrolowanego przez rosyjską armię składu mogłaby osiągnąć siłę wybuchu 10 kiloton trotylu.
Na terenie Naddniestrza trzeci dzień z rzędu dochodzi do incydentów. W środę donoszono o rzekomych ostrzałach w pobliżu rosyjskich magazynów amunicji, we wtorek poinformowano o zniszczeniu dwóch przekaźników radiowych i „ataku” na jednostkę wojskową, a w poniedziałek doszło do serii eksplozji nieopodal ministerstwa bezpieczeństwa w Tyraspolu. Ukraiński wywiad wojskowy oświadczył, że te zajścia są prowokacją rosyjskich służb specjalnych, mającą na celu wciągnięcie regionu w trwającą wojnę.
15:50. SBU wykryła szpiega zbierającego informacje o siłach powietrznych
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) nakryła pracownika jednego z obiektów o charakterze obronnym na zbieraniu tajnych informacji o ukraińskich samolotach bojowych i infrastrukturze sił powietrznych – podała w środę agencja Interfax-Ukraina, powołując się na rzecznika SBU Artema Dechtiarenkę.
Szpiega działającego w obwodzie żytomierskim, w środkowej Ukrainie, interesowały informacje o rozlokowaniu, a także możliwościach remontu i modernizacji ukraińskiego lotnictwa wojskowego.
Uzyskane dane (szpieg) przekazywał agresorom za pośrednictwem rodzonego brata i byłego kolegi ze studiów, którzy współpracowali z rosyjskimi służbami specjalnymi na terytorium Rosji
— oznajmił Dechtiarenko.
Dodał, że w obwodzie dniepropietrowskim, na wschodzie kraju, zatrzymano agenta, któremu rosyjskie służby poleciły wstąpić do ukraińskiej Obrony Terytorialnej w mieście Dniepr, a w Krzywym Rogu agenta, który zbierał informacje o obronie Mariupola nad Morzem Azowskim.
Oprócz tego w obwodzie mikołajowskim, na południu Ukrainy, szef jednej z hromad (gmin) przekazywał informacje o Siłach Zbrojnych Ukrainy, w obwodzie czernihowskim, na północy, zatrzymano mieszkańca, który dobrowolnie współpracował z Rosjanami w okresie okupacji, a w obwodzie chmielnickim jedna z mieszkanek przekazywała stronie rosyjskiej współrzędne wojskowych obiektów strategicznych.
15:40. Ukraiński wywiad wojskowy: żaden z sojuszników Rosji i Białorusi nie chce występować przeciw Ukrainie
Żadne z państw członkowskich Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. ODKB), czyli sojuszników Rosji i Białorusi, nie chce podjąć decyzji o udziale w „operacjach pokojowych” za granicą; nikt nie ma zamiaru występować przeciwko Ukrainie - poinformował w środę na Facebooku ukraiński wywiad wojskowy (HUR).
„Jak dotąd wszyscy członkowie ODKB zachowują neutralną postawę wobec rosyjskiej agresji. Żaden z tych krajów nie uznał też aneksji Krymu ani samozwańczych +republik ludowych+ na wschodzie Ukrainy” - przekazał HUR.
W ocenie ukraińskiego wywiadu jedynym scenariuszem, w którym państwa ODKB „rozważyłyby możliwość rozmieszczenia swoich ograniczonych kontyngentów narodowych w Rosji lub na Białorusi” byłoby oficjalne oświadczenie Moskwy lub Mińska o agresji ze strony Kijowa.
15 kwietnia minister obrony Kazachstanu Rusłan Żaksyłykow poinformował, że jego kraj nie otrzymał zapytania w sprawie wysłania wojsk na terytorium Ukrainy. Potwierdził, że kwestia udziału w konflikcie zbrojnym na Ukrainie nie była rozważana podczas ostatniego posiedzenia komitetu wojskowego ODKB
— dodano w komunikacie HUR.
ODKB jest systemem bezpieczeństwa zbiorowego i sojuszem wojskowym, utworzonym w 2002 roku na podstawie traktatu taszkenckiego zawartego dziesięć lat wcześniej. Aktualnie członkami organizacji są: Rosja, Białoruś, Armenia, Kazachstan, Kirgistan i Tadżykistan. Ubiegłoroczne manewry sił ODKB, przeprowadzane cyklicznie pod nazwą „Nierozerwalne braterstwo”, służyły przećwiczeniu scenariusza udziału wojsk sojuszniczych w „operacjach pokojowych”.
14:45. Mer: w Buczy żołnierze rosyjscy zabijali według listy
Żołnierze rosyjscy zabijali cywilnych mieszkańców w Buczy pod Kijowem celowo i stworzyli listy tych, których chcieli zabić – poinformował w środę mer Buczy Anatolij Fedoruk w wywiadzie dla kanadyjskiej telewizji CBC.
Fedoruk oświadczył, że miejscowi kolaboranci mogli pomóc Rosjanom zestawić listy, podając imiona i adresy.
Widziałem te listy. Nie były napisane własnoręcznie. Podyktował je ktoś z miejscowych. Mogło dojść do jakiejś kolaboracji. Tak więc oni (tj. żołnierze rosyjscy) zawczasu wiedzieli, do kogo idą, pod jaki adres, i co to za człowieK
— powiedział mer.
Dodał, że na liście było też nazwisko jego samego oraz deputowanych buczańskiej rady miejskiej.
Ponieważ jesteśmy przedmieściem stolicy, mieszkało tu wielu urzędników i polityków. Bogu dzięki, z wykorzystaniem dostępnych możliwości (części mieszkańców) udało się wyjechać z Buczy, więc oni (żołnierze rosyjscy) zadowolili się tymi, którzy zostali
— dodał.
Bucza była okupowana przez wojska rosyjskie 33 dni. Mer podał w sobotę, że po ich wyjściu znaleziono tam 412 ciał osób zabitych i zmarłych, pochowanych m.in. w zbiorowej mogile. Według jego słów, prawie 85 proc. zmarłych miało rany postrzałowe.
14:00. Państwowe Biuro Śledcze: znaleziono około 20 miejsc tortur ludności cywilnej w Trościańcu
W wyzwolonym miasteczku Trościaniec w obwodzie sumskim na północy Ukrainy znaleziono około 20 miejsc, w których rosyjskie wojska torturowały cywilów - przekazało w środę na Telegramie Państwowe Biuro Śledcze (DBR) Ukrainy. Pozostały tam pałki, kajdanki, metalowe szczypce i zakrwawiona odzież ofiar - poinformowano.
CZYTAJ WIĘCEJ: Makabryczne odkrycie w niewielkim ukraińskim miasteczku! Znaleziono ok. 20 miejsc, w których Rosjanie torturowali cywilów
13:50. Rosjanie zmuszają pracowników okupowanej elektrowni, by wywiesili portret Putina
Rosyjskie wojska okupacyjne zmuszają personel Zaporoskiej Elektrowni Atomowej do wywieszenia portretu Władimira Putina oraz udziału w przygotowaniu obchodów 9 maja w Enerhodarze – poinformował szef Enerhoatomu Petro Kotin, cytowany przez portal Hromadske.
Wcześniej o planowanych na zajętych przez Rosję terenach obchodach 9 maja, czyli poradzieckiego Dnia Zwycięstwa informowały władze m.in. w obwodzie chersońskim.
Zaporoska Elektrownia Atomowa w Enerhodarze znajduje się pod kontrolą rosyjskich wojsk od 4 marca, kiedy to została siłą zajęta. W wyniku ostrzału przez rosyjskie wojska doszło tam wówczas do pożaru, co władze ukraińskie uznały za zagrożenie dla bezpieczeństwa jądrowego.
Kotin powiedział na antenie telewizji ukraińskiej w środę, że Enerhoatom ma kontakt z personelem siłowni i technicznie odpowiada za elektrownię i jej bezpieczeństwo. Nie jest jednak w stanie zagwarantować wypełnienia wszystkich swoich zobowiązań jako operatora obsługującego materiały radioaktywne.
Fizyczne bezpieczeństwo obiektu zostało naruszone, ponieważ przebywają tam rosyjscy najeźdźcy, którzy de facto kontrolują sytuację personelu i ochronę materiału jądrowego
— powiedział Kotin.
13:35. Kijowianie są proszeni o nieodwiedzanie cmentarzy do końca wojny
Mieszkańcy Kijowa są proszeni przez władze miasta o powstrzymanie się od odwiedzania cmentarzy na czas wojny z Rosją - informuje w środę Ukrainska Prawda za oficjalnym kanałem urzędu miasta na Telegramie.
Przypomniano, że „stolicę wielokrotnie trafiały rakiety, ginęli cywile, niszczone były domy, szkoły i przedszkola. Doszło także do ostrzałów cmentarzy”.
Nie twórzcie tłumów na terenach cmentarzy, nie narażajcie siebie i swoich bliskich!
— zaapelowano.
13:15. Doradca mera Mariupola: oblężone miasto coraz bardziej przypomina getto
Oblężony przez rosyjskie wojska Mariupol coraz bardziej przypomina getto - obywatele Ukrainy nie mogą wjechać do miasta bez zaświadczenia o przejściu +filtracji+, a swoboda poruszania się po ulicach została ograniczona - przekazał w środę na Telegramie doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.
Od wtorku rosyjscy okupanci zabronili wjazdu do Mariupola nawet od strony Nowoazowska (miasta na terytorium samozwańczej, kontrolowanej przez Rosję Donieckiej Republiki Ludowej - PAP). (…) Obywatelom Rosji i +republiki donieckiej+ wydają pozwolenia na wjazd bez +filtracji+, które jest ważne przez trzy dni. W przypadku wszystkich pozostałych osób zaświadczenia o przejściu +filtracji+ obowiązują zaledwie przez tydzień
— relacjonował Andriuszczenko.
Według doradcy mera najeźdźcy zapowiedzieli wprowadzenie kolejnego obowiązkowego dokumentu - przepustki umożliwiającej przebywanie na ulicach Mariupola.
Rosjanie odnoszą się do mieszkańców miasta jak do niewolników, nie zważając na ich proukraińskie czy prorosyjskie poglądy. Niekiedy czynią wyjątki w przypadku osób w podeszłym wieku i dzieci. Wszyscy pozostali znajdują się pod ciągłą psychologiczną presją
— dodał Andriuszczenko.
Oblężenie miasta przez rosyjskie wojska trwa od początku marca. W Mariupolu mają miejsce ciągłe ostrzały i bombardowania. Sytuacja mieszkańców jest katastrofalna; według ostrożnych szacunków mogło tam już zginąć ponad 20 tys. osób.
W poniedziałek pojawiły się doniesienia o trzecim już masowym grobie, w którym spoczywają zamordowani mieszkańcy miasta. Mogiły mają znajdować się w miejscowościach Manhusz, Wynohradne i Stary Krym, położonych nieopodal Mariupola.
Prawdopodobnie około 1000 cywilów wciąż ukrywa się w rozległych podziemnych korytarzach i schronach na terenie zakładów metalurgicznych Azowstal - ostatniego punktu ukraińskiej obrony w Mariupolu, gdzie walczą pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej. Podejmowane w ciągu ostatnich dni przez stronę ukraińską próby ewakuacji cywilów z Azowstalu nie przyniosły rezultatu.
Zdobycie Mariupola umożliwiłoby Rosji stworzenie korytarza lądowego do okupowanego Krymu, a także miałoby ogromne znacznie propagandowe. Zajęcie miasta pozwoliłoby też Kremlowi uwolnić znaczne siły do szerokiej ofensywy w pozostałej części Donbasu.
13:05. W ciągu doby trzy ofiary śmiertelne i 15 rannych w obwodzie charkowskim
W ciągu doby w obwodzie charkowskim zginęły trzy osoby, a 15 zostało rannych w wyniku rosyjskich ostrzałów artyleryjskich i moździerzowych dzielnic mieszkalnych – poinformował w środę szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow.
W Charkowie w nocy kilka razy trafione były domy mieszkalne w dzielnicy kijowskiej, w tym dziewięciopiętrowy budynek
— napisał Syniehubow. Rosjanie ostrzeliwali także szereg innych dzielnic miasta, a także miejscowości w obwodzie – Zołocziw, Derhacze, Czuhujiw.
Urzędnik zdementował przy tym informacje o użyciu w Charkowie przez Rosjan bomb fosforowych.
12:35. Rosyjskie wojska użyły amunicji fosforowej w Awdijiwce w obwodzie donieckim
We wtorek wieczorem i w środę rano rosyjskie wojska użyły w Awdijiwce w obwodzie donieckim zabronionej amunicji fosforowej - poinformował na Telegramie szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko. W wyniku tych ataków w mieście wybuchło kilka pożarów - dodał.
Przewodniczący regionalnej administracji przekazał też doniesienia o rosyjskim ataku lotniczym, w wyniku którego co najmniej jeden mieszkaniec Awdijiwki został ranny.
Wojska najeźdźcy nie zdołały osiągnąć postępów na polu walki w pobliżu tego miasta.
Nasze siły zbrojne skutecznie przeciwstawiły się rosyjskiej próbie ofensywy na tym odcinku frontu. Ukraińskie wojska utrzymują swoje pozycje, a wszelkie zbrodnie wroga na ludności cywilnej są skrupulatnie odnotowywane
— poinformował Kyryłenko.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę (24 lutego) pojawiają się liczne doniesienia o używaniu przez agresora broni fosforowej. Wcześniej takie przypadki odnotowano w innych miejscowościach w Donbasie, w tym w oblężonym mieście Mariupol nad Morzem Azowskim, a także m.in. w obwodach charkowskim i zaporoskim.
Protokół III konwencji genewskiej z 1977 roku zabrania wykorzystywania białego fosforu jako broni na terenach zamieszkanych przez cywilów. Pociski te można stosować tylko jako amunicję oświetlającą lub znaczniki celów z dala od budynków mieszkalnych.
12:00. Rosjanie zaminowali cmentarz w pobliżu Czernihowa, obok grobów nadal widać doły po minach
Rosjanie zaminowali cmentarz w pobliżu Czernihowa, obok grobów nadal widać doły po wykopanych minach. „Ukraińscy żołnierze ostrzegli nas, że cmentarz jest zaminowany i dlatego musimy szukać innego miejsca, by chować zmarłych” - mówi PAP Stanisław, lekarz szpitala w Czernihowie, w którego piwnicach mieści się kostnica.
Na cmentarzu położonym przy lesie na obrzeżach Czernihowa znajdują się przede wszystkim groby osób zmarłych w 2021 roku. Na poboczach prowadzącej do niego drogi ciągle widać niewielkie leje po wybuchach min lądowych oraz utworzone przez Rosjan okopy zaśmiecone pustymi paczkami rosyjskich papierosów czy opakowaniami po dostarczanych im przez armię racjach żywnościowych.
Cmentarz został rozminowany, droga też powinna być już całkiem bezpieczna
— mówi PAP stacjonujący na wyjeździe z Czernihowa ukraiński żołnierz.
Służby okupowanego przez rosyjską armię od 24 lutego do 4 kwietnia miasta - z powodu odcięcia dostępu do nowego cmentarza - rozpoczęły chowanie zmarłych na polu przylegającym do zamkniętej już w przeszłości nekropolii.
Nie wiedzieliśmy, co zrobić z tyloma ciałami, to było najrozsądniejsze rozwiązanie
— mówi PAP czernihowski lekarz. Dodaje, że miny były i nadal są poważnym zagrożeniem dla mieszkańców miasta i jego okolic.
Dziesięć dni temu - już jakiś czas po wyzwoleniu - przywieziono do nas mężczyznę, który podniósł kosz na śmieci, pod którym podłożono minę. Przeżył, chociaż urwało mu rękę i połowę twarzy
— mówi PAP Stanisław.
11:55. Co najmniej jedna osoba zginęła w rosyjskim ostrzale obwodu ługańskiego
Rosyjskie wojsko od rana w środę ostrzeliwuje gminę Hirske w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy; zginęła co najmniej jedna osoba, zniszczona została też stacja elektroenergetyczna – podała agencja Ukrinform, cytując szefa władz obwodowych Serhija Hajdaja.
Rosyjscy żołnierze wciąż ostrzeliwują miejscowości hromady Hirske od godz. 5 rano (godz. 4 rano w Polsce). Używają wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet Grad i systemów artyleryjskich. Przeprowadzili nalot. Wiele zniszczeń; znaleziono już ciało jednej zabitej osoby. Trwa akcja ratownicza. Spalona została też stacja elektroenergetyczna w Hirskem
— napisał Hajdaj na Telegramie.
11:45. Doradca prezydenta: mieszkańcy Rosji właśnie się przekonują, czym jest „demilitaryzacja”
Mieszkańcy obwodów biełgorodzkiego, kurskiego i woroneskiego w Rosji zaczynają właśnie się przekonywać, czym jest „demilitaryzacja” - napisał w środę na Telegramie doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak, odnosząc się do serii wybuchów w magazynach paliw i składach amunicji w Rosji.
Jak można wyjaśnić te incydenty? W bardzo prosty sposób. Rosjanie, jeśli zdecydowaliście się z całą mocą atakować sąsiedni kraj, zabijać tam wszystkich, kogo się da i rozjeżdżać cywilów czołgami, a jako zaplecze tych zbrodni wykorzystujecie swoje bazy paliw, to wcześniej czy później będziecie musieli spłacić długi
— oświadczył Podolak.
Rozbrajanie składów rosyjskich morderców w Biełgorodzie i Woroneżu jest procesem całkowicie naturalnym, żywiołowym. Karma to okrutna rzecz
— dodał polityk.
Według Podolaka „przyczyny zniszczeń infrastruktury wojskowej w przygranicznych obwodach Rosji mogą być bardzo różne”. „Łącznie z boską interwencją wobec grzeszników, którzy w niedzielę wielkanocną masowo zabijali mieszkańców ukraińskiego Mariupola” - napisał doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
W ciągu ostatnich kilku tygodni w Rosji doszło do serii wybuchów i pożarów w obiektach ministerstwa obrony (m.in. w wojskowym instytucie badawczym w Twerze), a także w składach ropy naftowej (m.in. w magazynach paliw pod Biełgorodem i w Briańsku). Przyczyna tych zdarzeń nie została jak dotąd ustalona.
11:35. Rosjanie rozpędzili pokojowy miting w okupowanym Chersoniu
Rosjanie rozpędzili pokojowy miting w okupowanym Chersoniu; użyto granatów hukowych i gazu łzawiącego – poinformowało Suspilne Chersoń w Telegramie.
Suspilne podaje, powołując się na lekarkę pogotowia ratunkowego Inessę Czamłaj, że dwie osoby odniosły obrażenia.
Według informacji strony ukraińskiej Rosjanie przygotowują się do przeprowadzenia 27 kwietnia w okupowanym Chersoniu tzw. „referendum” w sprawie utworzenia „Chersońskiej Republiki Ludowej”.
W tym tygodniu Rosjanie zajęli siedzibę rady miejskiej. „W nocy z poniedziałku na wtorek „uzbrojeni ludzie weszli do budynku rady miejskiej Chersonia, zabrali klucze i zastąpili naszych strażników swoimi” – przekazał na Facebooku mer miasta Ihor Kołychajew.
Chersoń oraz część obwodu chersońskiego znalazły się pod rosyjską kontrolą na początku wojny Rosji z Ukrainą.
11:10. Rosja zdobyła dwie miejscowości w Donbasie; trwa ofensywa wroga na wschodzie
Rosyjskie wojsko przejęło kontrolę nad trzema miasteczkami na południowym wschodzie Ukrainy – poinformował w środę ukraiński Sztab Generalny.
W poście na Facebooku Sztab Generalny poinformował, że w czasie swojej ofensywy w północnej części obwodu donieckiego Rosjanie zajęli miasteczko Zariczne. Rosyjscy żołnierze weszli także do miasteczka Nowotoszkiwske leżącego w obwodzie ługańskim, na drodze łączącej kontrolowany przez separatystów Ługańsk z miastem Lisiczańsk, który kontroluje armia Ukrainy, oraz miejscowości Zawody w obwodzie charkowskim.
Stacja CNN podaje, że ciężkie walki trwają na trzech frontach we wschodniej części kraju. Celem wojsk ukraińskich jest powstrzymanie Rosjan przed zdobyciem całego obwodu ługańskiego i donieckiego, co władze na Kremlu zadeklarowały jako jeden z celów inwazji.
Jak poinformował rzecznik Sił Zbrojnych Ukrainy, rosyjskie wojska stale otrzymują wsparcie i zaopatrzenie z baz wewnątrz Rosji.
10:40. Noc w Ukrainie: naloty w Awidijiwce, pożary w Charkowie
Aktywne działania bojowe i naloty w Donbasie, pożary w Charkowie, ostrzały w obwodzie dniepropietrowskim – to bilans nocy z wtorku na środę, który publikuje portal Hromadske.
W obwodzie dniepropietrowskim ostrzeliwane były miejscowości przy granicy z obwodem chersońskim. W Zełenodolsku jedna osoba została ranna po ataku na obiekt energetyczny.
Rosjanie kontynuowali ostrzały Charkowa, wywołując pożary w dzielnicach mieszkalnych w centrum miasta. Poza Charkowem prowadzono ostrzał Zołocziwa, Derhacz, Czuhujiwa. Pod Iziumem w południowej części obwodu toczą się walki.
Praktycznie cały obwód ługański znalazł się pod ostrzałem przeciwnika, a w największym stopniu – Rubiżne i Lisiczańsk. Rosjanie m.in. ostrzelali szkołę, w podziemiach której ukrywały się 23 osoby – obyło się jednak bez ofiar. Ogółem w ciągu doby zginęły trzy osoby.
W obwodzie donieckim działania bojowe toczyły się wzdłuż całej linii frontu. W Awdijiwce Rosjanie przeprowadzili naloty i ostrzały z artylerii rakietowej. W Zajcewie użyto amunicji kasetowej. Ciągle ostrzeliwane z artylerii były Marjinka, Krasnohoriwka, Wuhłedar, Liman. Sytuacja w Mariupolu nie zmieniła się – zakłady Azowstal są ostrzeliwane, ale skoncentrowane tam siły ukraińskie „trzymają się”.
W obwodzie chersońskim wybuchy i ostrzały były niemalże na całym terytorium. W rejonach graniczących z sąsiednimi obwodami toczyły się działania bojowe.
10:25. Zajcewo w obwodzie donieckim ostrzelane przez siły rosyjskie z amunicji kasetowej
Jednostki rosyjskich sił zbrojnych ostrzelały nocą miejscowość Zajcewo, leżącą w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, z amunicji kasetowej - informuje w środę Ukrinform za lokalnymi władzami.
W obwodzie donieckim toczą się aktywne działania wojenne.
Ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa wielokrotnie powtarzała, że amunicja kasetowa to broń niekonwencjonalna zakazana prawem międzynarodowym, co oznacza, że użycie jej przez Rosjan w trakcie wojny na Ukrainie to zbrodnia.
10:20. Sztab Generalny: Rosja straciła już około 22,4 tys. żołnierzy
Od początku inwazji na Ukrainę wojsko rosyjskie straciło już około 22,4 tys. żołnierzy, a także 939 czołgów, 2342 pojazdy opancerzone, 185 samolotów i 155 śmigłowców – ogłosił w środę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
W ciągu minionej doby Rosja straciła na Ukrainie około 300 żołnierzy, 34 pojazdy opancerzone, 21 czołgów, 23 samochody, pięć systemów artyleryjskich, dwa systemy obrony przeciwlotniczej, samolot, helikopter i dwa drony – zaznaczono w zestawieniu.
Od 24 lutego do 27 kwietnia siły rosyjskie straciły łącznie 421 systemów artyleryjskich, 149 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet, 71 systemów przeciwlotniczych, 1666 samochodów, osiem jednostek pływających, 76 cystern z paliwem, 207 bezzałogowych statków powietrznych poziomu operacyjno-taktycznego i cztery mobilne systemy rakiet balistycznych krótkiego zasięgu – napisano.
10:10. Rosjanie atakują ostatni bastion Ukraińców w Mariupolu
Rosyjskie wojska przypuściły w środę kolejny atak na zabudowania huty Azovstal w Mariupolu, gdzie bronią się ostatni ukraińscy żołnierze.
Ukraińscy obrońcy i cywile są uwięzieni na terenie atakowanej huty – poinformował doradca mera Mariupola, Petro Andriuszczenko. Jak dodał, nie osiągnięto porozumienia w sprawie ewakuacji cywilów.
10:05. Generał SBU: rosyjscy dowódcy imitują działania wojenne, żeby zadowolić Putina
Mam wrażenie, że rosyjscy dowódcy imitują działania wojenne na Ukrainie, żeby zadowolić prezydenta Władimira Putina - ocenił we wtorek były wiceszef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy generał Wiktor Jahun w rozmowie na antenie telewizji Ukraina 24. Nie rozumiem logiki tej wojny z punktu widzenia najeźdźcy - dodał.
09:30. Rzeczniczka praw człowieka: 400 zgłoszeń o gwałtach na dzieciach i dorosłych w ciągu dwóch tygodni
W ciągu dwóch pierwszych tygodni kwietnia na telefony zaufania zgłoszono 400 rosyjskich gwałtów na dzieciach i dorosłych – poinformowała rzeczniczka praw człowieka Ludmiła Denisowa. Chodzi o tereny, które do końca marca były zajęte przez Rosjan.
Pod koniec marca nasi wojskowi zaczęli wyzwalać obwód kijowski. Ludzie zaczęli dzwonić z tych terenów i mówić, że stali się ofiarami przemocy seksualnej. Razem z UNICEF uruchomiliśmy bezpłatny telefon pomocy psychologicznej. Od 1 do 14 kwietnia takich telefonów było 400. Ludzie oczywiście dzwonią dalej
— powiedziała Denisowa w wywiadzie dla telewizji Suspilne.
To straszne przypadki. Psycholodzy mówią, że spotykali się z ofiarami przemocy, ale to, co robili rosyjscy żołnierze z naszymi kobietami, dziewczętami, dziećmi, starszymi osobami i mężczyznami, było po stokroć gorsze
— zaznaczyła Denisowa.
Do mediów, jak powiedziała, trafiają tylko historie tych, którzy zgadzają się na publikację.
Ale spośród tych, którzy zwrócili się do nas, nikt dotąd nie zdecydował się na złożenie zeznań organom śledczym. Minęło za mało czasu
— wyznała.
Według psychologów, którzy pracują z ofiarami gwałtów, sprawcy to głównie młodzi ludzie w wieku 20-25 lat.
Po drugie – oni to robią publicznie. Koniecznie na oczach innych ludzi i grupowo. By inni widzieli, jak się znęcają
— dodała Denisowa.
Trzymają kobietę, która nie chce dopuścić do zgwałcenia 16-letniej siostry. Prosi na kolanach - zróbcie to mi. A oni to robią. Dlatego pomocy potrzebuje i jedna, i druga kobieta
— mówiła rzeczniczka.
Przypomniała również historię 11-letniego chłopca, gwałconego na oczach matki, a także 11-letniej dziewczynki, która po przeżytej traumie „nie chce żyć”.
Dzwoni matka i pyta: co robić?
— mówiła Denisowa.
Rzeczniczka praw człowieka poinformowała również, że obecnie w Ukrainie poszukiwanych jest 16 tys. osób zaginionych. Wśród nich dwa tysiące to wojskowi.
Denisowa powtórzyła, że w oblężonym Mariupolu Rosjanie palą ciała zabitych w mobilnych krematoriach.
Gdy pojawiły się informacje o (zbrodniach w) Buczy, zaczęli niszczyć dowody zbrodni
— dodała.
09:05. Rosyjskie wojska ponownie ostrzelały most na Limanie Dniestru
W środę rano Rosjanie znowu przeprowadzili atak rakietowy na strategiczną przeprawę przez Liman Dniestru w obwodzie odeskim – poinformował szef władz obwodu Serhij Bratczuk.
Powtórny ostrzał rakietowy mostu przez Liman Dniestru. Są zniszczenia
— przekazał Bratczuk w środę. O ostrzale poinformował również szef ukraińskich kolei.
Do pierwszego ataku na most doszło we wtorek.
W wyniku rosyjskiego ataku rakietowego zniszczona została ważna drogowa i kolejowa przeprawa przez Liman Dniestru w obwodzie odeskim na południu Ukrainy; jedyna trasa łącząca historyczną krainę Budziak na Ukrainie z resztą kraju wiedzie obecnie przez Mołdawię
— przekazała dzień wcześniej gazeta internetowa Ukrainska Prawda.
Most przez Liman Dniestru - rozległą zatokę rzeczną był jedyną przeprawą łączącą historyczny Budziak (m.in. miasta Białogród nad Dniestrem, Izmaił i Kilia) z Odessą i pozostałą częścią Ukrainy.
Przerwanie możliwości swobodnej komunikacji w tym regionie nastąpiło równolegle z szeregiem incydentów w sąsiedniej separatystycznej republice Naddniestrza na terytorium Mołdawii. W poniedziałek i wtorek doszło tam do serii eksplozji nieopodal ministerstwa bezpieczeństwa w Tyraspolu, zniszczenia dwóch przekaźników radiowych i „ataku” na jednostkę wojskową. W ocenie ukraińskiego wywiadu wojskowego są to rosyjskie prowokacje, które mają na celu wciągnięcie Naddniestrza w trwającą wojnę.
Według ukraińskich władz Rosja może przygotowywać się do otwarcia nowego frontu w obwodzie odeskim.
08:45. Od początku wojny zginęło 217 dzieci, 393 zostało rannych – to tylko częściowe dane
W wyniku rosyjskiej inwazji zginęło 217 dzieci, a rannych zostało 393 – takie liczby przekazuje biuro prokuratora generalnego Ukrainy. Nie są to pełne dane, bo władze w Kijowie nie są w stanie ustalić liczby ofiar na okupowanych terenach i w rejonie walk.
Dotyczy to np. oblężonego Mariupola, do którego ukraińskie władze nie mają dostępu. Szacunkowe dane mówią, że zginęło tam już co najmniej 20 tys. ludzi. W pobliżu miasta znaleziono dotychczas na zdjęciach satelitarnych trzy lokalizacje masowych grobów. Z relacji mieszkańców, którzy zdołali uciec z miasta, wynika, że setki osób chowano w mieście, na ulicach i podwórkach. Ukraińskie władze mają też dowody, że w Mariupolu Rosjanie używają mobilnych krematoriów.
W środę liczba zabitych dzieci przedstawiona w bilansie biura prokuratora nie zmieniła się w porównaniu z danymi z poprzedniego dnia. Pojawiły się natomiast nowe informacje o dwójce dzieci, które odniosły rany jeszcze w marcu w Mariupolu, a następnie zostały wywiezione do Rosji. Później udało się sprowadzić je z powrotem na Ukrainę – do szpitala w Kijowie.
Wciąż aktualizowane są dane na temat ofiar rosyjskich zbrodni na terenach w obwodach kijowskim, czernihowskim i sumskim, które do końca marca były zajęte przez Rosjan.
08:32. Ukraina kontroluje większość przestrzeni powietrznej
Ukraina zachowuje kontrolę nad większością swojej przestrzeni powietrznej, a działania rosyjskiego lotnictwa koncentrują się głównie na południowej i wschodniej części kraju - przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.
Ukraina zachowuje kontrolę nad większością swojej przestrzeni powietrznej. Rosji nie udało się skutecznie zniszczyć Ukraińskich Sił Powietrznych ani zdusić ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. Ukraina nadal naraża zasoby rosyjskich sił powietrznych na ryzyko. Działania rosyjskiego lotnictwa koncentrują się głównie na południowej i wschodniej Ukrainie, zapewniając wsparcie rosyjskim siłom lądowym. Rosja ma bardzo ograniczony dostęp do przestrzeni powietrznej na północy i zachodzie Ukrainy, ograniczając działania ofensywne do głębokich uderzeń z wykorzystaniem broni dystansowej
— napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
07:57. Seria wystrzałów w Kursku
W środę nad ranem w Kursku, ok. 120 kilometrów od granicy z Ukrainą, słyszano serię wystrzałów – informuje BBC, powołując się na tamtejsze władze regionalne.
Ubiegłej nocy, o godz. 2.45, wielu mieszkańców Kurska słyszało wystrzały. Szczegóły incydentu są ustalane. Według wstępnych informacji uaktywnił się system obrony powietrznej. Nie było ofiar ani zniszczeń
— napisał na platformie Telegram gubernator obwodu kurskiego Roman Starowojt.
Jak podaje BBC, tej samej nocy eksplozje słyszano także w pobliskim Biełgorodzie, oddalonym od Ukrainy o 40 km. Doszło tam do pożaru składu amunicji. Rosyjskie władze utrzymują, że nie było tam cywilnych ofiar, ani zniszczeń innych budynków.
07:54. CNN obnaża kłamstwa Rosjan
Niepublikowane wcześniej nagranie z drona, do którego dotarła CNN, obala kłamstwa Rosji w sprawie odpowiedzialności za masakrę w podkijowskiej Buczy; widać na nim rosyjskich żołnierzy i sprzęt niedaleko leżących na ziemi ciał cywilów – podała w środę amerykańska stacja.
CNN potwierdziła autentyczność nagrań, wykonanych w dniach 12 i 13 marca, gdy Buczę okupowały wojska rosyjskie. Nie ujawniono nazwiska autora materiału w związku z obawami o bezpieczeństwo tej osoby.
Na nagraniu z 13 marca widać rosyjski pojazd wojskowy na jednym ze skrzyżowań oraz trzy ciała cywilów niedaleko niego. Te same ciała widoczne były na udostępnionych wcześniej nagraniach z 1 kwietnia i zdjęciach satelitarnych z 18 marca.
07:33. Rosjanie przerzucają wojsko i sprzęt
W obwodzie biełgorodzkim przy granicy z Ukrainą armia rosyjska rozmieściła dwa dywizjony rakiet Iskander-M, a w okolice Iziumu w obwodzie charkowskim przerzuciła dwie batalionowe grupy taktyczne wojsk desantowych – podaje w środę w porannym podsumowaniu ukraiński sztab generalny.
W rejonie Iziumu wojska rosyjskie prowadzą dużymi siłami natarcie w kierunku miejscowości Barwinkowe. Przeciwnik zajął wieś Zawody i północno-wschodnie obrzeża miejscowości Wełyka Komyszuwacha.
Na kierunku donieckim, jak podał sztab, walki toczyły się praktycznie wzdłuż całej linii rozgraniczenia. Przeciwnik prowadzi działania ofensywne, które mają na celu zajęcie Popasnej, Rubiżnego i dalsze poprowadzenie natarcia na Liman, Siewierodonieck i Słowiańsk. Rosjanie zajęli wieś Zariczne.
07:10. Ukraińcy uciekają z Chersonia, Rosjanie planują pseudoreferendum
Rzesze Ukraińców uciekają z zajętego przez wojska rosyjskie Chersonia na południu Ukrainy, gdzie najeźdźcy planują urządzić w czwartek tzw. referendum, by powołać tam „republikę ludową” jak w Donbasie – podała w środę stacja CNN, powołując się na mieszkańców.
Ludzie są zdesperowani, by uciec spod rosyjskiej okupacji i próbują wydostać się z miasta wszelkimi możliwymi drogami. Strumień uchodźców narastał w godzinach nocnych, podróżują pieszo, rowerami, a nawet z użyciem taczek - przekazuje CNN.
Niecałe 200 km na północ, w Krzywym Rogu, rodzinnym mieście prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, uchodźcy z Chersonia przyjmowani są przez miejscowe władze. Mężczyzna, który uciekł z synem, powiedział CNN, że jego żona zginęła w bombardowaniu.
06:55. Wstrząsająca relacja mieszkanki Jagodna
Żołnierze zagonili nas do szkoły, wokół której rozstawili artylerię; byliśmy ich żywymi tarczami – mówi PAP 40-letni Wołodia, pokazując ciemne pomieszczenia szkolnej piwnicy, w której spędził miesiąc rosyjskiej okupacji.
Wieś Jagodno znajduje się w pobliżu położonego na północy Ukrainy Czernihowa. Żołnierze armii rosyjskiej – zdaniem Wołodii „skośnoocy Tuwińcy” z azjatyckiej części kraju – przybyli do niej wkrótce po rozpoczęciu 24 lutego inwazji.
Chodzili po domach i krzyczeli: wyłaźcie albo sami was wypłoszymy granatami
— wspomina 40-latek.
Potem zapędzili nas do piwnicy szkoły; powiedzieli, że do każdego, kto spróbuje uciec, zaczną strzelać
— dodaje.
06:45. Ukraińska armia zniszczyła rosyjski system obrony na Wyspie Węży
Siły ukraińskie wykonały uderzenie na pozycje wojsk rosyjskich na Wyspie Węży na Morzu Czarnym. Atak zniszczył zestaw obrony przeciwlotniczej Strieła-10 i uszkodził stanowisko dowodzenia.
O uderzeniu na Wyspę Węży poinformowało na Facebooku Dowództwo Operacyjne „Południe” Sił Zbrojnych Ukrainy.
We wtorek rosyjskie straty wyniosły 16 żołnierzy, jeden czołg i cztery pojazdy, w tym dwa wozy pancerne – przekazało regionalne dowództwo. Jednocześnie siły wroga próbowały przemieścić się w stronę Mikołajowa przez wsie Tawrijske i Nowaja Zaria, lecz „poniosły ciężkie straty i wycofały się”.
06:30. Zełenski: Jesteśmy gotowi na atak z Naddniestrza
Siły zbrojne Ukrainy są gotowe na ewentualny atak rosyjskiego wojska z terenu mołdawskiego separatystycznego regionu Naddniestrza - poinformował ukraiński prezydent we wtorek wieczorem w Kijowie
Według Zełenskiego ukraińska armia zna siłę rosyjskich oddziałów i się jej nie obawia.
Deklaracje ukraińskiego prezydenta zostały poprzedzone kilkoma incydentami w regionie, który od 1992 roku jest oddzielony od Mołdawii.
06:15. Skonfiskowane rosyjskie aktywa trafią na Ukrainę?
Rząd Kanady chce umożliwić konfiskatę zamrożonych rosyjskich aktywów i przekazanie ich pokrzywdzonym – zapowiedziała we wtorek minister spraw zagranicznych Kanady Melanie Joly. Kanada stałaby się pierwszym z krajów G7 z takim rozwiązaniem.
Dziś poszukujemy możliwości nie tylko zajmowania, ale także konfiskaty aktywów osób i podmiotów, na które nałożono sankcje i umożliwienia kompensaty dla ofiar z tych środków
— poinformowała Joly w cytowanym we wtorek w mediach komunikacie.
Dodała, że byłoby to pierwsze takie rozwiązanie prawne w krajach grupy G7. Rząd mógłby przeprowadzić konfiskatę, nie tylko rosyjskich majątków, w przypadkach naruszenia „międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa”, w przypadkach „znaczącej korupcji” czy systematycznych naruszeń praw człowieka.
05:10. Rosja wystrzeliła ponad 1300 rakiet w kierunku Ukrainy
Wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malyar poinformowała, że od czasu rozpoczęcia inwazji rosyjska armia wystrzeliła na Ukrainę ponad 1300 rakiet. Ukraiński polityk zauważyła, że sankcje nałożone na Kreml mają znaczący wpływ na możliwości bojowe rosyjskiego wojska - podała ukraińska agencja informacyjna UkrInform.
Wiceminister Maylar dodała, że są to pociski wystrzelone zarówno z baz lotniczych, morskich, jak i naziemnych.
W wyniku sankcji, które są teraz egzekwowane,(Rosjanie - PAP) nie będą mogli otrzymać podzespołów, więc przez jakiś czas będą mogli korzystać z tego, co kupili wcześniej
— powiedziała Malyar.
04:04. Rosjanie dokonują ostrzału. Są ofiary
Władze ukraińskie poinformowały o kolejnych ofiarach śmiertelnych i rannych w kilku regionach kraju. Według władz obwodu sumskiego, Rosjanie atakują ciężką artylerią całą strefę przygraniczną.
W regionie Donieckim , w trzech oddzielnych incydentach zginęło trzech cywilów, a co najmniej sześć osób zostało rannych, poinformował na Telegramie we wtorek wieczorem gubernator obwodu Pawło Kyryłenko.
W Charkowie na wschodzie kraju zginęły trzy osoby, a kolejne siedem zostało rannych w wyniku ostrzału, óswiadczył we wtorek wieczorem na Telegramie szef regionalnej administracji wojskowej Ołeg Sinehubov.
00:58. Arestowicz: Wojna może potrwać jeszcze wiele miesięcy
Zdaniem doradcy prezydenta Ukrainy Ołeksija Arestowicza rosyjska wojna napastnicza na Ukrainie może trwać jeszcze przez wiele miesięcy - poinformowała ukraińska agencja informacyjna Unian.
Zdaniem Arestowicza nie będzie oznaczało końca wojny zakończenie obecnej ofensywy w Donbasie, gdy zakończą się aktywne działania bojowe i zajęte zostaną pozycje.
„Musimy być przygotowani na długą historię” - oświadczył Arestowicz.
00:00 „Nie wystarczy już dostarczać Ukrainie tylko broń defensywną”
Nie wystarczy już dostarczać Ukrainie jedynie broni defensywnej, aby mogła ona odeprzeć inwazję Rosji - oświadczyła we wtorek brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss.
Zbyt długo istniało fałszywe rozróżnienie między bronią defensywną a ofensywną. Stało się to dla niektórych to pretekstem do ociągania się. Ten czas już minął. Sojusznicy z NATO jasno mówią, że dostarczamy broń ciężką. Tego właśnie potrzebuje Ukraina, aby powstrzymać najnowszą ofensywę Rosji i odzyskać kontrolę nad swoim terytorium
— mówiła Truss składając w Izbie Gmin sprawozdanie z sytuacji na Ukrainie i brytyjskiej pomocy dla tego kraju.
Musimy podwoić naszą odpowiedź. Do tej pory planowanie (Władimira) Putina było pełne błędnych założeń i błędnych kalkulacji. Mylił się co do siły i determinacji Ukrainy. Musimy ponownie udowodnić mu, że myli się co do naszej odporności i zaangażowania
— podkreśliła.
Wielka Brytania początkowo ograniczała swoje dostawy broni dla Ukrainy do tej uważanej za defensywną, ale w ostatnim czasie przekazuje bądź zapowiada przekazanie też taką, którą trudno w ten sposób sklasyfikować. We wtorek sporym echem odbiły się słowa wiceministra obrony Jamesa Heappeya, który powiedział, że rząd uważa za uzasadnione, by broń przekazywana Ukrainie przez kraje zachodnie była używana do legalnych ataków na cele wojskowe na terytorium Rosji.
red/Facebook/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/596069-relacja-63-dzien-rosyjskiej-inwazji-na-ukraine