Groźby szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa są eskalacyjne, niekonstruktywne i nie jest to sposób, w jaki odpowiedzialne mocarstwo powinno się zachowywać - oświadczył we wtorek rzecznik Pentagonu John Kirby. Odniósł się w ten sposób do słów Ławrowa o „realnym” ryzyku wojny jądrowej.
CZYTAJ TAKŻE:
To oczywiście nie jest pomocne, jest niekonstruktywne i z pewnością nie jest tym, co odpowiedzialne mocarstwo powinno robić na forum publicznym
— powiedział Kirby w wywiadzie dla CNN.
Nikt nie może wygrać wojny jądrowej i nie powinno się jej rozpoczynać. Nie ma żadnego powodu, by obecny konflikt na Ukrainie doszedł do tego poziomu
— dodał.
Odpowiedział w ten sposób na wywiad Ławrowa w rosyjskiej telewizji państwowej, w którym stwierdził, że ryzyko wojny nuklearnej jest „poważne i realne”, a NATO jest zaangażowane w wojnę przeciwko Rosji.
Kirby powiedział też, że USA uważnie obserwują wydarzenia w separatystycznym regionie Naddniestrza w Mołdawii, gdzie doszło do ataków m.in. na bazę wojskową. Dodał jednak, że jest za wcześnie, by to komentować. Ukraina oskarża Moskwę o prowokację na tym kontrolowanym przez Rosję terytorium.
Gen. Milley: Wymachiwanie nuklearną szabelką musi być brane na poważnie
Każde wymachiwanie nuklearną szabelką musi być brane na poważnie - powiedział we wtorek w telewizji CNN generał Mark Milley, najwyższy rangą amerykański dowódca wojskowy, komentując rosyjskie groźby. Jak dodał, USA monitorują rosyjskie działania w tej sprawie.
Za każdym razem, kiedy wysoki rangą przedstawiciel państwa zaczyna wymachiwać nuklearną szabelką, wszyscy muszą to brać na poważnie. Jest to kompletnie nieodpowiedzialne, by przywódca mówił w ten sposób w dzisiejszym świecie
— powiedział Milley, pytany o wcześniejszą wypowiedź szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa. Ławrow stwierdził, że ryzyko wojny jądrowej jest „poważne i realne” oraz ocenił, że NATO w praktyce prowadzi wojnę z Rosją.
Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów zaznaczył, że USA uważnie monitorują ruchy rosyjskich wojsk.
Odnosząc się do wojny na Ukrainie, Milley stwierdził, że po porażce pod Kijowem, celem Rosji jest okrążenie i „zmiażdżenie około połowy ukraińskiej armii” znajdującej się wzdłuż linii frontu w Donbasie. Dodał jednak, że Ukraińcy są okopani i gotowi do walki. Zaznaczył, że Rosjanie mieli dotąd „potężne problemy” z dowodzeniem walką, szczególnie w nocy, ustanawianiem dominacji w powietrzu i z logistyką. Ocenił przy tym, że to w dużej mierze zasługa dzielnej postawy Ukraińców, którzy walczą zgodnie z tym, jak zostali wyszkoleni przez lata przez państwa NATO.
Naszym zadaniem w NATO i na Zachodzie jest kontynuowanie wsparcia Ukrainy w jej walce o wolność
— zaznaczył generał Milley. Amerykański wojskowy ocenił też, że stawka obecnej wojny wykracza daleko poza samą Ukrainę i jest nią przetrwanie systemu międzynarodowego ustanowionego po II wojnie światowej.
Prezydent Litwy: Zachód nie może dać się zastraszyć groźbom Rosji
Zachód nie może dać się zastraszyć groźbom Rosji, że III wojna światowa jest realną możliwością – oświadczył we wtorek prezydent Litwy Gitanas Nauseda, odwiedzając zacumowany w Kłajpedzie amerykański okręt wojenny USS Gravely.
Z pewnością nie możemy dać się zastraszyć tej retoryce, która stała się powszechna. (…) Rosja wykorzystuje każdą okazję, by powstrzymać państwa zachodnie przed udzieleniem pomocy Ukrainie
— powiedział dziennikarzom Nauseda.
W poniedziałek szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow ocenił, że ryzyko wybuchu konfliktu nuklearnego obecnie jest realne i nie można go lekceważyć.
Litewski przywódca podkreślił, że Zachód nie może „grać w grę, którą chce nam narzucić Rosja”.
Po takich wypowiedziach (Moskwy) musimy jeszcze bardziej wzmocnić nasze wsparcie dla Ukrainy, jasno wyrażając nasze zdanie na temat takich rosyjskich zagrożeń
— podkreślił.
Prezydent Nauseda i dowódca litewskich sił zbrojnych generał Valdemaras Rupszys odwiedzili we wtorek niszczyciel USS Gravely, który z Norwegii przypłynął do Kłajpedy. Przybycie amerykańskiego okrętu „jest dowodem przywództwa i determinacji USA w zapewnieniu bezpieczeństwa” - powiedział litewski prezydent. Podkreślił, że „w krajach bałtyckich, jak nigdzie indziej odczuwamy zagrożenie nie tylko dla naszych krajów, ale także dla całego wolnego świata”.
W ocenie Nausedy, Morze Bałtyckie to ważny obszar i dlatego kluczowe jest zapewnienie niezakłóconej swobody przemieszczania się po tym akwenie, przy jednoczesnym utrzymaniu dominacji wojskowej aliantów w tym regionie.
Oczekujemy amerykańskiego przywództwa i długoterminowych rozwiązań, w tym w krajach bałtyckich, poprzez stałą obecność sił zbrojnych we wszystkich obszarach. Wzmocnienie bezpieczeństwa militarnego na morzu jest równie ważne jak na lądzie czy w powietrzu. Na Morzu Bałtyckim flota sojusznicza musi nie tylko odstraszać, ale także być zdolna do obrony państw mających tu swoje wybrzeża. Dotyczy to również Szwecji i Finlandii, jeśli przystąpią one do NATO
— powiedział prezydent.
Rosja użyje taktycznej broni jądrowej? Johnson wątpi
Brytyjski premier Boris Johnson powiedział we wtorek, że nie spodziewa się, by prezydent Rosji Władimir Putin użył taktycznej broni jądrowej na Ukrainie, gdyby ponosił dalsze porażki militarne w tym kraju.
Zapytany w rozmowie ze stacją TalkTV o to, czy spodziewa się, że Putin rozważy użycie taktycznej broni jądrowej na Ukrainie, Johnson odparł, iż nie sądzi, by tak się stało.
Brytyjski premier wyjaśnił, że rosyjska opinia publiczna w przytłaczającej większości popiera Putina, wskutek czego ma on „polityczny margines manewru wewnątrz Rosji” i może wycofać się z obecnego konfliktu na Ukrainie, szczególnie, że propaganda rosyjska mogłaby to uzasadnić zrealizowaniem celów operacji.
Biorąc pod uwagę ogromne rosyjskie poparcie dla jego działań, biorąc pod uwagę oczywiste niezwracanie uwagi przez rosyjskie media na temat tego, co naprawdę dzieje się na Ukrainie, paradoks polega na tym, że Putin ma o wiele więcej przestrzeni politycznej, aby się wycofać
— powiedział Johnson.
W poniedziałek rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow ostrzegł, że kraje NATO dozbrajając Ukrainę dolewają oliwy do ognia, co może doprowadzić do wybuchu trzeciej wojny światowej i twierdził, jakoby Rosja chciała „znacząco zredukować ryzyko wojny jądrowej”.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/596058-pentagon-grozby-lawrowa-ws-wojny-jadrowej-sa-eskalacyjne
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.