Niemiecki think tank Kiel Institute for the World Economy opublikował dane dotyczące pomocy kierowanej na Ukrainę od początku wojny przez poszczególne kraje świata zarówno w wielkościach bezwzględnych jak i w relacji do ich PKB.
W obydwu rankingach Polska znalazła się na drugim miejscu, w wielkościach bezwzględnych pomoc naszego kraju dla Ukrainy została oszacowana na blisko 1 mld euro i miała głównie charakter finansowy, uzupełniająca forma była pomoc militarna.
Na czele rankingu pomocy określanej wartościowo znalazły się Stany Zjednoczone, które skierowały na Ukrainę pomoc wynosząca ponad 7,5 mld euro, przy czym znaczna część tej pomocy miała charakter militarny.
Na trzecim miejscu tego rankingu znalazła się W. Brytania z pomocą rzędu 0,8 mld euro, na czwartym Niemcy z pomocą na poziomie0,5 mld euro, na kolejnych Francja, Włochy, Szwecja, Estonia i Kanada z pomocą na poziomie 0,2-0,3 mld euro.
Wydaje się jednak, że drugi ranking pomocy oparty na relacji jej wartości do PKB danego kraju, bardziej trafnie obrazuje wysiłek finansowy, humanitarny, militarny poszczególnych krajów na rzecz Ukrainy.
W tym drugim rankingu zdecydowanym liderem jest Estonia, której pomoc dla Ukrainy została oszacowana na blisko 0,8% jej PKB, na drugim miejscu Polska z pomocą na poziomie blisko 0,2% PKB, na trzecim miejscu Litwa z pomocą na poziomie 0,05% PKB, na kolejnych Słowacja, Szwecja i USA z pomocą na poziomie tej litewskiej.
Na szarym końcu tej klasyfikacji są „wielcy” Unii Europejskiej, ci którzy do tej pory jej przewodzili i pouczali innych, którzy mieli zawsze rację, szczególnie w odniesieniu do polityki wschodniej UE, czyli Francja, Włochy i Niemcy.
Obydwa rankingi zaprezentowane przez niemiecki think tank maja jednak poważny mankament, mianowicie dotyczą pomocy skierowanej na Ukrainę, nie obejmują jednak pomocy udzielanej uchodźcom ukraińskim, którzy znaleźli się głównie na terenie krajów sąsiadujących z tym krajem.
Polska do tej pory przyjęła ich najwięcej (liczba uchodźców przekroczyła już 2,8 mln na około 4 mln wszystkich, którzy do tej pory opuścili Ukrainę), ponosi ogromne ciężary finansowe związane z ich utrzymaniem.
Ustawa, która wprowadziła płatności na rzecz osób, które przyjęły uchodźców pod swój dach, czy tez zasiłki na ich rzecz, a także obejmująca koszty edukacji dzieci i koszty opieki zdrowotnej w ciągu dwóch miesięcy (do 24 kwietnia), kosztuje budżet państwa około 8 mld zł czyli blisko 2 mld euro.
A przecież ogromne wydatki na rzecz uchodźców w Polsce poniosły także samorządy, spółki Skarbu Państwa, prywatni przedsiębiorcy, organizacje pozarządowe, kościelne, wreszcie osoby prywatne, których wartość jest wręcz trudne do oszacowania.
Także jeśli chodzi o wielkość pomocy militarnej, to w przypadku naszego kraju nie jest ona ujawniana, zarówno prezydent, premier jak i minister obrony wypowiadają się w tej sprawie ogólnikowo.
Wiadomo jednak, że skala tej pomocy skierowanej z Polski na Ukrainę, choćby ze względu na położenie naszego kraju jest ogromna i mówią o tym sami Ukraińcy, którzy chwalą się wysoka skutecznością polskiego sprzętu na polu walki.
Wszystko więc wskazuje na to, że skala pomocy naszego kraju na rzecz Ukrainy, z uwzględnieniem pomocy związanej z przyjęciem blisko 3 mln uchodźców z tego kraju, a także po uwzględnieniu pełnej pomocy militarnej, wartościowo może być porównywana z tą amerykańską.
A to czyniłoby nas liderem rankingu pomocy zarówno pod względem jej wartości jak i w relacji do polskiego PKB.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/595285-polska-w-czolowce-krajow-pomagajacych-ukrainie