W rosyjskim Biełgorodzie doszło do wybuchu w składzie paliwa. Strona rosyjska oskarża Ukrainę o przeprowadzenie ataku. Od tygodni Kijów ostrzegał przed prowokacjami Kremla, które będą przypisywane Ukraińcom.
O ataku wybuchu poinformował burmistrz Biełgorodu – rosyjskiego miasta nad rzeką Doniec. Przed dwoma tygodniami doszło do eksplozji w tym samym mieście.
Jak widzimy na nagraniach, nad miastem unoszą się kłęby dymu, widać ogień.
Strona rosyjska oskarża o atak Ukrainę. Zdaniem Rosji doszło do ataku przy użyciu śmigłowców. Na zdjęciach widzimy też efekty rzekomego działania rosyjskiej tarczy antyrakietowej.
Rosyjska prowokacja?
Kijów ostrzegał przed rosyjskimi prowokacjami. Zdaniem Ukraińców, Kreml szykował serię działań, o które planował oskarżyć Ukrainę.
Służby specjalne w Rosji rozpoczęły realizację planu zamachów terrorystycznych na swoim terytorium, by „nasilić antyukraińską histerię”
— informowało centrum ds. walki z dezinformacją przy ukraińskiej Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.
mly/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/594523-pozar-skladu-paliwa-w-bielgorodzie-rosyjska-prowokacja