„Ufaliśmy Angeli Merkel niemal ślepo.(…) Nikt nie był tak blisko Putina jak ona osobiście i Niemcy, w tym jako mediator w formacie normandzkim. Nikt nie wiedział lepiej od niej, jak napięte są stosunki między Rosją a Ukrainą i że Putin nie chce porozumienia, lecz zniszczenia mojej ojczyzny” - powiedział ambasador Ukrainy w Niemczech, Andrij Melnyk w rozmowie z „Sueddeutsche Zeitung”. Dyplomata chce, żeby była kanclerz Niemiec zabrała głos w sprawie rosyjskiej agresji na Ukrainę.
CZYTAJ WIĘCEJ:
-RELACJA z wojny dzień po dniu
„Ufaliśmy Merkel niemal ślepo”
W ocenie Melnyka przyczyną obecnej sytuacji na Ukrainie była w dużej mierze polityka prowadzona przez byłą kanclerz wobec Rosji. Ambasador zaznaczył, że Ukraińcy obdarzyli Angelę Merkel dużym zaufaniem.
Ufaliśmy Angeli Merkel niemal ślepo. Istniało ogromne zaufanie w przekonaniu, że potrafi ona lepiej ocenić i załatwić sprawy. Nikt nie był tak blisko Putina jak ona osobiście i Niemcy, w tym jako mediator w formacie normandzkim
— zauważył rozmówca „Sueddeutsche Zeitung”.
Nikt nie wiedział lepiej od niej, jak napięte są stosunki między Rosją a Ukrainą i że Putin nie chce porozumienia, lecz zniszczenia mojej ojczyzny
— dodał.
Ambasador Ukrainy zaznaczył, że choć Berlin miał taką wiedzę, nie przeszkadzało mu to jeszcze w 2015 r. opowiadać się za Nord Stream 2 i przeciwko dostawom broni na Ukrainę.
Dlaczego b. kanclerz powinna zabrać głos?
Czego dyplomata oczekuje od byłej kanclerz RFN? Andrij Melnyk zapewnił, że nie chodzi o przypisywanie Merkel winy.
Myślę, że również dla Niemiec ważne byłoby, aby pani Merkel zabrała głos.(…) Chodzi o to, aby zrozumieć, jak to się stało, że wszystko poszło nie tak
— wyjaśnił.
Jeżeli chodzi o obecne władze Niemiec, ambasador zwrócił uwagę, że prezydent Frank-Walter Steinmeier przyznał się do prowadzenia błędnej polityki wobec Federacji Rosyjskiej, jednak konsekwencją tej wypowiedzi powinny być przede wszystkim odważne czyny, takie jak natychmiastowe embargo na ropę i gaz.
Rozmówca „SZ” wskazał przy tym, że Niemcy obecnie nie odgrywają znaczącej roli w podejmowaniu kluczowych dla Ukrainy decyzji - zarówno zaostrzania sankcji na Rosję, jak i dostaw broni ciężkiej.
Wiele osób, w tym członkowie koalicji rządzącej, jest tym zażenowanych
— ocenił.
Wizyta Scholza w Kijowie?
Andrij Melnyk wyrażił też obawę o to, że kanclerz Olaf Scholz, zachowując powściągliwość w kwestii reakcji na wojnę w Ukrainie, próbuje zostawić sobie otwartą drogę do ewentualnego powrotu w stosunkach z Rosją do stanu sprzed agresji. Według ukraińskiego dyplomaty, wynika to z powszechnego wśród niemieckich polityków przekonania, że niezależnie od tego, co się stanie, zawsze trzeba dogadać się z Rosją. Rozmówca „SZ” wskazał, że Ukraina życzyłaby sobie wizyty kanclerza Niemiec w Kijowie. W jego ocenie nie byłby to tylko symboliczny gest, ale również pokazanie, że szef rządu w Berlinie wierzy w zwycięstwo Ukrainy.
Jednocześnie ambasador przyznał, że niemieccy politycy są zdolni do rewizji starych prawd czy przekonań.
To, co było prawdą przez dziesiątki lat, już nią nie jest. Niemcy żyli w świecie, w którym wszystko wyglądało różowo i czuli się bezpiecznie. Militarnie, ale także pod względem dostaw energii. Ludzie zdali sobie sprawę, że te życiowe kłamstwa upadają
— ocenił Melnyk.
Jak zaznaczył, czas pokaże, na ile poważnie zostanie potraktowany punkt zwrotny, którym okazała się rosyjska napaść na Ukrainę.
aja/DW.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/594421-melnyk-wzywa-merkel-do-zabrania-glosu-ws-wojny-w-ukrainie