Ukraińskie służby przechwyciły rozmowy telefoniczne rosyjskich żołnierzy, którzy są na Ukrainie. Rosjanie dzwonili o domów, by żalić się na straszne warunki, w których się znajdują.
Jak wynika z nagrań, rosyjscy żołnierze są przerażeni skalą porażek ich armii. Ich oddziały zostały zdziesiątkowane, a na miejscu nie ma odpowiedniego sprzętu, by walczyć.
Z naszej kompanii 9 osób zostało i czołg. (…) Dziś nas nieźle k…a przetrzepali. Dowódcę batalionu zabili. (…) Po dzisiejsze walce mamy k…a 15 rannych i od ch..a zabitych. Z całego batalionu został nas pewnie 70 osób
– mówi jeden z Rosjan.
Mężczyzna przekonuje, że nawet weterani wojny w Czeczenii są przerażeni.
Wysyłają oddział k….a na transporterach opancerzonych przeciwko czołgom. Ostro, k…a, to jest ostro. Tu chłopaki, którzy walczyli w wojnie czeczeńskiej, oni mówią, że, k…a, tak nie było
– twierdzi.
Powrót do domu
Drugi z rosyjskich żołdaków twierdzi, że wielu Rosjan chce wrócić do domu i szukają możliwości odmówienia dalszej służby.
Chcę do domu. U nas chłopcy siedzieli 5 godzin pod ostrzałem czołgu. 5 godzin czołg do nich nap……ł. Mówiłem ci, że z naszego pułku było 200 zabitych?
– mówił.
Cały pułk tych odmawiających. Jeśli nie będzie sprawy karnej, to po c..j mi ta wojna? Wszystkich pieniędzy nie zarobisz. A tu wygląda na to, że wojsko poczyścili, więc może kolejka na mieszkanie się przesunie szybciej
– dodaje.
Jego zdaniem, walka w Syrii była dużo łatwiejsza niż starcie z ukraińską armią.
Syria w porównaniu do tego, to był pikuś. Przedszkole
mly/Biełsat
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/593779-rosyjscy-zolnierze-przerazeni-syria-to-bylo-przedszkole