45 polskich dyplomatów i pracowników konsularnych zostało wydalonych z Rosji - poinformował PAP w piątek rzecznik MSZ Łukasz Jasina. Wśród wydalonych jest dyrektor Instytutu Polskiego w Moskwie Piotr Skwieciński, były publicysta tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl.

CZYTAJ TAKŻE:

-Rosyjscy dyplomaci, którzy prowadzili działalność wywiadowczą w Polsce, opuścili już terytorium RP. Będą „kroki odwetowe” ze strony Kremla?

-Berlin uznał 40 rosyjskich dyplomatów za osoby niepożądane! „Działali przeciw naszej wolności i przeciw spójności społeczeństwa”

Wcześniej nieoficjalne informacje o wydaleniu polskich dyplomatów podawały portal Onet i radio RMF FM.

Informacje potwierdził PAP rzecznik resortu dyplomacji.

Wydaleni polscy dyplomaci muszą opuścić Rosję do 13 kwietnia

Wydaleni polscy dyplomaci muszą opuścić Rosję do 13 kwietnia - powiedział w piątek rzecznik prasowy MSZ Łukasz Jasina. Dodał, że w Rosji nadal pracuje ambasador i kilkunastu polskich dyplomatów.

Nie powiem, żeby to nas dziwiło po tym, co wydarzyło się dwa i pół tygodnia temu, po naszej decyzji o wydaleniu dyplomatów, którzy nie do końca byli ludźmi przestrzegającymi etosu i zasad życia dyplomatycznego

— powiedział dziennikarzom Jasina w piątek wieczorem. Jak dodał, „retorsja nastąpiła dziś”.

Jasina poinformował, że wydaleni dyplomaci muszą opuścić terytorium Rosji do 13 kwietnia.

Rzecznik MSZ przekazał ponadto, że w Rosji nadal pracuje ambasador i kilkunastu polskich dyplomatów.

To nie jest duża obsada, ale dalej będą próbowali kontynuować swoją pracę w tych trudnych warunkach. Pozostanie zdecydowana mniejszość, której będzie trudno pracować

— powiedział.

Czekamy na tych, którzy wrócą

— podkreślił rzecznik resortu dyplomacji.

To nigdy nie jest łatwe. Czekamy na nich z wielkim szacunkiem za to, co robili na terytorium Rosji w tych trudnych chwilach, bo to nie było łatwe i trzymamy bardzo mocno kciuki za tych, którzy na terenie Rosji pozostają

— zaznaczył Jasina.

Według niego w tym momencie nie ma decyzji o przerwaniu relacji dyplomatycznych.

Ambasador Krajewski pozostaje w Federacji Rosyjskiej. W niedzielę uda się z delegacją ambasady do Katynia i Smoleńska z uwagi na rocznice, o których wszyscy dobrze pamiętamy

— powiedział Jasina.

Jak dalej będą się układały sprawy związane z obecnością dyplomatów polskich w Rosji i rosyjskich w Polsce - nie wiemy, ale wiemy też jakie są czasy

— dodał.

Pokłosie wydalenia rosyjskich dyplomatów z Polski

Wcześniej w piątek Jasina przekazał, że ambasador RP w Moskwie Krzysztof Krajewski został wezwany do rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

23 marca Polska podjęła decyzję o redukcji personelu dyplomatycznego ambasady Rosji, w efekcie czego nasze terytorium opuściło 45 osób o różnych statusach dyplomatycznych.

Jak informował wtedy rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn o wydalenie 45 osób, które pod tzw. przykryciem dyplomatycznym, prowadziły działalność wywiadowczą w Polsce do MSZ wniosła ABW. Jak wyjaśnił Żaryn, to funkcjonariusze rosyjskich służb i ich współpracownicy, którzy oficjalnie mieli status dyplomatyczny.

Były publicysta „Sieci” i portalu wPolityce.pl wśród wydalonych

Wśród wydalonych z Rosji dyplomatów jest były publicysta tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl Piotr Skwieciński, który pełni funkcję dyrektora Instytutu Polskiego w Moskwie.

Instytut Polski w Moskwie to placówka kulturalna, która podlega Ministerstwu Spraw Zagranicznych. Do jej zadań należą przede wszystkim promocja kultury, nauki i sztuki polskiej w Rosji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Japoński rząd wydala z kraju część rosyjskich dyplomatów! Premier ma ogłosić również dodatkowe sankcje

-Austria wydala trzech rosyjskich dyplomatów! „Zachowywali się w sposób, który był niezgodny z ich statusem dyplomatycznym”

-UE i kolejne kraje wydalają rosyjskich dyplomatów! „W odpowiedzi na nielegalne i destrukcyjne działania”

mm/PAP/wPolityce.pl