Gdy do bloku 53-letniego Mykoły przybyli rosyjscy żołnierze, zabili wszystkich mężczyzn poniżej 50. roku życia, a jemu dali 20 minut na pochowanie przyjaciół – relacjonuje z Buczy pod Kijowem korespondent amerykańskiej telewizji ABC News James Longman.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Rosjanie zabijali mężczyzn poniżej 50. roku życia
Mykoła razem z żoną przez miesiąc rosyjskiej okupacji mieszkał w piwnicy bloku. Po wycofaniu się Rosjan i wyzwoleniu miasta przez siły ukraińskie opowiedział ekipie ABC o działaniach rosyjskich żołnierzy – wynika z relacji zamieszczonej przez Longmana na Twitterze.
Naprzeciwko bloku Mykoły znajdują się trzy prowizoryczne groby, przy każdym deska z ikoną. Mężczyzna wyjaśnił, że chciał pochować zabitych na tyle godnie, na ile był w stanie.
Dwaj pochowani tam mężczyźni zostali zastrzeleni na oczach Mykoły. Trzeci zmarł po wybuchu granatu. Jego szczątki leżały na ziemi przez wiele dni, aż w końcu pozwolono Mykole je zebrać i pochować – wynika z opowieści mężczyzny.
Według niego Rosjanie sprawdzali ludziom dokumenty. Jeśli podejrzewali, że ktoś może stanowić zagrożenie, zabijali. Mężczyznom kazali się rozbierać i szukali tatuaży, być może wojskowych. Rosyjscy żołnierze zajęli też mieszkania ukraińskich rodzin, które stały się „noclegowniami pijanych, brutalnych bandytów” – napisał korespondent ABC.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/593280-rosjanie-zabijali-w-buczy-mezczyzn-ponizej-50-roku-zycia