Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poprosił byłą kanclerz Niemiec Angelę Merkel, aby na własne oczy zobaczyła okrucieństwa w Buczy. Ale Merkel podróżuje obecnie w zupełnie innym kierunku. Teraz cieszy się wiosennym słońcem we Florencji; od soboty przebywa prywatnie w Toskanii - pisze w środę dziennik „Bild”.
CZYTAJ TAKŻE: Skandaliczna „odpowiedź” Merkel na słowa Zełenskiego. Była kanclerz nadal przeciwna przyłączeniu Ukrainy do NATO
Była kanclerz podobno zatrzymała się w hotelu w centrum miasta, lubi spacerować po Florencji, odwiedziła już Galerię Akademii, gdzie oglądała wiekowe obrazy
— relacjonuje niemiecka gazeta.
Mocna reakcja ambasadora Ukrainy w Niemczech
Ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk krytykuje byłą kanclerz za tę wyprawę:
Jasne, na ulicach Florencji nie leżą zamordowane kobiety i dzieci. Ale jest tu tak wiele kultury i sztuki. Wspaniałe
— napisał w środę rano na Twitterze.
Merkel miłośniczka Włoch
Merkel od lat podróżuje do Włoch i lubi spędzać letnie wakacje na wędrówkach po Południowym Tyrolu - przypomina „Bild”.
Jak relacjonuje gazeta, była kanclerz „ceni sobie również lokalną kuchnię i wina z Toskanii. Przede wszystkim lubi najlepsze wina Brunello i Bolgheri, ale także Chianti Classico i Brunello di Montalcino”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/593257-merkel-zamiast-do-buczy-pojechala-do-florencji