W rejonie (powiecie) konotopskim obwodu sumskiego na północy Ukrainy znaleziono ciała co najmniej trzech cywilów, zamordowanych przez rosyjskich żołnierzy podczas okupacji tych terenów - poinformował we wtorek nad ranem na Telegramie szef administracji obwodu sumskiego Dmytro Żywycki.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
„To, co zrobili tam najeźdźcy, wykracza poza granice zdrowego rozsądku”
Regionalne władze potwierdziły również, że rosyjskie siły niemal całkowicie wycofały się z obwodu sumskiego, ale wciąż utrzymuje się zagrożenie ze strony pojedynczych żołnierzy wroga.
Przywykliśmy już do tego, że okupanci porzucają ciała swoich poległych. Obecnie pozostawiają też jednak żywych (wojskowych, którzy odłączyli się od kolumn przemieszczających się do Rosji i na Białoruś - PAP). Dlatego zwracam się z prośbą do ludności cywilnej - bądźcie ostrożni na drogach, poza zamieszkanymi obszarami
— zaapelował Żywycki.
Wsie, które najbardziej ucierpiały w wyniku rosyjskiej okupacji, otrzymują w pierwszej kolejności pomoc humanitarną, materiały budowlane, leki. Odwiedzam te miejsca osobiście, obserwuję sytuację. To, co zrobili tam najeźdźcy, wykracza poza granice zdrowego rozsądku
— relacjonował przewodniczący władz obwodu.
Obwód sumski już w pełni wolny od rosyjskich okupantów
Rosyjskie siły zbrojne rozpoczęły odwrót z okolic Sum w minioną sobotę (2 kwietnia). W poniedziałek Żywycki przekazał na antenie jednej z ukraińskich stacji telewizyjnych, że okupacyjne wojska nie kontrolują już ani jednej miejscowości w obwodzie sumskim.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/593050-rosjanie-zamordowali-cywilow-w-okolicach-konotopu