Trwa 38. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. W obliczu silnego oporu Ukraińców, Rosjanie atakują nie tylko obiekty wojskowe, strategiczne i lotniska - celem najeźdźców jest ludność cywilna. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Sobota, 2 kwietnia 2022 r.
23:35. Związani i zastrzeleni przez rosyjskich żołnierzy. ZDJĘCIE z wyzwolonej Buczy obiega świat
Zdjęcie z wyzwolonej Buczy obiega świat. Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak opublikował na Twitterze wstrząsającą fotografię - związani i zastrzeleni ludzie leżą na ulicy. To pozostawiają po sobie Rosjanie…
Na ulicach leżą ciała ludzi ze związanymi rękami, zastrzelonych przez rosyjskich żołnierzy. Ci ludzie nie byli w wojsku. Nie mieli broni. Nie stanowili zagrożenia. Ile jeszcze takich przypadków dzieje się obecnie na terytoriach okupowanych?
21:57. Od początku wojny zniszczono prawie 6800 budynków mieszkalnych
Prawie 6800 budynków mieszkalnych zostało zniszczonych przez wojska rosyjskie od początku agresji na Ukrainę – oświadczył w sobotę ukraiński minister rozwoju Ołeksij Czernyszow na Facebooku.
Według wstępnych danych Rosja zniszczyła 6800 budynków mieszkalnych na Ukrainie. Liczba ta niestety codziennie rośnie. Rozmiar zniszczeń jest katastrofalny
— napisał Czernyszow.
Jak podkreślił, w samym tylko Charkowie na północnym wschodzie kraju zniszczono ponad 1000 obiektów mieszkalnych, ale bardzo dużo budynków jest też zniszczonych w Czernihowie na północy i w Mariupolu na południu.
Podkreślił, że odbudowanie tylko podstawowej infrastruktury będzie kosztowało kilkadziesiąt miliardów dolarów, a odbudowa miast i aglomeracji – setki miliardów.
21:26. Lotnisko, baza paliw i park wśród obiektów trafionych przez siły rosyjskie
Rosyjskie rakiety trafiły w sobotę w lotnisko i bazę paliw w Mirhorodzie w środkowej części Ukrainy. W obwodzie chmielnickim w Szepetówce na zachodzie uderzono w „obiekt przemysłowy”, a w Pawłohradzie zniszczona została infrastruktura kolejowa. W Charkowie na wschodzie ostrzelano park i ranna została jedna osoba.
W Mirhorodzie w obwodzie połtawskim uszkodzony został pas startowy i infrastruktura lotniska – podaje portal Nastojaszczeje Wriemia, powołując się na lokalne władze. Zapalił się także obiekt, w którym magazynowano paliwa.
W Pawłohradzie w obwodzie dniepropietrowskim, jak podały władze, uszkodzono tory kolejowe, trakcje, wagony oraz kilka budynków.
Władze obwodu chmielnickiego podały jedynie, że celem rosyjskiego ataku w Szepetówce stał się „obiekt przemysłowy”.
Rada miejska Charkowa na wschodzie kraju opublikowała z kolei zdjęcia Centralnego Parku Kultury im. Gorkiego, który został ostrzelany w sobotę. Rakiety zniszczyły dziecięcy park atrakcji, scenę i restaurację. W trakcie ataku w parku pracowali ludzie z przedsiębiorstwa zieleni miejskiej. 57-letni mężczyzna został ranny.
21:24. Blisko 300 osób pochowano w zbiorowych grobach w podkijowskiej Buczy
Blisko 300 osób trzeba było pochować „w zbiorowych grobach” w Buczy na północny zachód od Kijowa, gdzie trwały zacięte walki – powiedział w sobotę mer miasta Anatolij Fedoruk agencji AFP.
Dodał, że wszystkie pochowane osoby miały ślady po rosyjskich kulach.
WIĘCEJ INFORMACJI: Blisko 300 osób pochowano w zbiorowych grobach w podkijowskiej Buczy. Wszystkie osoby miały ślady po rosyjskich kulach!
20:54. Lotnisko w Hostomelu opuszczone przez Rosjan
Nagrania i zdjęcia przedstawiają lotnisko w Hostomelu, przejęte ponownie przez ukraińskie siły, po wycofaniu się rosyjskich wojsk z tamtego rejonu.
Widzimy także zniszczonego Antonova - słynny samolot An-225 Mrija.
20:18. W obwodzie ługańskim w sobotę uszkodzono 19 obiektów infrastruktury; jedna osoba ucierpiała
W wyniku ostrzałów w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy w sobotę uszkodzonych zostało 19 obiektów infrastruktury, a jedna osoba w Rubiżnem ucierpiała – poinformował na Facebooku szef władz obwodu Serhij Hajdaj.
Urzędnik podał, że Rosjanie celują w obiekty infrastrukturalne, które zabezpieczają funkcjonowanie miast i „celowo wywołują katastrofę humanitarną”
W wyniku silnych ostrzałów Siewierodoniecka, Rubiżnego, Lisiczańska, Toszkowki uszkodzono ok. 19 obiektów, w tym dziewięć budynków mieszkalnych i siedem domów, zabudowania gospodarcze, garaże, obiekty infrastruktury, samochody. W Rubiżnem jedna osoba odniosła obrażenia
— napisał Hajdaj.
Rosjanie „niszczą wszystko na swojej drodze” - oświadczył.
W wyniku uderzenia pocisku spalił się sklep, przebiło gazociąg – prawie cały obwód jest bez gazu
— dodał.
125 tys. użytkowników nie ma światła. Wody nie ma w Rubiżnem, Popasnej, Siewierodoniecku, częściowo także w rejonie miejscowości Hirśke i w Lisiczańsku.
W ciągu dnia wybuchło 18 pożarów, ratownicy nie nadążają z ich gaszeniem; płoną lasy.
20:10. Wywiad wojskowy: ludność podała rosyjskim żołnierzom zatrutą żywność
Mieszkańcy rejonu (powiatu) iziumskiego w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy podali rosyjskim żołnierzom zatrute bułki z nadzieniem, w rezultacie czego dwóch z nich zmarło, a prawie 30 trafiło na oddział intensywnej terapii - poinformował w oświadczeniu zamieszczonym na Facebooku ukraiński wywiad wojskowy.
Ukraińcy opierają się okupantowi wszelkimi dostępnymi sposobami
— napisano.
20:06. Ukraińska wiceminister obrony: Cały obwód kijowski wolny od okupantów!
Cały obwód kijowski jest już wolny od rosyjskich okupantów – oznajmiła w sobotę wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar na Facebooku.
Irpień, Bucza, Hostomel i cały obwód kijowski są wolne od okupantów
— napisała Malar.
Wcześniej w sobotę doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Wadym Denysenko zaapelował do przemieszczonych mieszkańców obwodu kijowskiego, by nie wracali jeszcze do domów mimo wycofania się wojsk rosyjskich, gdyż jest to niebezpieczne. Jak podkreślił, na terenach opuszczonych przez żołnierzy rosyjskich jest bardzo dużo min i zdarzają się nawet przypadki zaminowania trupów. Oprócz tego jakiś Rosjanin, który pozostał w regionie, może niespodziewanie wystrzelić i „nikt nie wie, gdzie to się może zdarzyć” – powiedział.
19:43. Kolejny rosyjski konwój zniszczony
Rosjanie nieustannie ponoszą straty. Tym razem Ukraińcy uderzyli w ich konwój wojskowy znajdujący się w obwodzie kijowskim.
19:41. Kanadyjski snajper żyje!
Słynny kanadyjski snajper Wali, którego śmierć już kilkakrotnie ogłaszała rosyjska propaganda, po raz kolejny walczy z podobnymi plotkami, tym razem fotografując się z rosyjskimi racjami żywnościowymi - podał na Twitterze portal NEXTA, zamieszczając odnośne zdjęcie byłego wojskowego. Kanadyjski wywiad elektroniczny ostrzegł tymczasem przed nowymi kampaniami dezinformacyjnymi z Rosji.
Zdjęcie Waliego, „którego rosyjska propaganda pochowała już kilka razy, żyje i chwali się trofeum: rosyjskimi porcjami żywnościowymi” - napisał Nexta w piątek.
19:12. Panika wśród żołdaków Putina
W komunikacie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że wśród żołnierzy, którzy byli dyslokowani w rejonie Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej „narasta panika” w związku z tym, że ulegli napromieniowaniu. Sztab poradził mieszkańcom białoruskiego Brahinia w obwodzie homelskim, by „unikali kontaktu z rosyjskimi okupantami, którzy wyszli ze strefy napromieniowania”.
19:09. Rosjanie się wycofują… razem z ukradzionymi autami
Na północny zachód od Kijowa trwa przemieszczenie podrozdziałów rosyjskich w głąb terytorium Białorusi – podał w sobotę sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych. Jak podano, na tym kierunku trwa również „ewakuacja” ukradzionych samochodów cywilnych.
Według sztabu Rosjanie wywożą na Białoruś skradzione samochody mieszkańców podkijowskich miast: Hostomla, Irpienia, Buczy i Iwankowa. Przed przerzuceniem na inne kierunki żołnierze próbują z terytorium Białorusi wysyłać do Rosji zagrabiony na Ukrainie majątek, używając w tym celu rosyjskiej firmy kurierskiej CDEK.
W obwodzie sumskim Rosjanie zablokowali wyjazd z miejscowości Buryń i kontynuują blokadę Putywla.
W obwodzie donieckim siły rosyjskie kontynuują próby zdobycia Mariupola, zablokowania Rubiżnego, Siewierodoniecka, Popasnej i innych miejscowości, lecz według sztabu „nie udaje im się to”.
19:03. Potężne uderzenie w siły Putina
Ukraińskie wojsko niszczy arsenał agresora.
18:28. Rosjanie ostrzelali budynek szpitala
Wojska rosyjskie częściowo zniszczyły budynek szpitala w Bałaklii w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy; niezbędna jest natychmiastowa ewakuacja pacjentów – oświadczył w sobotę szef władz obwodowych Ołeh Syniehubow na Telegramie.
Rosyjscy okupanci trafili w szpital rejonowy w Bałaklii. Budynek został częściowo zniszczony. Pacjenci i personel potrzebują niezwłocznej ewakuacji. To blisko 70 pacjentów i członków personelu medycznego
— oznajmił Syniehubow.
Dodał, że Bałaklija została zajęta przez siły rosyjskie i tamtejszy mer zdecydował się z nimi współpracować
18:20. Sukces ukraińskiej Gwardii Narodowej
Formacja zdobyła rosyjski czołg.
18:18. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych ataku rakietowego
Do 36 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych ataku rakietowego sił rosyjskich na siedzibę administracji obwodowej w Mikołajowie na południu Ukrainy – poinformował szef władz obwodu mikołajowskiego Witalij Kim.
Poprzednio władze informowały o 33 zabitych.
Rosyjskie wojska ostrzelały gmach administracji obwodowej w Mikołajowie we wtorek rano. Zniszczeniu uległa cała środkowa część obiektu, od parteru po ósme piętro.
Operacja ratowników na miejscu jest kontynuowana – podała agencja Interfax-Ukraina.
18:03. 2700 osób ewakuowanych z obwodu ługańskiego
Prawie 2700 osób zostało ewakuowanych w sobotę z obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy - poinformował na Facebooku szef władz obwodowych Serhij Hajdaj. Jak dodał, ewakuację przeprowadzono pod ostrzałem wojsk rosyjskich.
Hajdaj przekazał też, że udało się dostarczyć kilka ton pomocy humanitarnej, w tym żywności, lekarstw, artykułów higienicznych, dla ludności, która zdecydowała się pozostać we wciąż atakowanym obwodzie. Rozpoczęto także transport tych osób do schronów.
Hajdaj przypomniał, że ewakuacja trwa, a każdego ranka na mieszkańców obwodu ługańskiego czekają autobusy, które mogą wywieźć ich z targanego wojną terytorium.
17:30. Ukraińscy żołnierze wierzą w zwycięstwo
Brutalność rosyjskiej ofensywy nie zdołała zniszczyć morale ukraińskich żołnierzy. Ukraińskie siły zbrojne opublikowały nagranie, na którym jeden z obrońców stąpając między ciałami zabitych rosyjskich okupantów i agresorów zapowiada, że Ukraina zwycięży. Wskazując na dokonane przez rosyjską armię zniszczenia zapowiada, że Ukraińcy wszystko odbudują.
17:23. Ataki rakietowe w obwodzie chmielnickim i połtawskim
O wybuchach w Szepetówce w obwodzie chmielnickim w środkowej części Ukrainy informują ukraińskie media. Władze obwodu połtawskiego podały z kolei informację o trzech atakach na obiekty infrastruktury w Mirhorodzie.
Agencja UNIAN opublikowała nagranie pożaru w Szepetówce https://t.me/uniannet/43667. Wcześniej lokalne media poinformowały o wybuchach.
O trzykrotnym ataku w Mirhorodzie poinformował szef władz obwodu połtawskiego Dmytro Łunin https://t.me/DMYTROLUNIN/1053. Na razie nie ma informacji o ofiarach.
Władze apelują do mieszkańców o niepublikowanie w internecie zdjęć i innych informacji o miejscach wybuchów.
16:45. Dziennikarze śledczy CIT: Rakieta, która trafiła w pole pod rosyjskim Biełgorodem wystrzelono z terytorium Rosji
Dziennikarze śledczy z Central Intelligence Team twierdzą, że rakieta, która w piątek trafiła w pole pod rosyjskim miastem Biełgorod, została wystrzelona z terytorium Rosji. Analitycy zbadali dostępne źródła, zlokalizowali miejsce trafienia, ustalili typ pocisku i kierunek, z którego został wystrzelony.
Z ustaleń CIT wynika, że rakieta, która upadła w okolicach wsi Nikolskoje pod Biełgorodem, nie mogła być wystrzelona z terytorium Ukrainy, o czym świadczy dostępne w internecie nagranie, a także że najprawdopodobniej była to rakieta manewrująca, której nie posiadają siły ukraińskie.
Udało nam się zlokalizować miejsce, z którego dokonano nagrania. Okazało się, że kamera samochodowa nagrywała w kierunku południowo wschodnim, a rakieta przylatuje z lewej strony, czyli ze wschodu lub z północnego wschodu, a więc – z terytorium Rosji
— podano w analizie CIT (https://t.me/CITeam/2445).
Rozmiary leja (po uderzeniu - PAP) wskazują, że użyty pocisk to była rakieta manewrująca lub balistyczna. Porównanie jej rozmiarów ze słupami znajdującymi się obok (sugeruje, że) mogła to być rakieta manewrująca 9?728 Iskander-M, ale nie możemy być tego pewni. Tak czy inaczej, nie posiadamy informacji o tym, by strona ukraińska używała w tym konflikcie rakiet manewrujących, a ukraińska rakieta balistyczna przyleciałaby ze strony pozycji ukraińskich, a więc z zachodu lub południowego zachodu
— podano w analizie.
Nie możemy jednoznacznie stwierdzić, czy przyczyną była usterka, która wywołała zejście rakiety z trajektorii czy błąd w naprowadzeniu. Biorąc pod uwagę, że zdarzenie niemalże nie było relacjonowane w mediach państwowych Rosji, celowa prowokacja w celu oskarżenia Ukrainy wydaje się mało prawdopodobna
— wskazało CIT.
Dodano, że „w odróżnieniu od piątkowego ataku na bazę paliwową w Biełgorodzie, analitycy są gotowi wykluczyć udział Ukrainy w tym zdarzeniu”.
W piątek gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow informował o pożarze w magazynie ropy w Biełgorodzie i oskarżył o jego spowodowanie ukraińskie wojska – atak miały przeprowadzić niezidentyfikowane śmigłowce. Strona ukraińska nie potwierdziła swojego udziału w tym zdarzeniu. Do drugiej eksplozji, według informacji strony rosyjskiej, miało dojść we wsi Nikolskoje.
Central Intelligence Team to projekt rosyjskich dziennikarzy śledczych, którzy prowadzą szczegółowy monitoring i analizę open source rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę. Wcześniej zajmowali się m.in. konfliktami w Donbasie i rosyjskimi działaniami zbrojnymi w Syrii.
16:42. Prezydent Zełenski: „Ukraińcy nie zaakceptują żadnego zakończenia wojny poza zwycięstwem”
Nie handlujemy naszym terytorium, nie zgodzimy się na naruszenie integralności terytorialnej Ukrainy i nie zaakceptujemy niczego poza zwycięstwem - powiedział ukraiński prezydent Wołodomyr Zełenski w piątkowym wywiadzie dla amerykańskiej stacji Fox News.
Zwycięstwo prawdy oznacza zwycięstwo Ukrainy. (…) Ukraińcy nie zaakceptują żadnego zakończenia wojny poza zwycięstwem
— odpowiedział Zełenski na pytanie, jak może skończyć się wojna Rosji z Ukrainą.
Dodał, że jego kraj „nie handluje swoim terytorium, a kwestia integralności terytorialnej i suwerenności nie podlega dyskusji”.
Zełenski przypomniał również, że jego kraj liczy na zobowiązanie się innych państw świata do zapewniania bezpieczeństwa Ukrainy w przyszłości. O takim zobowiązaniu ze strony Stanów Zjednoczonych rozmawiał już z prezydentem Joe Bidenem - przekazał.
W jego ocenie nikt nie jest w stanie odgadnąć zamysłów przywódcy Rosji Władimira Putina, ale „apetyty zwykle rosną”. Według ukraińskiego prezydenta, jeśli rosyjska agresja nie zostanie powstrzymana, rozszerzy się ona poza granice jego kraju.
Zełenski został też zapytany o oskarżenia ze strony rosyjskich przedstawicieli władz dotyczące rzekomego ataku sił ukraińskich na magazyn ropy w Biełgorodzie w Rosji, przy granicy z Ukrainą.
Proszę mi wybaczyć, ale nie rozmawiam na temat rozkazów, jakie wydaję jako dowódca sił zbrojnych
— odparł prezydent.
Pod koniec wywiadu zapytano Zełenskiego, co sądzi o porównywaniu go do premiera Wielkiej Brytanii z okresu II wojny światowej Winstona Churchilla.
Bóg wybiera dla nas to, co jesteśmy w stanie znieść, i myślę, że to nie był przypadek. Wiem, że przetrwamy to wszystko
— odpowiedział ukraiński przywódca.
16:40. Analiza OSW. Rosjanie nadal wycofują się z okolic Kijowa
Wojska rosyjskie, nie mogąc przełamać obrony ukraińskiej na północ od Kijowa, kontynuują wycofywanie i przegrupowanie sił, ciężar działań militarnych zostanie przeniesiony na południe i wschód Ukrainy - przewidują eksperci Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) po 37 dniach inwazji Rosji na Ukrainę.
Zarazem trwać będzie rosyjska blokada portów ukraińskich, co będzie oznaczało utrzymywanie paraliżu znacznej części gospodarki Ukrainy - oceniają Andrzej Wilk, Piotr Żochowski i Sławomir Matuszak z OSW.
Ich zdaniem zmiana taktyki rosyjskiej oznacza fiasko operacji lądowej na północy, w tym zajęcia bądź pełnego okrążenia Kijowa.
Szacunki ukraińskie mówią, że wycofano na razie 20 proc. jednostek zaangażowanych w operację kijowską.
Według komunikatów Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy armia ukraińska przejęła kontrolę nad 15 miejscowościami w obwodzie kijowskim oraz 14 w obwodzie czernihowskim, z których wycofały się wojska rosyjskie. Z informacji lokalnych wynika, że agresor przynajmniej częściowo wycofał się także z kilku innych miejscowości (m.in. Borodzianki, Buczy i Hostomla), nadal jednak stwarza zagrożenie ostrzałem artyleryjskim (także w rejonie Motyżyn-Kopyływ przy autostradzie M06, 45 km na zachód od centrum Kijowa) i kontynuuje blokadę Czernihowa (miasto po raz kolejny było ostrzeliwane).
Jak zauważają eksperci, w obwodzie kijowskim miały pozostać pododdziały 38. Brygady Zmechanizowanej (BZ) z 35. Armii Ogólnowojskowej (AO) oraz 5. Brygady Pancernej i 37. BZ z 36. AO Wschodniego Okręgu Wojskowego (OW), które osłaniają wycofanie pozostałych jednostek, minują teren i niszczą infrastrukturę w miejscowościach przejmowanych przez wojska ukraińskie. Na Białoruś przeciwnik miał wycofać pododdziały 5., 29. i 35. AO Wschodniego OW oraz 155. Brygady Piechoty Morskiej Floty Oceanu Spokojnego, z zamiarem ich przemieszczenia do obwodu biełgorodzkiego w Rosji (graniczącego z obwodami sumskim i charkowskim na Ukrainie), który staje się „hubem” operacji rosyjskiej we wschodniej Ukrainie. Miały tam przybyć pododdziały 4. „Kantemirowskiej” Dywizji Pancernej 1. Armii Pancernej Zachodniego OW. Z kolei do obwodu charkowskiego (do miasta Pisky) miał się z niego przemieścić pododdział 106. Dywizji Powietrzno-Desantowej (z miasta Wałujki). Jednostki Centralnego OW wycofane z obwodu czernihowskiego (agresor miał tam dysponować 15 batalionowymi grupami taktycznymi o łącznej liczebności 15-20 tys. żołnierzy) zostały z kolei przesunięte do centralnej części obwodu sumskiego (w rejonie miast Białopole, Buryń, Putywl i Nowosłobidśke), która wcześniej nie była okupowana.
Na wschodnim i południowo-wschodnim kierunku obrony armii ukraińskiej trwają walki, a także bombardowania i ostrzał. W obwodzie charkowskim obrońcy mieli odeprzeć sześć wrogich ataków. Blokowany i ostrzeliwany jest Charków, wojska agresora przegrupowują się i kontynuują natarcie na południe od rzeki Doniec - zauważają analitycy OSW. Zdrada lokalnych władz miała pozwolić wojskom rosyjskim na wkroczenie do bronionej dotychczas południowej części Iziumu, który od 1 kwietnia ma być tymczasowo kontrolowany przez siły rosyjskie. W obwodach łuhańskim i donieckim agresor miał dziewięciokrotnie bez powodzenia atakować pozycje ukraińskie. Głównymi rejonami walk pozostają Popasna i Rubiżne (lokalne władze miały przejść na stronę okupantów) oraz Mariupol, siły rosyjskie kontynuują także natarcie 30 km na zachód od Wuhłedaru (w kierunku miast Wełyka Nowosyłka i Rozdolne).Niejasna jest sytuacja w Lisiczańsku – według lokalnej policji centrum zostało przez Rosjan zaminowane, tymczasem według innych źródeł miasto ma być ostrzeliwane, ale nie ma w nim wrogich wojsk. Trwa ostrzał pozycji ukraińskich na południe od Zaporoża i na pograniczu obwodów chersońskiego i dniepropietrowskiego. Po raz pierwszy ogniem artylerii rakietowej (systemy Grad o zasięgu 20 km) zostały ostrzelane południowo-zachodnie obrzeża Krzywego Rogu, co oznacza zdobycie przez agresora pozycji w obwodzie dniepropietrowskim.
Wieczorem w piątek 1 kwietnia oraz w godzinach nocnych i ranem w sobotę 2 kwietnia wojska agresora przeprowadziły ataki rakietowe na cele w okolicach Odessy (trzy uderzenia rakiet Iskander), w mieście Dniepr (odnotowano co najmniej 10 eksplozji, miało dojść do poważnych zniszczeń), Połtawie i Krzemieńczuku (najprawdopodobniej celem była rafineria) - podkreślają eksperci.
Zwracają uwagę, że okupant kontynuuje represje wobec przedstawicieli władz lokalnych odmawiających współpracy. W piątek porwano wiceprzewodniczącego gminy w Nowosłobodsku (obwód sumski), który organizował dostawę pomocy humanitarnej. Tego samego dnia żołnierze rosyjscy zatrzymali i uwięzili w nieznanym miejscu mera Tawrijska w obwodzie chersońskim.
16:38. Zacięte walki w obwodzie charkowskim i ługańskim
Najbardziej zacięte walki toczą się obecnie w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy, na osi od miasta Izium do Charkowa – poinformował w sobotę doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Wadym Denysenko w ukraińskiej telewizji.
Kluczowy kierunek, w którym chcą się przemieścić Rosjanie, to oś od Iziumu do Wołnowachy (w sąsiednim obwodzie donieckim - PAP). Cały czas trwają walki koło Iziumu, (Rosjanie) próbują przedrzeć się na Donbas, a my ich powstrzymujemy
— oznajmił Denysenko.
Dodał, że równolegle trwają walki w obwodzie ługańskim o Rubiżne, Lisiczańsk, Siewierodonieck i Mariupol, i tam właśnie sytuacja jest najbardziej niepokojąca.
Denysenko powiedział też, że w piątek siły ukraińskie odepchnęły wroga w obwodzie chersońskim w kierunku tawrijskim „na tyle, na ile było to możliwe”, zaś w nocy z piątku na sobotę wojska rosyjskie próbowały ostrzeliwać ogniem artyleryjskim miasto Krzywy Róg, a wojska ukraińskie starają się temu przeciwdziałać.
Zaapelował też do przemieszczonych mieszkańców obwodu kijowskiego, by nie wracali jeszcze do domów mimo wycofania się wojsk rosyjskich, gdyż jest to niebezpieczne. Jak podkreślił, na terenach opuszczonych przez żołnierzy rosyjskich jest bardzo dużo min i zdarzają się nawet przypadki zaminowania trupów. Oprócz tego jakiś Rosjanin, który pozostał w regionie, może niespodziewanie wystrzelić i „nikt nie wie, gdzie to się może zdarzyć” - powiedział Denysenko.
16:36. Atak rakietowy w obwodzie dniepropietrowskim
Rosyjskie wojska przeprowadziły atak rakietowy w rejonie Pawłohradu w obwodzie dniepropietrowskim na Ukrainie, zniszczone zostały tory kolejowe i wagony, wybuchł pożar – poinformował szef władz obwodowych Wałentyn Rezniczenko. Ruch kolejowy wstrzymano. Jedna osoba odniosła obrażenia.
Jedna z rakiet trafiła w linię kolejową. Poważnie uszkodzone są tory i przewody trakcyjne, wybuchły wagony. Ruch pociągów został wstrzymany. Trwa gaszenie pożaru
— poinformował Wałentyn Rezniczenko w serwisie Telegram.
Według wstępnych ustaleń nie ma ofiar śmiertelnych.
Druga rakieta uderzyła na otwartym terenie, wywołując pożar. Jedna osoba jest ranna.
15:13. Rosjanie ostrzelali przychodnię onkologiczną w Czernihowie
Siły rosyjskie kontynuują ostrzał obiektów cywilnych w Czernihowie; w piątek ostrzelano przychodnię onkologiczną w tym mieście - poinformował w sobotę komendant policji w obwodzie czernihowskim Wołodymyr Nidzelski
Wczoraj wróg kontynuował podstępny ostrzał nieuzbrojonej ludności Czernihowa. W szczególności uderzył w ambulatorium onkologiczne i spokojne dzielnice miasta
— napisał Nidzelski w wiadomości na Facebooku.
Dodał, że policja przez całą dobę pilnuje porządku w mieście, a w piątek zatrzymano trzy osoby podejrzane o działania dywersyjne i grabieże.
15:09. Historyk wojskowości: „Sposób prowadzenia działań wojennych zasadniczo nie zmienił się od czasów II wojny światowej”
Wojna na Ukrainie nie jest jakimś przełomem, jeśli chodzi o sposób prowadzenia walk, oczywiście mamy do czynienia z postępem technologicznym, ale fundamenty sztuki wojskowej się nie zmieniły - mówi PAP dr Simon Anglim, historyk wojskowości z Kings College London.
Wojna na Ukrainie dowodzi, że sposób prowadzenia działań wojennych zasadniczo nie zmienił się od czasów II wojny światowej. Oczywiście nastąpił ogromny postęp technologiczny, ale nie wpływa to na fundamenty prowadzenia działań wojennych. Nadal kluczowe jest zapewnienie sobie dużych połaci terenu, aby zrealizować cele geostrategiczne i żołnierze muszą walczyć o te tereny za pomocą odpowiedniej kombinacji piechoty, broni pancernej i artylerii, broni krótkiego i długiego zasięgu itp. I nadal muszą zabezpieczyć posiadanie tego terenu, gdy go już zdobędą
— mówi Anglim.
Wskazuje, że powodem niepowodzenia Rosji w jej planie podbicia Ukrainy jest nie tylko to, że nie doceniła stopnia determinacji Ukraińców, którzy walczą bardzo mocno i skutecznie, ale popełniła szereg błędów, jeśli chodzi o wspomniane fundamenty sztuki wojennej, np. w kwestii dyslokacji wojsk.
Wysłali czołgi nie zapewniając im osłony, przez co łatwo padają one ofiarą ataków sił ukraińskich. Przekazane Ukrainie przez kraje zachodnie uzbrojenie, w tym przeciwczołgowe pociski kierowane, oraz tureckiej produkcji drony Bayraktar powodują duże spustoszenia zwłaszcza wśród rosyjskich czołgów i pojazdów opancerzonych. W ten sposób Ukraina skutecznie zapobiega przejmowaniu przez Rosję terenów, w tym miast, co jest dla powodzenia rosyjskich planów kluczowe
— wyjaśnia ekspert.
Nie zgadza się on z tezą, że sposób prowadzenia wojen przy użyciu dużych sił lądowych, w tym sił pancernych, przeszedł do historii.
Nie tylko Rosjanie walczą jak w czasie II wojny światowej, lecz Ukraińcy także. Ich sytuacja przypomina trochę Finlandię w 1939 r., która w pewnym momencie została zaatakowana - również w niesprowokowany sposób - przez wojska sowieckie. Wówczas też miasta stały się naturalnymi punktami obrony, których siły sowieckie nie mogły przejąć i dlatego, że im się to nie udawało, ponosiły bardzo ciężkie straty
— mówi Anglim.
Zatem technologia jest zdecydowanie bardziej zaawansowana, ale zadania pozostają wciąż te same, tylko że są realizowane przy użyciu bardziej skutecznych i bardzie śmiercionośnych środków
— dodaje.
Jeśli chodzi o przyszły charakter wojen, Anglim mówi, że toczy się debata o rewolucyjnych zmianach w tej kwestii, ale nikt dokładnie nie wie, w którą stronę one pójdą.
Niektórzy uważają, że wszystko będzie się odbywać w cyberprzestrzeni, poprzez działania hakerskie mające na celu by zaatakować i sparaliżować obiekty wroga. Według innej teorii, wojny będą toczone głównie za pomocą precyzyjnej broni dalekiego zasięgu wystrzeliwanej z powietrza. Trzecia - że wojny będą toczone z oddali, czyli zachodnie mocarstwa będą walczyć zdalnie, używając sił lokalnych, wspierając je jedynie własnymi siłami specjalnymi, plus bronią i cyberatakami
— mówi Anglim.
Nieco tego widzimy na Ukrainie, bo kraje NATO dostarczają Ukraińcom duże ilości uzbrojenia, podejrzewam, że wspierają ich wywiadowczo, a wiele z tych informacji wywiadowczych jest zdobywana przez ataki hakerskie na rosyjskie systemy informatyczne. Wspierają ich też w ofensywie informacyjnej, przekazując narrację o heroicznej obronie przeciw rosyjskim atakom
— wskazuje.
13:20. Rosyjskie wojska co sześć godzin zabijają dziecko
Żołnierze prezydenta Rosji Władimira Putina średnio co sześć godzin zabijają na Ukrainie dziecko, a raz na trzy godziny jedno dziecko odnosi obrażenia – podała w sobotę agencja Ukrinform, powołując się na oficjalne dane ukraińskich władz.
To niewypowiedzianie tragiczne: rosyjska armia celowo bierze nasze dzieci na cel swoich krwawych planów. Potwory porywają dzieci i używają ich jako żywych tarczy, by +chronić+ swoje niosące śmierć kolumny. Dowiedzieli się o tym mieszkańcy wsi w obwodzie czernihowskim. Takie okrucieństwa odnotowano również w obwodach sumskim, kijowskim i zaporoskim
— przekazał ukraiński rzecznik praw dziecka Mykoła Kułeba.
Przytoczył przykład tragedii, do jakiej doszło w piątek w Hostomelu w obwodzie kijowskim, gdzie okupanci otworzyli ogień w kierunku samochodu z matką i dzieckiem, zabijając kobietę. Z kolei w obwodzie donieckim w wyniku ostrzału amunicją fosforową rannych zostało 11 osób, w tym pięcioro dzieci – podał Ukrinform.
Według sobotnich danych ukraińskiej prokuratury generalnej od początku rosyjskiej inwazji w kraju zginęło co najmniej 158 dzieci, a 254 zostało rannych.
12:40. Cztery osoby ranne w Enerhodarze
W Enerhodarze w wyniku serii eksplozji i strzałów oddanych przez wojska rosyjskie zostały ranne cztery osoby - podał w sobotę koncern Enerhoatom, którego oświadczenie cytuje agencja Interfax-Ukraina.
Miejscowi lekarze robią wszystko, co możliwe przy niemal całkowitym braku lekarstw i materiałów, by ratować zdrowie i życie rannych. Niektórzy poszkodowani będą w sobotę wypisani do domów - informuje agencja za komunikatem Enerhoatomu.
12:20. Do 33 wzrosła liczba zabitych podczas ostrzału w Mikołajowie
Bilans potwierdzonych ofiar śmiertelnych wtorkowego ostrzału rakietowego siedziby administracji obwodowej w Mikołajowie na południu Ukrainy wzrósł do 33, a kolejne 34 osoby zostały ranne – podała w sobotę stacja BBC, powołując się na ukraińskie władze.
Ratownicy wciąż przeszukują rumowisko i wyciągają ciała ofiar spod gruzu – przekazała Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych w sobotę, cztery dni po ataku.
12:00. Eksplozje i strzelanina w zajętym przez rosyjskie wojska Enerhodarze
W okupowanym przez wojska rosyjskie Enerhodarze słychać głośne eksplozje, a w centrum miasta - strzały - podała w sobotę agencja Ukrinform. Według agencji Rosjanie otworzyli ogień do ludzi, którzy zebrali się na placu w centrum miasta.
Ukrinform powołuje się na oświadczenie koncernu Enerhoatom. W położonym na południowym wschodzie Ukrainy Enerhodarze znajduje się Zaporoska Elektrownia Atomowa - największa elektrownia jądrowa w Europie, zbudowana w latach 1980–1986.
W ostatnich dniach w Enerhodarze powtarzały się demonstracje proukraińskie. Zaporoska Elektrownia Atomowa została zajęta przez wojska rosyjskie w nocy z 3 na 4 marca.
11:50. Kolejni urzędnicy uprowadzeni przez Rosjan
Z regionów południa i wschodu Ukrainy napływają w sobotę doniesienia o kolejnych przedstawicielach władz lokalnych uprowadzonych przez żołnierzy rosyjskich; według tych informacji porwany został mer miasta Tawrijsk w obwodzie chersońskim.
O zniknięciu mera Mykoły Rizaka, poinformowała w sobotę hromada (odpowiednik gminy - PAP) tawrijska na swoim Facebooku.
Od wieczora 1 kwietnia nie wiadomo, gdzie przebywa mer Tawrijska Mykoła Rizak. Był on zatrzymany przez wojskowych rosyjskich
— głosi komunikat. Dodano, że nie wiadomo, w jakim celu urzędnik jest izolowany i czego żądają od niego żołnierze.
W obwodzie sumskim na wschodzie Ukrainy uprowadzony został Ołeksij Szybajew, wiceszef hromady nowosłobodzkiej. Poinformował o tym na komunikatorze Telegram szef obwodu sumskiego Dmytro Żywycki.
Napisał on, że Szybajew został zatrzymany w piątek przez Rosjan na punkcie kontrolnym koło wsi Peresepky, gdy towarzyszył w rozwożeniu pomocy humanitarnej.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w wywiadzie dla tygodnika „The Economist” pod koniec marca, że niektórzy z uprowadzonych przez wojska rosyjskie merów ukraińskich zostali zabici.
11:30. Zełenski: Rosja robi sobie głupie żarty
Na 1 kwietnia Rosja zrobiła dwa głupie żarty: rozpoczęła wiosenny pobór, by wysłać wielu młodych ludzi na śmierć na Ukrainie; powołuje też „gauleiterów” na okupowanych przez siebie terytoriach – powiedział w nocy z piątku na sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Dziś, 1 kwietnia, okupanci postanowili uczcić dwoma równie głupimi żartami. Jeden z nich dotyczy ludzi w Rosji. Zaczęli wiosenny pobór, który wygląda tradycyjnie, ale jest inny niż zwykle, ponieważ tegoroczni poborowi mogą zostać wysłani na wojnę przeciwko naszemu państwu, przeciwko naszym ludziom. Więc to jest pewna śmierć dla wielu młodych ludzi
— powiedział Zełenski, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Ostrzegajcie każdego takiego poborowego, ich rodziców. Nie potrzebujemy tu więcej martwych ludzi. Ratujcie swoje dzieci, aby nie stały się złoczyńcami. Nie wysyłajcie ich do wojska. Róbcie, co w waszej mocy, by pozostali przy życiu. W domu
— dodał prezydent Ukrainy.
Drugim „głupim żartem” Rosjan jest według Zełenskiego ustanawianie tymczasowej administracji na okupowanych przez siebie terytoriach na południu Ukrainy.
Powołują jakichś „gauleiterów”, tymczasowych przywódców, i grożą pracownikom firm i władzom, że mają współpracować z tymi oszukanymi wybrańcami. Moje przesłanie do nich jest proste: odpowiedzialność za kolaborację jest nieunikniona
— podkreślił.
11:16. Jest szansa na dobre wieści dotyczące ewakuacji z Mariupola
Myślę, że dziś, a może jutro usłyszymy dobre wieści dotyczące ewakuacji mieszkańców z oblężonego przez Rosjan Mariupola - powiedział w sobotę Ołeksij Arestowycz, doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, cytowany przez agencję Reutera.
Nasza delegacja prowadząca negocjacje z Rosją w Stambule osiągnęła porozumienie w celu zapewnienia ewakuacji z Mariupola
— przypomniał prezydencki doradca.
Wiceszef biura prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko zapowiedział w sobotę, że jeden z korytarzy humanitarnych, które mają być tego dnia uruchomione na Ukrainie będzie prowadzić z Mariupola do Zaporoża.
11:00. Rosyjski śmigłowiec zestrzelony przez brytyjski system Starstreak
Do zestrzelenia rosyjskiego śmigłowca Mi-28N nad Ługańskiem został użyty przekazany przez Wielką Brytanię system przeciwlotniczy Starstreak i jest to pierwszy znany przypadek jego zastosowania podczas wojny na Ukrainie - podał w sobotę dziennik „The Times”.
W piątek opublikowane zostało nagranie wideo pokazujące moment, w którym wskutek trafienia śmigłowca Mi-28N odpada ogon maszyny. Zdarzenie miało miejsce nad Ługańskiem na wschodniej Ukrainie. Źródło w brytyjskim ministerstwie obrony, na które powołuje się „The Times”, uważa, że nagranie pokazuje użycie systemu Starstreak i dodało, że ten system jest rozmieszczony na Ukrainie od prawie tygodnia. Również wysokie rangą źródła w przemyśle obronnym, które badały wideo, uważają, że użyto tej broni.
Produkowane przez brytyjską firmę Thales Air Defence przenośne przeciwlotnicze systemy rakietowe Starstreak są najbardziej zaawansowaną technicznie bronią, którą Wielka Brytania zaoferowała Ukrainie, choć nie zostało podane, ile sztuk przekazano. Starstreak jest przeznaczony do niszczenia myśliwców i śmigłowców, które mogą być rażone z odległości do 7 km. Wystrzeliwane z niego pociski osiągają prędkość ponad 3 Machów, co czyni je najszybszymi na świecie pociskami krótkiego zasięgu typu ziemia-powietrze.
W przeciwieństwie do innych pocisków przeciwlotniczych, nie jest to system typu „fire and forget”. Pocisk rozdziela się w powietrzu na trzy rzutki i musi być naprowadzany laserowo na cel przez operatora na ziemi. Praktycznie uniemożliwia to samolotom przeciwnika zastosowanie środków zaradczych, takich jak flary, w celu odwrócenia uwagi pocisku, ponieważ w odróżnieniu od amerykańskiego Stingera nie reaguje on na podczerwień.
Obsługiwanie tej broni jest trudne. Żołnierze muszą uzyskać 1000 udanych trafień na symulatorze, zanim zostaną dopuszczeni do wystrzelenia prawdziwego pocisku. Jak podaje „The Times”, do szkolenia Ukraińców brytyjskie ministerstwo obrony wysłało zespół najlepszych brytyjskich operatorów Starstreak wraz z symulatorem. Celem było przygotowanie ich podczas intensywnego kursu w ciągu dwóch do trzech tygodni, ale udane użycie systemu Starstreak sugeruje, że żołnierze nauczyli się go obsługiwać w ciągu jednego lub dwóch.
To naprawdę krok naprzód w możliwościach Ukraińców, ponieważ jego (systemu Starstreak) zasięg jest znacznie większy. Jest absolutnie zabójczy i można nim zestrzelić wszystko, od MiG-a po śmigłowce bojowe - i jest niewiarygodnie celny
— mówi cytowane przez „The Times” źródło z branży obronnej.
10:30. Rosjanie uszkodzili w Kijowie ponad 150 budynków mieszkalnych
Od początku inwazji rosyjskiej na Ukrainę w Kijowie uszkodzone zostały 154 budynki mieszkalne, 20 domów prywatnych, 27 przedszkoli i 44 szkoły - podały w sobotę władze lokalne na komunikatorze Telegram.
Oceną zniszczeń w mieście zajmuje się specjalna grupa ekspercka. W jej skład wchodzą ekonomiści i specjaliści budowlani.
Władze lokalne zapowiedziały, że grupa ta oszacuje wartość szkód i zaproponuje plan prac nad ich naprawą.
10:20. Ukraińcy zniszczyli rosyjskie czołgi
Siły zbrojne Ukrainy poinformowały o zniszczeniu rosyjskich czołgów.
09:18. Wojsko: kolejna wieś w obwodzie czernihowskim wyzwolona
Siły ukraińskie wyzwoliły wieś Szestowycja, leżącą 19 km od Czernihowa na północy Ukrainy – podała w sobotę agencja Ukrinform, cytując komunikat ukraińskiego dowództwa operacyjnego Północ. To kolejna miejscowość obwodu czernihowskiego odbita z rąk Rosjan.
Dowództwo operacyjne Północ poinformowało o tym na Facebooku. Do wpisu dołączono zdjęcia zniszczonego sprzętu wojskowego https://tinyurl.com/2s38pamh.
Sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy ogłosił w piątek, że wojska ukraińskie przejęły kontrolę nad 13 miejscowościami w obwodzie czernihowskim po wycofaniu się z nich żołnierzy rosyjskich. Rosjanie wciąż blokują jednak sam Czernihów, a mieszkańcy miasta od ponad dwóch tygodni żyją bez wody, prądu, gazu i ogrzewania – alarmowała ukraińska policja.
09:05. Sytuacja w regionach: noc w Kijowie spokojna, ataki na wschodzie kraju
W Kijowie noc z piątku na sobotę minęła spokojnie; wojska rosyjskie ostrzeliwały regiony na wschodzie Ukrainy - podał w sobotę portal Ukraińska Prawda, powołując się na dane przedstawione przez władze obwodów.
W Kijowie i Czernihowie na północ od ukraińskiej stolicy noc minęła spokojniej niż poprzednie. Do ostrzałów rakietowych doszło zaś w regionach we wschodniej części kraju: obwodzie dniepropietrowskim i połtawskim.
W obwodzie dniepropietrowskim doszło do 10 ataków rakietowych. Uszkodzone są obiekty infrastruktury. W Połtawie i Krzemieńczuku w obwodzie połtawskim celem ataków również były obiekty infrastruktury. Obwód połtawski leży na wschód od Dniepru, ale nie graniczy z Federacją Rosyjską.
W regionach graniczących z Rosją noc była niespokojna. Charków i jego dzielnice mieszkalne znajdowały się w nocy pod chaotycznym ostrzałem artyleryjskim. Nie ustały ataki w obwodach w Donbasie (ługańskim i donieckim) i w obwodzie chersońskim, przylegającym do anektowanego Krymu. Władze obwodu ługańskiego poinformowały, że w ciągu minionej doby zniszczonych bądź uszkodzonych zostało 31 budowli, w tym 27 domów mieszkalnych.
08:05. Brytyjskie ministerstwo obrony: siły rosyjskie wycofały się z lotniska w Hostomlu
Siły ukraińskie w okolicach Kijowa kontynuują działania przeciwko wycofującym się stamtąd wojskom rosyjskim, a te prawdopodobnie wycofały się też z lotniska w Hostomlu, o które od początku wojny toczyły się walki - podało w sobotę rano brytyjskie ministerstwo obrony.
Siły ukraińskie kontynuują działania przeciwko wycofującym się siłom rosyjskim w okolicach Kijowa. Wzdłuż osi północno-zachodniej sił ukraińskich próbują posuwać się z Irpienia w kierunku Buczy i Hostomla. Według doniesień siły rosyjskie wycofały się z lotniska w Hostomlu, o które toczą się walki od pierwszego dnia konfliktu. Wzdłuż osi wschodniej Ukraina odbiła kilka wiosek. Na wschodzie Ukrainy, po ciężkich walkach, siły ukraińskie zabezpieczyły kluczową trasę we wschodnim Charkowie. Nastąpiło to po wyzwoleniu Trościańca w okolicach Sumów wcześniej w tym tygodniu
— napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
07:24. Rosja wykorzysta Naddniestrze w celu działań bojowych?
„Odnotowano przemieszczenia wojsk rosyjskich i oddziałów tzw. Republiki Naddniestrza w celu przygotowań do prowadzenia demonstracji gotowości do ofensywy i być może działań bojowych przeciwko Ukrainie” - podał sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy.
Sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy powtórzył w sobotę rano ocenę, że wojska rosyjskie na Ukrainie na niektórych kierunkach wycofują się, by wzmocnić ugrupowania przed dalszą ofensywą na wschodzie kraju: w rejonie Donbasu i Charkowa.
Również agresor zaktywizował pracę z tzw. ochotnikami
— głosi komunikat sztabu opisujący sytuację o godz. 6 rano czasu lokalnego (godz. 5 rano czasu polskiego).
Jednocześnie, zaktywizowano pracę dotyczącą zaangażowania oddziałów wojsk rosyjskich, które rozlokowane są na terytorium Naddniestrza w Mołdawii w celu przeprowadzenia prowokacji i demonstracyjnych działań na granicy z Ukrainą. Odnotowano przemieszczenia wojsk rosyjskich i oddziałów tzw. Republiki Naddniestrza w celu przygotowań do prowadzenia demonstracji gotowości do ofensywy i być może działań bojowych przeciwko Ukrainie
— wskazał sztab. Komunikat opublikowany został na oficjalnym profilu na Facebooku.
07:22. Wojska rosyjskie ostrzelały Połtawę i Krzemieńczuk
Wojska rosyjskie ostrzelały w nocy z piątku na sobotę Połtawę i Krzemieńczuk w obwodzie połtawskim, leżącym we wschodniej części kraju - poinformował mer Połtawy Ołeksandr Mamaj.
Połtawa. W nocy atak rakietowy na jeden z obiektów infrastruktury. Krzemieńczuk. Rano dużo ataków na miasto, na obiekty infrastruktury i budynku mieszkalne
— napisał Mamaj na Facebooku:
Dodał, że na miejscu „pracują odpowiednie służby” i wyjaśniane są „dane na temat poszkodowanych”. Zaapelował do mieszkańców, by nie publikowali żadnych zdjęć z ostrzałów i „przenigdy nie ignorowali alarmów przeciwlotniczych”.
06:55. Jaka sytuacja na północnym froncie?
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że w rejon homelski wysyłane są systemy rakietowe, które rosyjska armia próbuje tam skoncentrować w celu dalszego ostrzeliwania Ukrainy. Według sztabu wojska rosyjskie przegrupowują się w kilku kierunkach do dalszej ofensywy.
Federacja Rosyjska kontynuuje zakrojoną na szeroką skalę agresję zbrojną na Ukrainę, przeprowadzając systematyczne naloty rakietowe i powietrzne na infrastrukturę krytyczną i obszary mieszkalne
— poinformował sztab.
W komunikacie sprecyzowano, że na północy Ukrainy wojska rosyjskie nie prowadziły działań ofensywnych, a ich główne wysiłki koncentrowały się na osłonie wycofywania wojsk na terytorium Federacji Rosyjskiej i odstraszaniu ofensywnych działań Ukraińców.
W kierunku Czernihowa nieprzyjaciel kontynuuje blokadę Czernihowa, atakując przy pomocy artylerii dzielnice mieszkalne miasta i pozycje jednostek Ukraińców
— zaznaczono.
Nieprzyjaciel kontynuuje blokadę Charkowa, przegrupowuje wojska, prowadzi rozpoznanie lotnicze pozycji sił ukraińskich z wykorzystaniem dronów. Rosjanie nadal kontrolują część miasta Izium i utrzymują przeprawy pontonowe przez rzekę Sewerski Doniec, przegrupowując wojska w celu utworzenia grupy ofensywnej
— napisano w komunikacie.
Sztab wyjaśnia też, że w kierunku Doniecka Rosjanie nadal prowadzą operacje ogniowe i szturmowe na większości obszarów, atakując z powietrza jednostki wojsk ukraińskich na terenach osiedli Rubiżne, Biała Góra, Marinka i Siewierodonieck.
Główne wysiłki wojsk rosyjskich skupiają się na przejęciu kontroli nad Popasną i Rubiżnym, przeprowadzaniu operacji ogniowych i szturmowych w celu przejęcia kontroli nad Mariupolem. Ponadto nieprzyjaciel rozpoczął działania ofensywne w kierunku Wełyka Nowosiłka i Rozdolne. Został zatrzymany w obu kierunkach
— podkreślono.
06:49. Zełenski: Rosja przygotowuje się do nowych potężnych uderzeń
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w nocy z piątku na sobotę w wideo na Facebooku, że wojska rosyjskie przygotowują się do nowych potężnych uderzeń na Ukrainę. „Europa nie ma prawa milczeć w odpowiedzi na to, co dzieje się w Mariupolu” - podkreślił.
Na wschodzie naszego kraju sytuacja pozostaje niezwykle trudna. Wojsko rosyjskie w Donbasie i w okolicach Charkowa przygotowuje się do nowych potężnych uderzeń. Przygotowujemy się do jeszcze aktywniejszej obrony. Wykorzystajmy wszystkie możliwości - zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne
— powiedział Zełenski.
Jeszcze raz podkreślam: przed nami trudne bitwy. Nadal nie można myśleć, że przeszliśmy już wszystkie próby. Wszyscy chcemy wygrać. Ale kiedy to będzie – wszyscy to zobaczą. Wszyscy wtedy poczują, że nadchodzi pokój
— mówił ukraiński prezydent.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zełenski: „Wojsko rosyjskie przygotowuje się do nowych potężnych uderzeń. Jeszcze raz podkreślam: przed nami trudne bitwy”. WIDEO
06:38. Pentagon ogłosił kolejną transzę pomocy wojskowej dla Ukrainy wartą 300 mln dol., w tym rakiety i drony
Pentagon ogłosił w piątek kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy, na który złożą się m.in. bezzałogowce, rakiety sterowane laserem i pojazdy Humvee. Wartość sprzętu ma wynieść 300 mln dolarów.
Ta decyzja podkreśla niezachwiane zobowiązanie Stanów Zjednoczonych na rzecz suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy i wsparcia jej heroicznych wysiłków by odeprzeć wojnę rozpoczętą z wyboru Rosji
— stwierdził w oświadczeniu rzecznik resortu John Kirby.
W skład pakietu mają wejść kierowane laserowo systemy rakietowe, drony-kamikaze Switchblade, drony rozpoznawcze Puma, systemy przeciwdronowe, pojazdy opancerzone Humvee, noktowizory i celowniki termowizyjne, karabiny maszynowe i usługi satelitarne.
Nowa transza oznacza, że od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji USA przekażą Ukrainie sprzęt o wartości co najmniej 1,6 mld dolarów. Przekazywanie ostatniego pakietu wartego 800 mln dolarów ruszyło w ubiegłym tygodniu.
06:36. Brytyjski wywiad: Pożar w Biełgorodzie utrudni Rosjanom atakowanie Charkowa
Brytyjski wywiad wojskowy oświadczył w piątek, że zniszczenie kilku zbiorników z ropą w magazynie w rosyjskim mieście Biełgorod, w pobliżu granicy z Ukrainą, prawdopodobnie znacznie utrudni Rosjanom atakowanie Charkowa.
Pożar zniszczył kilka zbiorników paliwa w magazynie w rosyjskim mieście Biełgorod w pobliżu granicy z Ukrainą. Dostawy dla rosyjskich sił okrążających Charków (60 km od Biełgorodu) mogą być szczególnie nadwyrężone
— napisało na Twitterze brytyjskie ministerstwo obrony.
Prawdopodobna utrata łańcucha dostaw paliwa i amunicji z tych magazynów może doprowadzić do dodatkowego krótkoterminowego obciążenia i tak już skomplikowanej logistyki Rosji. Szczególnie uniemożliwione może być zaopatrzenie w surowce wojsk rosyjskich otaczających Charków
— dodał resort.
00:20. Rosja może użyć na Ukrainie broni chemicznej
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow powtórzył w piątek, że Rosja może użyć na Ukrainie broni chemicznej i jego kraj musi być na to przygotowany.
Wiemy, że pomimo zakazu używania broni chemicznej przez wszystkie instytucje międzynarodowe, Rosjanie używali jej w Syrii. Mamy świadomość, że mogą to zrobić w naszym kraju. Musimy być na to przygotowani
— oświadczył Daniłow na Telegramie.
Wcześniej w piątek rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki poinformowała, że USA przekazały Ukrainie sprzęt ochronny przeciwko ewentualnym atakom chemicznym lub biologicznym.
W ramach pomocy dla naszych ukraińskich partnerów rząd USA dostarcza rządowi Ukrainy ratujący życie sprzęt i środki, które mogą zostać wykorzystane w razie użycia przez Rosję broni chemicznej lub biologicznej
— powiedziała Psaki podczas konferencji prasowej.
00:05. Rozkazy prosto z Kremla
Rosyjska inwazja na Ukrainę dowodzona jest z Moskwy i Rosja nie ma na Ukrainie dowódcy kierującego całością operacji - informuje w piątek „New York Times”, powołując się na przedstawicieli administracji USA. Według dziennika decyzje dotyczące ruchów wojsk ma podejmować m.in. sam Władimir Putin.
Zdaniem cytowanych przez dziennik amerykańskich urzędników brak wyznaczenia głównodowodzącego inwazją na miejscu jest jednym z powodów słabej postawy rosyjskich wojsk na Ukrainie, problemów z koordynacją między poszczególnymi rodzajami sił zbrojnych i przystosowaniem się sił do zmieniających się warunków. Czynnik ten miał się też przyczynić do śmierci co najmniej siedmiu generałów, ponieważ panujący chaos zmusił ich do obecności na froncie, by osobiście rozwiązywać problemy taktyczne wojsk.
Jak pisze „NYT”, amerykańskie służby i Pentagon tygodniami bezskutecznie czekały na wyłonienie się dowódcy kierującego rosyjską napaścią. Ostatecznie uznali, że decyzje dotyczące pola walki podejmowane są z odległości setek kilometrów, z Moskwy, a odpowiadają za nie minister obrony Rosji Siergiej Szojgu, szef sztabu generalnego gen. Walerij Gierasimow, a nawet sam Putin. Według analityków komplikuje to dowodzenie i wymianę informacji.
Według oceny jednego z cytowanych przedstawicieli rosyjscy żołnierze, nauczeni, by nie podejmować ruchów bez zgody przełożonych, są „sfrustrowani na polu walki, podczas gdy Putin, Szojgu i Gierasimow kontynuowali kreślenie strategii coraz bardziej oderwanej od rzeczywistości”.
Według cytowanego przez gazetę byłego generała sił lądowych USA Jeffreya Schoessera zamiana rosyjskiej strategii i skupienie się na ofensywie w Donbasie mogą nie przynieść pożądanych przez Rosję rezultatów ze względu na brak wystarczających sił.
Oni zdają się nie mieć spójnej koncepcji tego, ile sił potrzeba, by pokonać regularne i terytorialne siły Ukrainy w terenie miejskim (…) Do tego potrzebne będą setki tysięcy dodatkowych żołnierzy
— ocenił wojskowy.
red/wPolityce.pl/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/592628-relacja-38-dzien-inwazji-rosji-na-ukraine