Biden przedstawia plan USA i... dzieli się wieściami o Putinie. "Są pewne wskazania, że zwolnił lub aresztował swoich doradców"

Prezydent USA Joe Biden ogłosił w czwartek dwustopniowy plan obniżenia cen ropy naftowej i osiągnięcia niezależności energetycznej. Stany Zjednoczone mają uwolnić z rezerwy strategicznej 180 mln baryłek ropy naftowej przez najbliższe 6 miesięcy i zmusić firmy naftowe do zwiększenia wydobycia surowca.

Nasze budżety rodzinne, budżety na napełnienie baków nie powinny zależeć od tego, czy jakiś dyktator ogłosi wojnę. Dlatego dziś ogłaszam dwuczęściowy plan, by nie tylko złagodzić ból, który czują rodziny, ale zakończyć tę epokę zależności i niepewności oraz położyć fundament pod prawdziwą i trwałą niezależność energetyczną

— powiedział Biden w Białym Domu.

W ramach zaprezentowanego planu, administracja USA chce zmusić firmy energetyczne do zwiększenia wydobycia ropy poprzez nakładanie na nie dodatkowych opłat za niewykorzystywanie przyznanych im koncesji. W międzyczasie ze strategicznej rezerwy naftowej codziennie uwalniane będzie średnio milion baryłek przez najbliższe sześć miesięcy.

Ciekawe pogłoski o Putinie

Władimir Putin wydaje się odizolowany i są też wskazania, że niektórzy jego doradcy są w areszcie domowym - powiedział w czwartek prezydent USA Joe Biden. Zaznaczył jednak, że nie ma na to „twardych dowodów”.

On wydaje się - nie mówię tego z absolutną pewnością - wydaje się samoizolować. I są pewne wskazania, że zwolnił lub aresztował niektórych swoich doradców

— powiedział Biden, komentując upublicznioną ocenę amerykańskiego wywiadu o tym, że Putin był zwodzony przez swoich doradców wojskowych na temat przebiegu wojny.

Sankcje na firmy omijające restrykcje

Amerykańskie ministerstwo skarbu ogłosiło w czwartek nałożenie sankcji na 21 firm i 13 osób z rosyjskiego sektora technologicznego, by zapobiec omijaniu wcześniejszych restrykcji i pozyskiwaniu zachodnich technologii. Dodatkowo sankcjami objęto państwowy ośrodek badawczy za cyberataki.

Głównym przedmiotem nałożonych w czwartek sankcji jest sieć podmiotów i osób związanych z moskiewską spółką Sernija, mającą związki z Kremlem. Firma za pomocą tej sieci starała się obejść ograniczenia nałożone przez Zachód na import kluczowej technologii.

Wśród objętych sankcjami firm jest m.in. największy producent mikroelektroniki w Rosji, firma Mikron, która opracowała chipy dla rodzimego systemu kart płatniczych Mir.

Dodatkowo restrykcjami objęty został Centralny Instytut Badań Naukowych Chemii i Mechaniki (CNIIChM), który - według USA - był odpowiedzialny za stworzenie złośliwego oprogramowania Triton, użytego do cyberataku na saudyjskie zakłady petrochemiczne, który miał doprowadzić do wybuchu. Wcześniej w marcu amerykańska prokuratura postawiła zarzuty w tej sprawie autorowi wirusa, pracującemu dla rosyjskich służb wojskowych.

gah/PAP