Oblężony Mariupol jest dziś najstraszniejszym miejscem w Europie, w mieście nie ma wody i żywności, ale Mariupol się nie poddaje i nadal walczy - oświadczył w czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w przemówieniu online do parlamentu Belgii.
Dziś jest to najstraszniejsze miejsce w Europie. Tam jest piekło. Tam jest katastrofa, o której wszyscy wiedzą. Jednak nikt nie ma dość determinacji, by pomóc w powstrzymaniu katastrofy w tym mieście, i w innych miastach naszego państwa
— powiedział Zełenski w wystąpieniu przez łącze wideo.
Wojskowi rosyjscy zamknęli wszystkie wjazdy do miasta i zablokowali wejście od strony morza. Nie ma tam niczego: wody, jedzenia, lekarstw. Nie ma życia. Nie ma tego wszystkiego, co potrzebne jest do podtrzymania jakiegokolwiek życia. Jednak Mariupol nie poddaje się i nadal walczy z okupantami
— podkreślił prezydent.
Jak dodał, obrońcy Mariupola mieli wybór i mogli opuścić miasto, jednak tego nie uczynili.
Zełenski opisywał, że władze ukraińskie codziennie starają się „zrobić wszystko, by zadziałały korytarze humanitarne”, tak by wywieźć z Mariupola kobiety, dzieci i osoby starsze.
Częściowo się nam to udaje. Jednak w większości przypadków wojskowi rosyjscy nie wypuszczają ludzi na wolne terytorium Ukrainy
— wyjaśnił.
Zapytał następnie belgijskich parlamentarzystów, czy na coś mogą liczyć obrońcy Mariupola.
Czy obrońcy naszych miast mają nadzieję na zamknięcie nieba nad Ukrainą dla rosyjskich pocisków i samolotów?
— pytał, i odpowiedział:
Oni wiedzą, że na to nie ma śmiałości na Zachodzie.
Pomoc wojskowa
Zełenski podkreślił, że Belgia jako jeden z pierwszych krajów udzieliła Ukrainie pomocy wojskowej.
To historyczny moment. Nigdy tego nie zapomnimy
— zapewnił.
Przypomniał także, że Belgia „ciepło przyjęła 30 tysięcy Ukraińców, którzy opuścili swoje domy z powodu wojny”.
Jednakże - dodał prezydent - Belgia jako państwo będące „sercem Europy” może „zainspirować wszystkich innych Europejczyków, by uczynili więcej” w celu „odbudowania drogocennego pokoju”. Pokój - mówił Zełenski - „wart jest więcej niż wszystkie inne bogactwa, wszelkie diamenty, wszelkie umowy z Rosją, wszelkie rosyjskie statki w portach europejskich i wszelkie baryłki rosyjskiej ropy”.
Nasi obrońcy są godni tego, by firmy europejskie przestały nareszcie zarabiać razem z tymi, którzy próbują nas zniszczyć. Są godni tego, by nie domyślać się teraz kryteriów, a wiedzieć, że nasz kraj będzie należeć do Unii Europejskiej
— apelował Zełenski. Ostrzegł, że „jeśli przegra Mariupol i inne miasta ukraińskie, to nie będzie żadnej silnej Unii Europejskiej”.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/592425-zelenski-do-belgow-w-mariupolu-jest-pieklo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.