Rosyjskie wojska zaczęły wycofywać część jednostek okupujących Czarnobyl - podała w środę wieczorem agencja AFP, powołując się na wysokiego rangą przedstawiciela Pentagonu. Według resortu jest to jeden z obszarów, z których Rosja wycofała żołnierzy na Białoruś w celu uzupełnienia jednostek.
CZYTAJ WIĘCEJ:
-RELACJA z wojny dzień po dniu
Rosjanie przemieszczają się ku Białorusi
Jak podaje agencja, przedstawiciel ministerstwa stwierdził, że Czarnobyl „jest jedną ze stref, skąd Rosjanie zaczęli się przemieszczać ku Białorusi”. Była elektrownia atomowa położona przy granicy z Białorusią była jednym z pierwszych obiektów zajętych przez Rosję.
Wcześniej rzecznik Pentagonu John Kirby stwierdził, że Rosjanie wycofali w ciągu ostatniej doby „mniej niż 20 proc.” swoich sił spod Kijowa - wymienił tu lotnisko w Hostomelu - a także spod Czernihowa i Sum. Według resortu obrony celem jest uzupełnienie jednostek.
Kirby nie wykluczył, że mogą one zostać przerzucone na front w Donbasie, który po fiasku operacji zajęcia Kijowa jest obecnie priorytetem Rosji.
Wycofywanie sił spod Kijowa i Czernichowa
Rosja wycofała mniej niż 20 proc. wojsk spod Kijowa i Czernihowa - poinformował w środę rzecznik Pentagonu John Kirby. Jak dodał, część z nich trafiła na Białoruś, ale żadne z jednostek nie wróciły do Rosji.
Kirby zaznaczył podczas konferencji prasowej, że wojska w ciągu ostatniej doby zostały przemieszczone spod Kijowa, Czernihowa i Sum. Dodał, że pierwsze oddziały, których ruchy zaobserwowano, były rozmieszczone na lotnisku Antonowa w Hostomelu pod Kijowem.
Podkreślił, że w ocenie resortu nie jest to wycofanie, lecz relokacja tych sił w celu uzupełnienia oddziałów i napraw, zanim powrócą one na front. Dodał, że miasta te nadal są intensywnie ostrzeliwane i nie ma oznak deeskalacji ze strony Rosji.
Intensyfikacja działań w Donbasie
Rzecznik Pentagonu podkreślił, że Rosja w ostatnim czasie zintensyfikowała swoje działania w Donbasie, ściągając tam posiłki, m.in. w postaci ok. 1000 najemników z Grupy Wagnera. Wagner prowadzi też rekrutację w Syrii, Libii i innych państwach Afryki.
Odnosząc się do sytuacji w Mariupolu, Kirby stwierdził, że są wskazania mówiące o obecności rosyjskich wojsk w pobliżu centrum miasta, ale wciąż trwają „bardzo, bardzo ciężkie walki”.
Kirby odniósł się też do kwestii zmian w rozmieszczeniu sił USA i NATO na wschodniej flance Sojuszu. Przyznał, że w obliczu rosyjskiej agresji możliwe jest stałe rozlokowanie dodatkowych sił, choć zaznaczył, że decyzje w tej sprawie nie zostały podjęte.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/592329-w-co-gra-rosjapentagon-informuje-o-wycofywaniu-czesci-wojsk