Dowolny statek może paść ofiarą rosyjskich min na Morzu Czarnym i Morzu Azowskim - powiedział w środę przed norweskim parlamentem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Uściślił, że może to być np. prom z Bułgarii lub Rumunii.
CZYTAJ TAKŻE:
„Rosjanie zagrażają wolności i prawom człowieka”
Zełenski zwrócił uwagę, że inwazja Rosji na Ukrainę stanowi też ryzyko dla granicy Norwegii z Rosją.
Agresja zaczęła się nie tylko na naszych granicach, ale wszędzie. Zapewne odczuwacie to również w Arktyce, gdzie Rosjanie mają teraz więcej sił niż wcześniej. Mam nadzieję, że miny nie będą dryfować w kierunku waszych mórz i fiordów
— powiedział Zełenski.
Podkreślił, że Ukraina nie ma wspólnej granicy z Norwegią, ale ma tego samego sąsiada - Rosję, „która sprzeciwia się naszym wspólnym wartościom”.
Rosjanie zagrażają wolności i prawom człowieka
— dodał prezydent.
Zełenski zaapelował do władz Norwegii o kolejne dostawy broni.
Potrzebujemy pocisków przeciwokrętowych, systemów przeciwlotniczych i pojazdów opancerzonych
— wymienił.
Obiecał, że „cała broń otrzymywana w ramach pomocy od innych krajów będzie używana wyłącznie w celach obronnych”. Do tej pory rząd Oslo przekazał Ukrainie łącznie 4 tys. granatników przeciwpancernych, w tym o 2 tys. kolejnych poinformowano w środę.
Wezwanie do przyjęcia kolejnych sankcji
Prezydent Ukrainy wezwał Norwegię do przyjęcia kolejnych sankcji wobec Rosji, gdyż to „jedyny sposób, aby Kreml dążył do pokoju”.
Jestem pewien, że jako kraj przyznający Pokojową Nagrodę Nobla to rozumiecie
- zaznaczył.
Jestem przekonany, że norweskie firmy nie mogą uczestniczyć w tej machinie wojennej
— dodał.
Zełenski poprosił o zamknięcie norweskich portów dla rosyjskich statków. Sprawa budzi w Norwegii kontrowersje, rosyjskie kutry rybackie dostarczają ryby do norweskich portów i wpływają na rozwój norweskiego przemysłu rybnego.
Prezydent Ukrainy zwrócił uwagę, że Norwegia może przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego Europy. W ten sposób odniósł się do możliwości zwiększenia eksportu norweskiego gazu i ropy, mogącego zastąpić źródła rosyjskie.
Zaprosił także inwestorów z Norwegii do pomocy w odbudowie zniszczonego kraju.
Stosunki norwesko-ukraińskie
Zełenski kilkukrotnie odwoływał się do historii stosunków norwesko-ukraińskich. Jak zauważył, pierwszym żołnierzem, który wraz z Armią Czerwoną wkroczył w październiku 1944 roku do miasta Kirkenes na północy Norwegii, był obywatel Ukrainy z miasta Sumy. „Dziś w obwodzie sumskim toczą się zaciekłe walki z Rosją” - zauważył Zełenski. Przypomniał również, że wikingowie dotarli do Kijowa.
Na zakończenie wyraził chęć zapożyczenia od Norwegii tradycyjnych pochodów, w dniu święta niepodległości (konstytucji), które przypada 17 maja.
Przemówienie prezydenta Ukrainy zostało nagrodzone przez norweskich parlamentarzystów długim aplauzem na stojąco. Była premier Norwegii Erna Solberg ocierała łzy.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/592273-zelenski-dowolny-statek-moze-pasc-ofiara-rosyjskich-min
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.