Trwa trzydziesty czwarty dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. W obliczu silnego oporu Ukraińców, Rosjanie atakują nie tylko obiekty wojskowe, strategiczne i lotniska - celem najeźdźców jest ludność cywilna. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Wtorek, 29 marca 2022
22:40. Euromaidan PR: cyberatak zniszczył dane rosyjskiej federalnej agencji transportu lotniczego
Ukraiński portal Euromaidan PR podał na Twitterze we wtorek wieczorem, że cyberatak zniszczył dane rosyjskiej federalnej agencji transportu lotniczego Rosawiacja; z serwerów zniknęło 65 terabajtów danych. Do przeprowadzenia ataku przyznała się organizacja @AnonOpsSE (Anonymous Operations).
Według portal Euromaidan PR nie istnieje rezerwowy zapis danych Rosawiacji, zniszczone zostały maile, dokumenty i rejestracja samolotów. Do ataku miało dojść w sobotę
22:21. Media informują o eksplozji w bazie wojskowej w pobliżu rosyjskiego Biełgorodu
Ukraińskie media podają, powołując się na gubernatora obwodu biełgorodzkiego Wiaczesława Gładkowa, że w pobliżu rosyjskiego Biełgorodu, kilkanaście kilometrów od granicy z Ukrainą, doszło do eksplozji.
Do wybuchu miało dojść we wsi Krasnyj Oktiabr. Portal UNIAN publikuje wideo, na którym widać wybuch.
Według informacji mediów rosyjskich w wyniku wybuchu nikt nie zginął, cywile nie ucierpieli, a rannych zostało czterech rosyjskich wojskowych.
22:18. Pentagon: nie widzimy znaczącego wycofania wojsk spod Kijowa, nikt nie powinien się na to nabrać
Nikt nie powinien dać się nabrać na stwierdzenia Kremla, że wycofa siły spod Kijowa - powiedział we wtorek rzecznik Pentagonu John Kirby. Jak dodał, jedynie niewielkie siły rosyjskie zostały wycofane spod stolicy, a zagrożenie dla miasta nie ustało.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Kremlowski blef? Pentagon: Nie widzimy znaczącego wycofania wojsk spod Kijowa, nikt nie powinien się na to nabrać
21:53. Rosjanie blokują kolumny autobusów do ewakuacji
Rosjanie we wtorek cały dzień blokują kolumny autobusów do ewakuacji i ciężarówki z pomocą humanitarną, które wyjechały do Berdiańska, Melitopolu i Enerhodaru - poinformowała ukraińska wicepremier Iryna Wereszczuk.
We wtorek trzema korytarzami humanitarnymi własnym transportem dojechało do Zaporoża ok. 1,7 tys. ludzi, z nich prawie 940 osób z oblężonego przez Rosjan Mariupola.
W mieście Wasylówka w obwodzie zaporoskim Rosjanie cały dzień blokują kolumny autobusów do ewakuacji i ciężarówki z pomocą humanitarną, które wyjechały rano do Berdiańska, Melitopolu i Enerhodaru.
Zablokowano też zorganizowane kolumny ludzi jadących prywatnymi środkami transportu do Zaporoża z Tokmaku i Enerhodaru, również w obwodzie zaporoskim.
Jak poinformowało ministerstwo ds. reintegracji tymczasowo okupowanych terytoriów, rząd planuje uruchomienie programu wsparcia dla osób przymusowo wywiezionych przez Rosjan z Ukrainy do Rosji. Według Wereszczuk już wiele takich osób wróciło do kraju.
21:37. Liczba ofiar ostrzału rakietowego siedziby władz obwodowych w Mikołajowie wzrosła do 12
Ciała 12 osób wydobyto spod gruzów siedziby władz obwodu mikołajowskiego, w który we wtorek rano trafiła rosyjska rakieta – poinformowały służby ratunkowe. 33 osoby zostały ranne.
Spod gruzów wydobyto ciała 12 osób, 33 osoby ucierpiały. Ratownicy uratowali spod gruzów 18 osób, które przekazano brygadom pogotowia ratunkowego
— podano w komunikacie służby ds. sytuacji nadzwyczajnych na Facebooku. Operacja służb ratowniczych jest kontynuowana - podano.
We wtorek rano rosyjskie wojska ostrzelały gmach administracji obwodowej w Mikołajowie. Zniszczeniu uległa cała środkowa część obiektu, od parteru po ósme piętro.
20:10. ONZ: od początku wojny na Ukrainie zginęło 1179 cywilów, 1860 osób zostało rannych
W wojnie na Ukrainie zginęło od początku rosyjskiej inwazji 1179 cywilów, a 1860 zostało rannych, o czym poinformowano we wtorek w najnowszym raporcie Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka (OHCHR). Poprzedni, poniedziałkowy bilans podawał 1151 ofiary śmiertelne oraz 1824 rannych.
Większość zginęła lub doznała obrażeń wyniku ostrzału artyleryjskiego i nalotów.
OHCHR zastrzega w ostatnich oświadczeniach, że w związku z utrudnionym procesem weryfikacji zgonów rzeczywista liczba ofiar jest prawdopodobnie dużo wyższa niż ta, którą podają jego zestawienia.
20:03. Rosyjski myśliwiec bombardujący i dron zestrzelone nad Iziumem
W okolicach miejscowości Izium w obwodzie charkowskim ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła rosyjski myśliwiec bombardujący i bezzałogowiec – poinformowało dowództwo sił powietrznych Wschód na Facebooku.
Wcześniej we wtorek wojsko poinformowało o zestrzeleniu, również w obwodzie charkowskim, rosyjskiego śmigłowca bojowego K-52 „Aligator”. Jak informuje na Facebooku dowództwo wojsk desantowo-szturmowych Ukrainy zestrzelenia śmigłowca dokonał przy użyciu ręcznego przeciwlotniczego zestawu rakietowego żołnierz obrony przeciwlotniczej.
19:27. Liczba ofiar ataku rakietowego na budynek administracji w Mikołajowie wzrosła do dziewięciu
Liczba ofiar ataku rakietowego na budynek administracji obwodowej w Mikołajowie wzrosła do dziewięciu – poinformowało biuro prokuratora generalnego Ukrainy. Rannych zostało 28 osób.
Wiadomo o dziewięciu zabitych i 28 rannych. Na miejscu pracują ratownicy, śledczy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i policja
— poinformowano w komunikacie. Wcześniej podano informację o siedmiu zabitych.
W związku z ostrzałem wszczęto postępowanie karne.
We wtorek rano rosyjskie wojska ostrzelały gmach administracji obwodowej w Mikołajowie. Zniszczeniu uległa cała środkowa część obiektu, od parteru po ósme piętro.
19:25. Rosjanie pod przymusem wywieźli do Rosji personel i pacjentów szpitala w Mariupolu
Rosjanie pod przymusem wywieźli do Rosji personel i pacjentów jednego ze szpitali położniczych w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy - podała we wtorek mariupolska rada miejska.
Okupanci kontynuują uprowadzanie mieszkańców ukraińskiego Mariupola. Ponad 70 ludzi pod przymusem wywieziono ze szpitala położniczego nr 2 (…) - personel medyczny i pacjentów
— czytamy w komunikacie.
Według władz już ponad 20 tys. mieszkańców Mariupola wbrew ich woli wywieziono do Rosji.
Obywatelom Ukrainy odbierane są dokumenty tożsamości i odsyła się ich do tzw. obozów filtracyjnych
— podają mariupolskie władze. Następnie - według nich - ludzie są kierowani do oddalonych rosyjskich miast. Rada miejska podkreśla, że nie są znane przyczyny wywożenia przez Rosjan ludzi.
Tworzona jest baza deportowanych mieszkańców miasta i opracowywany jest mechanizm ich powrotów - zapewnia mer Mariupola Wadym Bojczenko.
Wcześniej wywieziono do Rosji personel i pacjentów szpitala miejskiego nr 1, gdzie było ok. 600 osób
19:24. **Sztab: Rosjanie wycofują część oddziałów na północy; planują się skupić na wschodzie i w Donbasie**
Rosjanie wycofują część oddziałów z obwodów kijowskiego i czernihowskiego na północy kraju, a także przegrupowują siły, by skupić się na kierunku charkowskim i w Donbasie – informuje we wtorek w podsumowaniu sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych.
Na kierunku poleskim wojska rosyjskie nie prowadziły aktywnych działań ofensywnych, lecz kontynuowały ostrzał oddziałów ukraińskich w miejscowościach na zachód i północny zachód od Kijowa. Część sił jest wycofywana na terytorium Białorusi.
W obwodzie czernihowskim sytuacja również nie uległa większym zmianom – przeciwnik kontynuuje blokadę Czernihowa, ostrzeliwując obiekty cywilne i wojskowe. Na kierunku Browarów próbuje utrzymać zajęte pozycje.
Na wschodzie trwa blokada Charkowa, a część sił 1. Armii Pancernej z okolic Sum wycofano z Ukrainy, by przemieścić je na inne odcinki. Siły rosyjskie zwiększyły swoje zdolności ofensywne, przerzucając pododdziały 20. Armii Ogólnowojskowej w kierunku Słowiańska.
19:01. Gen. Wolters: Rosja wystrzeliła na Ukrainę kilka rakiet hipersonicznych
Rosja przeprowadziła na Ukrainie kilka ataków z użyciem pocisków hipersonicznych, prawdopodobnie, by przestraszyć wrogów - powiedział we wtorek generał Tod Wolters, dowódca sił USA w Europie. Generał dodał też, że na Ukrainę nie dotarły jeszcze amerykańskie drony-kamikaze Switchblade.
Myślę, że chodziło o to, by zademonstrować swoje zdolności i spróbować przestraszyć wroga. Nie sądzę, żeby im się to udało
— powiedział Wolters, pytany podczas wysłuchania w Senacie o użycie przez Rosję pocisków hipersonicznych na Ukrainie bez wyraźnej potrzeby. Dotychczas USA potwierdziły tylko jedno użycie tego typu broni, osiągającej prędkość pięciokrotnie przekraczającą prędkość dźwięku.
Dodał, że Rosjanie użyli tych rakiet kilkakrotnie przeciwko celom wojskowym, lecz nie jest jeszcze jasne, na ile były to skuteczne ataki. Stwierdził, że była to jedyna dotychczas nowa broń użyta w obecnym konflikcie.
Pytany, czy na Ukrainę dotarły już amerykańskie drony-kamikaze Switchblade w ramach nowego pakietu pomocy wojskowej, Wolters odparł, że wciąż są „w trakcie dostarczania”.
Ocenił przy tym, że siły ukraińskie „z pewnością” mają szansę na powstrzymanie rosyjskich ataków.
Generał skomentował również zakup przez Polskę czołgów Abrams, oceniając, że „absolutnie” zwiększą one polski potencjał obronny. Dodał też, że wbrew poniedziałkowym słowom prezydenta Joe Bidena, ukraińscy żołnierze nie są obecnie szkoleni w Polsce, choć utrzymywany jest z nimi kontakt za pomocą oficerów łącznikowych na polskim terytorium.
18:58. Johnson: Chcemy widzieć całkowite wycofanie sił rosyjskich z Ukrainy
Wielka Brytania chce pełnego wycofania sił rosyjskich z Ukrainy i będzie oceniać wstępne kroki w kierunku ewentualnego porozumienia pokojowego na podstawie czynów, a nie słów - powiedział we wtorek rzecznik premiera Borisa Johnsona.
Zapytany, czy Johnson postrzega rosyjską obietnicę ograniczenia operacji militarnych wokół Kijowa i na północy Ukrainy jako krok w kierunku budowania zaufania, rzecznik odparł, że „będziemy oceniać (prezydenta Rosji Władimira) Putina i jego reżim po czynach, a nie po słowach”.
Rosyjskie bombardowania wokół Kijowa uległy pewnemu zmniejszeniu, głównie dlatego, że siły ukraińskie skutecznie odpierają rosyjską ofensywę w północno-zachodniej części miasta. Ale walki nadal trwają. Trwają ciężkie bombardowania Mariupola i w innych rejonach. Nie chcemy więc widzieć niczego mniej, jak tylko całkowite wycofanie sił rosyjskich z terytorium Ukrainy
— powiedział.
18:16. Rosjanie zaatakowali lotnisko w obwodzie chmielnickim
Rosjanie zaatakowali lotnisko w Starokonstantynowie w obwodzie chmielnickim i zniszczyli zapasy paliwa – poinformował we wtorek mer tego miasta Mykoła Melnyczuk.
Zasypywali nas rakietami od pierwszych dni wojny, ale dzisiaj, jak wielu z was widziało i słyszało, atak był bardzo poważny i spowodował duże straty. Na szczęście, ukraińska armia i – najwyraźniej Bóg - chronią nas, bo obeszło się bez ofiar śmiertelnych
— napisał Melnyczuk na Facebooku.
Jak podał, w wyniku ostrzału całkowicie zniszczone zostały zapasy paliwa.
Portal Hromadske przypomina, że ukraiński sztab generalny ocenia, iż Rosjanie celowo niszczą magazyny paliwowe, by utrudnić broniącym się Ukraińcom logistykę i wywołać kryzys humanitarny.
18:14. Dania gotowa wysłać 800 żołnierzy do krajów bałtyckich
Dania gotowa jest wysłać do krajów bałtyckich w ramach sił NATO liczący 800 żołnierzy batalion bojowy - ogłosiła premier Mette Frederiksen na konferencji prasowej po wtorkowym przemówieniu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w duńskim parlamencie Folketingu.
Według ministra obrony Danii Mortena Bodskowa „duński batalion będzie częścią misji odstraszania NATO w krajach bałtyckich oraz Polsce”.
Formalnie o wysłanie duńskich żołnierzy, którzy skoszarowani są w Slagelse w zachodniej Zelandii, musi zwrócić się NATO, a zgodę wydać duński parlament, w którym większość ugrupowań popiera tę propozycję.
W środę w dwudniową wizytę do krajach bałtyckich wybiera się premier Frederiksen wraz z liderami czterech partii opozycyjnych. Politycy odwiedzą m.in. bazę wojskową, w której stacjonują duńscy żołnierze.
Na początku marca Dania wysłała do Estonii 220 żołnierzy. Duńskie wojsko ma swoich przedstawicieli w dowództwie wielonarodowej dywizji na Łotwie. Na Litwie stacjonują duńskie myśliwce F-16.
18:00. Kliczko: Od początku wojny Rosjanie porwali 11 merów
Od początku agresji na Ukrainie Rosjanie porwali 11 merów i ośmiu przedstawicieli władz lokalnych – poinformował we wtorek mer Kijowa Witalij Kliczko.
Również we wtorek biuro prokuratora generalnego Ukrainy poinformowało o porwaniu 28 marca Ołeksandra Babycza, mera miejscowości Hoła Prystań w obwodzie chersońskim.
Orki (Rosjanie - PAP) znowu porywają kierowników władz lokalnych. Teraz porwali mera Berysława i miejscowości Hoła Prystań. (…) Zabójstwa, porwania i tortury cywili (na zajętych terenach) – oto, co robi rosyjski agresor, który przyszedł zniszczyć Ukrainę i Ukraińców
— napisał Kliczko w Telegramie.
Kliczko podkreślił, że porwania przedstawicieli władz miejskich i wiejskich, zwłaszcza w czasie wojny, narażają na niebezpieczeństwo mieszkańców. Zaapelował do społeczności międzynarodowej o pomoc Ukrainie w odparciu rosyjskiej agresji.
17:31. Żaryn: Według mediów 58 żołnierzy z Obwodu Kaliningradzkiego odmówiło wykonania rozkazów
Według mediów 58 żołnierzy z Obwodu Kaliningradzkiego odmówiło wykonania rozkazów, obawiając się wysłania ich na wojnę przeciwko Ukrainie - odnotował we wtorek na Twitterze rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
W jego ocenie to przykład, że informacje o rosyjskich działaniach przeciwko Ukrainie i skutecznej obronie rozchodzą się wśród żołnierzy, jeszcze mocniej osłabiając ich morale i ich chęć do udziału w wojnie.
Rosja szuka możliwości zwiększenia intensywności działań przeciwko Ukrainie, m.in. szukając nowych żołnierzy. Coraz więcej jednostek wie jednak, co naprawdę Rosja robi przeciwko Ukrainie
— ocenił Żaryn na Twitterze.
Rosja rozpoczęła agresję na Ukrainę 24 lutego.
17:25. Marynarzom, którzy utknęli w portach brakuje żywności. Rosjanie utrudniają ewakuację
Międzynarodowa Organizacja Morska (IMO), będąca agendą ONZ, podała we wtorek, że zabiega o pomoc dla załóg statków unieruchomionych w ukraińskich portach od początku inwazji Rosji na Ukrainę. Marynarzom brakuje już żywności, ale zaminowane przez Rosjan wody utrudniają ewakuację okrętów.
IMO poinformowała, że zabiega o utworzenie bezpiecznych korytarzy, którymi statki handlowe mogłyby wypłynąć z Morza Czarnego i Azowskiego. W portach ukraińskich utknęło około stu okrętów, na których jest blisko tysiąc marynarzy.
Niestety na razie zagrożenia uniemożliwiają im bezpieczne wyjście z portów na Ukrainie, podczas gdy zachodzi ryzyko, że na statkach zabraknie żywności już w najbliższych dniach
— dodała IMO.
W ostatnich dniach zespoły wojskowych nurków z Turcji i Rumunii rozpoczęły likwidowanie rosyjskich min na wodach terytorialnych tych krajów
— podaje agencja Reutera.
Po inwazji Rosji na Ukrainę, wojsko ukraińskie zawiesiło żeglugę handlową w portach nad Morzem Czarnym i Morzem Azowskim. Wszystkie porty położone nad tymi morzami zostały tymczasowo zamknięte dla statków, które chciałyby z nich wypłynąć lub do nich wpłynąć.
21 marca szef władz obwodu zaporoskiego Ołeksandr Satruch przekazał, że z portu w Berdiańsku nad Morzem Azowskim zniknęło pięć statków ze zbożem. Według świadków uprowadzili je Rosjanie. Urząd Morski Panamy (AMP) poinformował tego samego dnia, że na Morzu Czarnym jest około 300 statków, którym Rosja odmawia możliwości opuszczenia jego wód.
17:12. Arestowycz: Nie podamy strat do końca wojny
Straty sił zbrojnych Ukrainy nie są małe, ale do zakończenia działań bojowych podawanie konkretnej liczby jest zabronione – powiedział doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Ołeksij Arestowycz w wywiadzie dla BBC-Ukraina. Zapewnił, że straty Ukrainy są „o wiele mniejsze niż rosyjskie”.
Te liczby są. Znam je z dokładnością niemalże co do jednego człowieka, ale nie podam ich. Do końca wojny
— powiedział Arestowycz.
Ponieważ żadna armia na świecie nie podaje swoich strat podczas wojny. To jest po prostu zabronione. Jest to, po pierwsze, tajemnica państwowa. A po drugie – to może pomóc wrogowi ocenić efektywność jego działań
— podkreślił doradca prezydenta Ukrainy.
Ponosimy straty i są one niemałe. O wiele mniejsze niż straty Rosjan, ale – niemałe. I każdy zostanie policzony, każdy pozostanie w pamięci, a każdej rodzinie będzie udzielona pomoc i oddany szacunek
— oświadczył Arestowycz.
17:07. Tak działa rosyjski dyktator!
Na Twitterze pojawiło się wymowne zestawienie zdjęć łudząco podobnych do siebie. Po lewej przedstawiono jeden z bloków mieszkalnych zniszczonych w 2000 roku przez Rosjan w Czeczenii, a po prawej w 2022 roku w Charkowie.
Ale kto mógł sobie wyobrazić, że (Putin) byłby w stanie zrobić coś takiego. Prawda, wszystkie zachodnie rządy od tamtego czasu?!
— napisał niemiecki reporter Julian Röpcke.
W mediach społecznościowych opublikowano także zdjęcia zniszczonego w Charkowie zabytku.
Budynek został wybudowany w 1887 roku. Przetrwał I i II wojnę światową, ale nie przetrwał najazdu Putina na Ukrainę
— podano na Twitterze Ukrainian Struggle Centre.
16:46. Białoruskie ćwiczenia w pobliżu granicy z Polską i Litwą!
Na poligonie Hoża w obwodzie grodzieńskim, w pobliżu granicy z Polską i Litwą, rozpoczęły się we wtorek manewry taktyczne, w których uczestniczy batalion pancerny – poinformowało ministerstwo obrony. Resort poinformował też o sztabowych ćwiczeniach logistycznych.
Na poligonie Hożskim rozpoczęło się batalionowe ćwiczenie taktyczne ze strzelaniem bojowym z udziałem samodzielnego gwardyjskiego batalionu czołgów 6. Samodzielnej Gwardyjskiej Brygady Zmechanizowanej Zachodniego Dowództwa Operacyjnego Białorusi
— podano we wtorek w komunikacie.
Resort poinformował też, że w dniach 29-30 marca odbywają się manewry sztabowe w zakresie „organizacji logistyki i zaopatrzenia w trakcie działań zbrojnych”. Media niezależne zwracają uwagę, że ćwiczenie odbywa się na tle „błędów w logistyce i zaopatrzeniu rosyjskiej armii w trakcie działań zbrojnych na Ukrainie”.
15:43. Rosja wycofuje część sił spod Kijowa
Rosja zaczęła wycofywać część sił spod Kijowa - podała we wtorek telewizja CNN, powołując się na źródła w amerykańskim wywiadzie. Waszyngton ocenia, że jest to oznaka zmiany szerszej strategii Rosji.
Jak powiedział reporter telewizji Jim Sciutto, powołując się na dwa źródła wywiadowcze, USA zaobserwowały już ruchy rosyjskich jednostek pod Kijowem. Dodał, że w ocenie wywiadu „to nie jest krótkoterminowe dostosowanie sił, by je przegrupować, ale długoterminowy ruch” świadczący o pogodzeniu się przez Rosję z porażką ofensywy na północy.
W podobnym tonie wypowiedział się rzecznik Pentagonu John Kirby, który stwierdził, że w ostatnich dniach Rosjanie zaprzestali prób czynienia postępów pod Kijowem i skoncentrowali swoje wysiłki na wschodzie kraju.
W Stambule, po zakończeniu rozmów z Ukrainą, rosyjski wiceminister obrony Aleksandr Fomin oznajmił, że Rosja ograniczy swoje działania wojskowe na odcinkach pod Kijowem i Czernihowem. Tłumaczył to chęcią „zwiększenia wzajemnego zaufania”, potrzebnego do zawarcia porozumienia pokojowego.
15:40. Straty Rosjan w obwodzie sumskim!
Na Twitterze pojawiły się zdjęcia z miasta Trostianec w obwodzie sumskim. Na fotografiach widzimy zniszczone pojazdy Sił Zbrojnych Rosji.
15:36. 40 tys. Ukraińców siłą wywiezionych przez Rosjan!
Rosjanie wywieźli do Rosji i na Białoruś 40 tys. Ukraińców - poinformowało we wtorek ukraińskie MSZ. Według resortu Rosjanie porwali ok. 30 lokalnych liderów, aktywistów i dziennikarzy.
Mierząc się z całkowitym sprzeciwem, Rosja ponownie stosuje represje wykorzystywane w Donbasie i na Krymie
— napisało MSZ na Twitterze.
Jak dodano, dotychczas Rosjanie porwali ok. 30 lokalnych liderów, aktywistów, dziennikarzy.
Łącznie 40 tys. Ukraińców zostało przymusowo przewiezionych do Rosji i na Białoruś - przekazano.
14:42. Mer Irpienia: połowa miasta została zniszczona
W wyniku rosyjskiej inwazji zniszczeniu uległo około 50 proc. zabudowy Irpienia w obwodzie kijowskim. W mieście wciąż pozostaje od 3,5 do 4 tys. osób - poinformował we wtorek mer Irpienia Ołeksandr Markuszyn, cytowany przez gazetę internetową Ukrainska Prawda.
Zburzono przede wszystkim obiekty infrastruktury krytycznej. Dołożymy starań, by je odbudować. (…) Mieszkańcy, którzy wciąż znajdują się w Irpieniu, kategorycznie nie chcą stamtąd wyjechać. Zachęcamy ich jednak do tego, ponieważ w mieście jest niebezpiecznie i nadal trwają walki
— przekazał Markuszyn.
Mer wezwał do powstrzymania się od powrotów do Irpienia.
Wróg prowadzi ostrzał nawet z wyrzutni rakietowych +Grad+, dlatego jest zbyt wcześnie na powrót
— zaznaczył.
Położony 20 km na północny zachód od Kijowa Irpień liczył przed wojną około 70 tys. mieszkańców.
14:40. Żydowskie organizacje pomocowe próbują ratować z Ukrainy setki ocalałych z Holokaustu
Żydowskie organizacje pomocowe próbują uratować setki ocalałych z Holokaustu z ogarniętych wojną terenów Ukrainy. Jedna z ocalałych osób powiedziała telewizji ARD, że sytuacja w obleganym przez Rosjan Charkowie jest gorsza niż ta, której doświadczyła w czasie II wojny światowej.
Łarysa Szczerbina opisuje reporterowi ARD losy swojej matki Frejdy Prytuły. Opisuje, jak doświadczyła przemocy ze strony niemieckich okupantów w czasie II wojny światowej, jak później wyjechała do Izraela.
W Izraelu przeżyła atak terrorystyczny i to był cud
— dodała. Kiedy miała 90 lat, demencja sprawiła, że nie mogła już mieszkać sama i „wtedy przywieźliśmy ją do nas na Ukrainę” - mówi Szczerbina.
Frejda Prytuła „jest jedną z 20 osób ocalałych z Holokaustu, które zostały sprowadzone do Niemiec przez żydowską organizację pomocową JDC i Claims Conference, która reprezentuje roszczenia odszkodowawcze żydowskich ofiar narodowego socjalizmu i osób ocalałych z Holokaustu. Około 500 osób wymagających opieki długoterminowej wciąż czeka na transport z Ukrainy” - pisze korespondent ARD Norbert Hahn.
Zostali porzuceni w młodości i czujemy się głęboko zobowiązani, by nie porzucać ich ponownie pod koniec ich życia
— mówi Ruediger Mahlo z Claims Conference. Jeśli teraz nie podejmie się żadnych działań, wkrótce może być za późno - dodaje. Koszty są ponoszone przez organizację.
Sara Kozłowa z Charkowa mówi, że miasto „zrobiło się straszne”.
To, czego doświadczyłam w czasie II wojny światowej, nie jest nawet w najmniejszym stopniu porównywalne z tym, co dzieje się tam teraz
— powiedziała.
Weniamin Chiramielewycz ma 84 lata i nie może się poruszać; nie mógł już wejść do schronów przeciwlotniczych. W czasie II wojny światowej został ewakuowany na Syberię przed zbliżającym się frontem.
Miałam wtedy zaledwie trzy lata. Większości rzeczy nie pamiętam
— mówi.
Wciąż pamiętam ten straszny głód. A reszta…
— dodaje. Teraz mężczyzna jedzie do Niemiec i ma tylko jedno zmartwienie:
Nie chcemy być dla nikogo ciężarem. Jeśli Bóg zechce, jeśli będzie pokój, wrócimy. Nasze korzenie są w Dnieprze.
Uciekają więc ponownie, tym razem w przeciwnym kierunku, do kraju, z którego kiedyś wyłoniła się katastrofa. Dziś wojna toczy się na Ukrainie, niegdyś sercu Związku Radzieckiego - państwie, z którego wywodził się najsilniejszy opór przeciwko nazistowskim Niemcom
— czytamy na portalu ARD.
Tamara Szurbenko, żona Chiramielewycza, wolałaby żeby z nią nie rozmawiać na ten temat. Przez chwilę milczy, a potem mówi cicho:
To jest po prostu straszne. To wszystko, co mogę powiedzieć na ten temat.
14:10. Władze obwodu ługańskiego: ewakuacje trwają mimo braku korytarzy humanitarnych
Ewakuacja cywilów z miast ukraińskich znajdujących się pod silnym ostrzałem wojsk rosyjskich jest prowadzona mimo braku formalnych uzgodnień w sprawie korytarzy humanitarnych – ogłosił szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj, cytowany we wtorek przez CNN.
Hajdaj napisał również na Facebooku, że we wtorek z miast obwodu ługańskiego na południowym wschodzie Ukrainy udało się ewakuować ponad 500 osób, w tym 223 z Siewierodoniecka i 230 z Lisiczańska, a także około 60 z Rubiżnego
Władze informowały wcześniej we wtorek, że w obwodzie ługańskim trwają walki w Rubiżnem i Popasnej, a Lisiczańsk został ostrzelany z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych Grad.
13:20. Pentagon chce przyspieszenia produkcji Stingerów i Javelinów, które przekazuje Ukrainie
Resort obrony USA chce, aby firmy zbrojeniowe przyspieszyły produkcję pocisków przeciwlotniczych Stinger i przeciwpancernych Javelin; takie uzbrojenie wciąż przekazywane jest broniącej się przed rosyjską inwazją Ukrainie – podała we wtorek stacja CNN.
Ukraina poprosiła USA o dzienne dostawy 500 pocisków do systemu Javelin i 500 do systemu Stinger - przekazała amerykańska stacja, powołując się na niedawny dokument, w którym strona ukraińska wyraziła takie zapotrzebowanie.
Rzeczniczka Pentagonu Jessica Maxwell poinformowała, że trwają rozmowy z głównym wytwórcą Stingerów, firmą Raytheon, na temat przyspieszenia produkcji pocisków. Rozważane jest zwiększenie liczby pracowników, zastąpienie przestarzałych części nowymi oraz zakup dodatkowych narzędzi.
Według CNN resort obrony chce również przyspieszenia produkcji Javelinów, które wytwarza koncern Lockheed Martin. Firma przekazała, że „jest zdolna do spełnienia zwiększonego zapotrzebowania w przewidywalnej przyszłości”. Z dokumentów budżetowych Pentagonu wynika, że roczna produkcja systemów Javelin może przekroczyć 6 tys.
CNN przypomina, że do 7 marca, a więc w ciągu niespełna dwóch pierwszych tygodni rosyjskiej inwazji, USA i inne kraje NATO wysłały Ukrainie około 17 tys. pocisków przeciwpancernych i 2 tys. pocisków przeciwlotniczych. Od tamtej pory liczby z pewnością wzrosły, ale nie zostały podane do publicznej wiadomości.
16 marca Biały Dom ogłosił pakiet pomocy dla Ukrainy warty 800 mln dolarów, w którym przewidziano przekazanie 800 dodatkowych systemów Stinger i 2 tys. systemów Javelin – pisze CNN.
13:00. „Putin jest już w stanie wojny z NATO i USA”
„Putin jest w stanie wojny z NATO i USA, jest o tym przekonany, próbując odbudować rosyjskie imperium pod koniec swojego życia” – mówi były szef Jukosu i miliarder, opozycjonista Michaił Chodorkowski w dzienniku „Le Figaro” we wtorek.
Kiedy Macron czy Scholz starają się podkreślić, że nie są w stanie wojny z Rosją, to sprawia, że Putin wzrusza ramionami i myśli, że jest dokładnie odwrotnie”. „Dla niego Francja nie jest krajem demokratycznym, a Macron reprezentuje tylko mniejszości. On, Putin natomiast reprezentuje większość, a Rosja to prawdziwa demokracja. To rosyjska wersja faszyzmu
— mówi Chodorkowski.
Gdy Macron chce znaleźć wyjście i porozumienie, Putin widzi tylko przejaw słabości. Putin lubi opowiadać te wymiany przywódców w rosyjskiej telewizji, ma wrażenie poniżania przywódcy wielkiego kraju, co rozbudza jego ego i zachęca do dalszych kroków
— tłumaczy opozycjonista.
Pytany o ewentualną wygraną wojny w Ukrainie, Chodorkowski twierdzi, że kolejna wojna Putina obejmie państwo NATO, bombardowanie Polski lub jego wojska wkroczą do kraju bałtyckiego.
Propaganda już przygotowuje do tego rosyjską opinię publiczną, tłumacząc, że dla Kaliningradu potrzebny jest korytarz lądowy czy, że Polska musi zostać ukarana.
Zwolniony z więzienia po odbyciu 10 -letniej kary, Chodorkowski został zmuszony do emigracji i obecnie mieszka w Londynie, gdzie prowadzi organizację pozarządową „Open Russia”, która stara się promować wartości demokratyczne w Rosji.
12:40. Pożar w okolicach Czarnobyla
12:36. „Każdy przypadek łamania praw rosyjskich jeńców będzie przedmiotem śledztwa”
Analizujemy informacje dotyczące traktowania rosyjskich jeńców przez ukraińskich żołnierzy, podejmiemy adekwatne kroki prawne w przypadku stwierdzenia jakichkolwiek nieprawidłowości - przekazał w poniedziałek zastępca szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Ołeksandr Kyryłenko.
Jeśli pojawią się takie sytuacje, zostaną wyciągnięte wszelkie konsekwencje wobec żołnierzy, którzy dopuścili się zabronionych czynów
— zapowiedział Kyryłenko, cytowany przez agencję Reutera.
24 marca strony Ukraina i Rosja przeprowadziły pierwszą wymianę jeńców.
Przekazano nam 10 naszych wojskowych w zamian za 10 wziętych do niewoli okupantów
— poinformowała wówczas ukraińska wicepremier Iryna Wereszczuk, cytowana przez portal Ukrainska Prawda.
12:34. „Rosjanie mają problem z uzupełnianiem stanu osobowego oddziałów”
Wojsko rosyjskie ma poważny problem z rotacją i uzupełnianiem stanu osobowego swoich oddziałów - poinformował we wtorek na Facebooku Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Pojawia się problem wzmocnienia i rotacji istniejących zgrupowań nieprzyjaciela. Tylko we Flocie Oceanu Spokojnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej komendy uzupełnień, ze względu na odmowy udziału w tzw. +operacji specjalnej+, nie są w stanie skompletować nawet jednej batalionowej grupy taktycznej
—czytamy w komunikacie.
Oprócz tego, w ocenie ukraińskiego dowództwa Rosjanie dotychczas nie osiągnęli celu wojny.
Odnotowuje się wycofanie niektórych jednostek Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej z terytorium obwodów kijowskiego i czernihowskiego. Jednocześnie istnieje duże ryzyko ataku rosyjskich okupantów na infrastrukturę wojskową i cywilną
— podkreślił Sztab Generalny.
11:50. Trzy osoby zginęły w wyniku ostrzału administracji obwodowej w Mikołajowie
Władze: trzy osoby zginęły w wyniku ostrzału administracji obwodowej w Mikołajowie Co najmniej trzy osoby zginęły we wtorek na skutek rosyjskiego ostrzału administracji obwodowej w Mikołajowie na południu Ukrainy - podała na Telegramie Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Poinformowano o 22 rannych, spośród których 18 wydobyto spod gruzów budynku.
Wciąż trwają prace poszukiwawczo-ratunkowe na miejscu ataku - przekazano w komunikacje służby, opublikowanym o godz. 11 czasu polskiego.
We wtorek rano rosyjskie wojska ostrzelały gmach obwodowej administracji w Mikołajowie. Zniszczeniu uległa cała środkowa część obiektu, od parteru po ósme piętro.
Uderzyli w budynek administracji obwodowej. Rozwalili połowę gmachu, trafili też w mój gabinet
— relacjonował na Telegramie szef obwodu mikołajowskiego Witalij Kim.
11:21. Wojska rosyjskie ostrzeliwują obwody kijowski, charkowski i ługański; w obwodzie donieckim trwają walki
Obwód kijowski, charkowski, ługański i Czernihów są ostrzeliwane przez wojska rosyjskie; w obwodzie donieckim trwają walki - wynika z danych operacyjnych podanych przez władze obwodowe we wtorek, których zestawienie opracował portal Ukrainska Prawda.
W obwodzie kijowskim przez całą ostatnią noc trwały naloty. Walki toczą się w rejonie Buczy, Irpienia i Hostomla. Północna część Czernihowa została kilkakrotnie ostrzelana w ciągu ostatniej doby. Władze donoszą o poważnych zniszczeniach domów i infrastruktury. W mieście nie ma prądu, gazu, wody i ogrzewania.
W nocy Rosjanie kontynuowali ostrzał Charkowa, a w Iziumie trwają walki.
W obwodzie rówieńskim po raz drugi w ciągu trzech dni został trafiony magazyn ropy naftowej. Trwa akcja gaszenia pożaru.
W obwodzie ługańskim trwają walki w Rubiżnem i Popasnej, a Lisiczańsk został ostrzelany z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych „Grad”.
W obwodzie donieckim wojska rosyjskie próbują przedrzeć się w rejonie Awdijiwki, Marjinki i Nowomychajływki. Ukraińcy utrzymują swoje pozycje.
W nocy ostrzelany został Mikołajów i okoliczne miejscowości.
11:02. W Czernichowie zginęło już ok. 350 osób
W Czernihowie z rąk rosyjskich żołnierzy zginęło już około 350 osób, ale nie są to ostateczne dane. Wydaje mi się, że liczba ofiar może sięgać nawet 400 - przekazał we wtorek mer Czernihowa Władysław Atroszenko, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
W dwóch miejskich szpitalach przebywa ponad 400 rannych osób. Każdego dnia ich liczba wzrasta o około 40 w wyniku kolejnych ostrzałów. Większość poszkodowanych to cywile
— dodał Atroszenko.
Znałem osobiście połowę spośród mieszkańców, którzy do tej pory zginęli. Bardzo mocno to przeżywam
— przyznał mer Czernihowa.
25 marca gubernator obwodu czernihowskiego Wiaczesław Czaus poinformował, że miasto zostało okrążone przez rosyjskie wojska. Dwa dni wcześniej pojawiły się doniesienia o zbombardowaniu przez Rosjan mostu na rzece Desna na trasie łączącej Czernihów z Kijowem. Atak prawdopodobnie miał na celu uniemożliwienie ewakuacji mieszkańców w kierunku ukraińskiej stolicy i dostarczania pomocy humanitarnej do Czernihowa.
Rosyjscy żołnierze mają sporządzać listy mieszkańców przeznaczonych do „ewakuacji” do Rosji. W ocenie rzeczniczki praw obywatelskich Ukrainy Ludmyły Denisowej, osoby znajdujące się na listach będą wywożone z Czernihowa do miasta Lgow w obwodzie kurskim.
Znajdujący się na północy Ukrainy Czernihów liczył przed wojną ponad 285 tys. mieszkańców.
08:45. Ukraiński sztab: Rosja straciła już około 17,2 tys. żołnierzy
Od początku inwazji na Ukrainę wojsko rosyjskie straciło około 17,2 tys. żołnierzy, a także 597 czołgów, 303 systemy artyleryjskie, 127 samolotów i 129 śmigłowców – poinformował we wtorek w komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Od 24 lutego do 29 marca Rosja straciła również 1710 pojazdów opancerzonych, 96 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 54 systemy przeciwlotnicze, 1178 samochodów, siedem okrętów i innych jednostek morskich, 73 cysterny z paliwem, 71 bezzałogowych statków powietrznych i cztery mobilne systemy rakiet balistycznych krótkiego zasięgu - podał sztab w bilansie opublikowanym na Facebooku.
08:38. Ukraińcy odbili niektóre pozycje pod Kijowem
Siły ukraińskie przeprowadzają lokalne kontrataki na północny zachód od Kijowa, odbijając niektóre pozycje rosyjskie, jednak Rosja nadal stanowi poważne zagrożenie dla miasta - oceniło we wtorek rano brytyjskie ministerstwo obrony.**
Siły ukraińskie kontynuowały przeprowadzanie lokalnych kontrofensyw na północny zachód od Kijowa, m.in. w Irpieniu, Buczy i Hostomlu. Ataki te odniosły pewien sukces, a Rosjanie zostali wyparci z niektórych pozycji. Rosja nadal stanowi jednak poważne zagrożenie dla miasta wskutek swoich zdolności uderzeniowych. Siły rosyjskie kontynuują ofensywę na Mariupol (na południowym wschodzie - PAP), prowadząc nieustanny ciężki ostrzał, jednak centrum miasta pozostaje pod kontrolą Ukrainy. W innych miejscach siły rosyjskie utrzymują pozycje blokujące, próbując jednocześnie zreorganizować i przestawić swoje siły
— napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
08:35. Szef administracji wojskowej Krzywego Rogu: odrzuciliśmy Rosjan w stronę Chersonia
Siły ukraińskie zatrzymały, a następnie odrzuciły wojska rosyjskie na odległość 40-60 km od miasta Krzywy Róg; linia frontu nie przebiega już w obwodzie dniepropietrowskim, lecz w chersońskim - przekazał w poniedziałek wieczorem na Facebooku szef administracji wojskowej Krzywego Rogu Ołeksandr Wiłkuł.
Wróg nie tylko został zatrzymany na wszystkich kierunkach operacyjnych, ale wręcz odrzucony z dala od granic miasta (Krzywego Rogu - PAP). W poniedziałek odbito z rąk rosyjskich żołnierzy kilka miejscowości w obwodzie chersońskim, co skutkowało przesunięciem linii frontu jeszcze dalej na południe
— przekazał Wiłkuł.
Ukraińskie siły zbrojne przejęły rosyjski sprzęt wojskowy, który zostanie wykorzystany do obrony Krzywego Rogu
— dodał szef miejskiej administracji.
Najbliżej 700-tysięcznego miasta w obwodzie dniepropietrowskim rosyjska armia znalazła się 18 marca, gdy zajęła Małą Szestyrnię, 35 km na południe od Krzywego Rogu.
08:33. W wyniku rosyjskiej agresji zginęło dotychczas 144 dzieci
Co najmniej 144 dzieci zginęło, a ponad 220 zostało rannych od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę - podało we wtorek biuro ukraińskiego prokuratora generalnego w komunikatorze Telegram.
W wyniku zbrojnej agresji Federacji Rosyjskiej (na Ukrainę) do rana 29 marca zginęło 144 dzieci, ponad 220 zostało rannych
— czytamy w komunikacie.
Najwięcej dzieci ucierpiało w obwodzie kijowskim - 68, donieckim - 54, charkowskim - 49, czernihowskim - 38, mikołajowskim - 30, ługańskim - 28, chersońskim - 25, zaporoskim - 22, żytomierskim - 15, sumskim - 15.
Statystyki nie uwzględniają ofiar z Mariupola, których w tym momencie nie da się oszacować.
08:17. Rosyjscy żołnierze w pobliżu Czarnobyla mogli ucierpieć w wyniku napromieniowania
Rosyjscy żołnierze, którzy zajęli teren elektrowni atomowej w Czarnobylu na Ukrainie, przemieszczali się bez żadnych środków ochronnych przez najbardziej skażony obszar, zwany Czerwonym Lasem. Wojskowi mogą ucierpieć w wyniku choroby popromiennej - podała w poniedziałek wieczorem agencja Reutera.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rosyjscy żołnierze mogli ucierpieć w wyniku napromieniowania. „Wjechanie do Czerwonego Lasu było samobójstwem”
07:31. Media: rosyjsko-ukraińskie rozmowy w Stambule mają rozpocząć się o godz. 9
Negocjacje przedstawicieli Rosji i Ukrainy, które są zaplanowane na wtorek w Stambule, mają rozpocząć się o godzinie 9 w pałacu Dolmabahce - podał portal informacyjny Ukrainska Prawda.
Obie delegacje przyleciały do Stambułu w poniedziałek.
07:30. Ponad 200 tys. ludzi używa programu do zgłaszania ruchów wrogich wojsk
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę ponad 200 tys. mieszkańców tego kraju skorzystało z rządowego programu eWoroh (eWróg), za pośrednictwem którego można zgłaszać ruchy wojsk nieprzyjaciela – podała we wtorek agencja Ukrinform, powołując się na policję.
Od początku ofensywy ponad 200 tys. Ukraińców użyło chatbota eWoroh, by zgłosić położenie rosyjskich żołnierzy i sprzętu. Te zgłoszenia w czasie rzeczywistym pomogły ukraińskim obrońcom unicestwić dużą liczbę okupantów
— napisano w komunikacie przytaczanym przez Ukrinform.
06:44. Sztab generalny: wojska rosyjskie skupiają się na ostrzale magazynów z paliwem
W ostatniej dobie walk na Ukrainie Rosjanie brali na cel przede wszystkim magazyny z paliwem - poinformował we wtorek rano sztab generalny ukraińskiego wojska.
Rosyjski wróg kontynuuje podstępne ataki rakietowe i bombardowania, próbując całkowicie zniszczyć infrastrukturę osiedli mieszkaniowych ukraińskich miast. Koncentruje się na magazynach paliw, aby skomplikować logistykę i stworzyć warunki do zaistnienia kryzysu humanitarnego
— oceniło ukraińskie dowództwo w komunikacie zamieszczonym na Facebooku
Wbrew wymogom międzynarodowego prawa humanitarnego w niektórych tymczasowo okupowanych miejscowościach obwodu kijowskiego, zaporoskiego, czernihowskiego, chersońskiego i charkowskiego rosyjscy okupanci nadal terroryzują miejscową ludność. Ostrzeliwują budynki mieszkalne, rabują i porywają cywilów na zakładników
— dodał sztab.
06:42. Siły Powietrzne zniszczyły osiem samolotów wroga i trzy śmigłowce
Siły Powietrzne Ukrainy uderzyły w 17 wrogich celów powietrznych w ciągu ostatnich 24 godzin, zestrzeliwując osiem samolotów i trzy śmigłowce - poinformowało we wtorek dowództwo sił zbrojnych Ukrainy.
28 marca Siły Powietrzne uderzyły w 17 celów powietrznych: osiem samolotów, trzy helikoptery, cztery bezzałogowe statki powietrzne i dwa pociski manewrujące
— czytamy w oświadczeniu.
Samolot Sił Powietrznych kontynuowały ostrzał rakietowy i bombowy pojazdów opancerzonych i oddziałów wojskowych rosyjskich okupantów na różnych kierunkach - informuje dowództwo.
Jak donosi Ukrinform, 28 marca obrońcy Ukrainy zniszczyli na kierunkach donieckim i ługańskim 12 czołgów, 10 bojowych wozów piechoty i 3 jednostki pojazdów mechanicznych. Na terenie grupy operacyjno-taktycznej „Wschód” rosyjscy najeźdźcy stracili do 70 żołnierzy, 7 czołgów, 4 bojowe wozy piechoty i 2 drony.
06:37. Zełenski: Sytuacja napięta mimo ukraińskich sukcesów
Mimo pewnych sukcesów militarnych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski określił sytuację w swoim kraju jako napiętą - podała niemiecka agencja informacyjna DPA, cytując wypowiedź ukraińskiego polityka, zamieszczoną we wtorek w nocy na portalu internetowym Telegram.
Ukraińscy obrońcy, jak powiedział Zełenski, wyparli rosyjskich najeźdźców z miasta Irpień koło Kijowa, ale walki trwają zarówno tam, jak i w innych częściach kraju.
Armia rosyjska utrzymuje pod swoją kontrolą północną część obwodu kijowskiego, gdzie ma odpowiednie środki i siły - powiedział Zełenski. Wojsko rosyjskie stara się odbudować rozbite jednostki. Również w Czernihowie, Sumach, Charkowie, Donbasie i na południu Ukrainy sytuacja pozostaje „bardzo trudna” - dodał ukraiński prezydent.
06:35. Sztab generalny: Armia stawia opór rosyjskim najeźdźcom
Siły zbrojne Ukrainy odpierają ataki wojsk rosyjskich w różnych rejonach kraju - poinformował w mediach społecznościowych w nocy z poniedziałku na wtorek ukraiński Sztab Generalny - podała niemiecka agencja informacyjna DPA.
Obecnie trwa odpieranie rosyjskiego natarcia na miasto Słowiańsk w obwodzie donieckim na południowym wschodzie kraju, a także na miasteczko Barwinkowe w obwodzie charkowskim - głosi raport sytuacyjny.
W obwodzie ługańskim na wschodzie kraju trwają działania mające na celu powstrzymanie rosyjskich ataków w okolicach miast Rubiżne (60 tys. mieszkańców) i Lisiczańsk(100 tys. mieszkańców) i Popasna z 20 tys. mieszkańców. Celem jest uniemożliwienie wojskom rosyjskim ominięcia oddziałów ukraińskich.
Równocześnie strona ukraińska prowadzi szeroko zakrojoną obronę oblężonego miasta portowego Mariupol. Również w obwodzie czernihowski na północy kraju trwa obrona przed rosyjskim natarciem.
Wokół Kijowa siły odpowiedzialne za obronę stolicy kontrolowały sytuację w miejscowościach Motyszyn, Lisne, Kapitaniwka i Dmytriwka w zachodniej części Kijowa.
Oddziały rosyjskie są osłabione, zdezorientowane, a duża ich część została odcięta od logistyki i głównych sił. Z tego też powodu Moskwa próbuje zrekompensować spadek siły bojowej atakami artyleryjskimi i rakietowymi - czytamy dalej w raporcie cytowanym przez niemiecką DPA.
Informacje te nie mogły być, zdaniem DPA, niezależnie zweryfikowane.
00:08. Cyberatak na Ukrainę
Ukraińska państwowa firma telekomunikacyjna Ukrtelecom przerwała w poniedziałek świadczenie usług internetowych na skutek „potężnego” cyberataku - poinformowali ukraińscy urzędnicy państwowi i przedstawiciele firmy cytowani przez agencje Reutera.
Dzisiaj wróg przeprowadził potężny cyberatak na infrastrukturę informatyczną Ukrtelecomu
— powiedział Jurij Szczijoł, przewodniczący Państwowej Służby Komunikacji Specjalnej i Ochrony Informacji Ukrainy.
Incydent ten jest kolejnym atakiem hakerskim na ukraińskie serwisy internetowe od czasu inwazji rosyjskich sił wojskowych pod koniec lutego.
00:07. Zełenski: Żadnych sankcji warunkowych
Prezydent Ukrainy przestrzega przed nakładaniem sankcji warunkowych. Wołodymyr Zełenski zwraca uwagę, że jako warunek ich nałożenia stawia się użycie broni chemicznej przeciwko Ukrainie.
Brak słów. Pomyślcie tylko, do czego to wszystko się sprowadza — do czekania na broń chemiczną
— podkreśla przywódca.
00:05. Ciekawe nagranie z Mariupola
Utrwalono moment uszkodzenia rosyjskiego czołgu.
00:00. Ukraińcy wracają do kraju
Od początku rosyjskiej inwazji z zagranicy powróciło około 510 000 osób - poinformowały ukraińskie służby graniczne cytowane przez niemiecki dziennik „Die Welt”.
Tylko w ciągu ostatniego tygodnia było to 110 000 osób, powiedział rzecznik ukraińskiej policji granicznej Andrij Demchenko.
Osiem na dziesięć osób wjeżdżających do kraju to mężczyźni. Większość z nich wracała z Polski - dodał ukraiński urzędnik.
Przed wybuchem wojny 24 lutego na Ukrainie mieszkało około 44 milionów ludzi.
Według Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR), około 3,9 mln osób musiało szukać schronienia poza Ukrainą, w tym 2,3 mln w Polsce.
red/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/592000-relacja-34-dzien-rosyjskiej-inwazji-na-ukraine