„Wczoraj w posiedzeniu Rady Europejskiej wziął udział prezydent USA, widać było potrzebę jedności i dalej idących sankcji wobec Rosji” - powiedział przed drugim dniem posiedzenia Rady Europejskiej w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— RELACJA. 30. dzień inwazji na Ukrainę. Kluczowe walki w obwodzie kijowskim! Wojska ukraińskie przechodzą do kontrofensywy

— Jakie znaczenie ma wizyta Bidena? Szczerski: „Będzie miała jasny przekaz o roli naszego sojuszu”. Przydacz: „Będzie historyczna”

Nie jest żadną tajemnicą, że Polska domaga się dalej idących sankcji i jestem przekonany, że w oparciu o nasze wczorajsze ustalenia już wkrótce zostanie wypracowany kolejny pakiet sankcji wobec Rosji

— podkreślił szef rządu.

W kontekście sankcji warto wiedzieć, że rację mają ci, którzy wskazują na to, że sankcje muszą być bardzo intensywne już tu i teraz, bo ich wpływ w średnim i długim terminie oczywiście będzie negatywny dla Rosji

— zaznaczył.

Polska bardzo mocno tutaj podkreśla konieczność ograniczania handlu węglowodorami, czyli handlu ropą, węglem, gazem z Rosją. Nasz głos sądzę był tu najmocniejszy w tym zakresie. Niestety w szczególności duże państwa są bardziej wstrzemięźliwe

— tłumaczył Mateusz Morawiecki.

Bezpieczeństwo energetyczne

Szef rządu zwrócił uwagę na kwestie bezpieczeństwa energetycznego.

Inną kwestią, którą dzisiaj też będziemy omawiać to kwestie energii. Tutaj Polska bardzo jednoznacznie opowiada się za wspólnymi zakupami m. in. gazu, ale też opowiadamy się za tym, żeby były maksymalne ceny na gaz

— powiedział premier.

Rozmawiałem z premierem Hiszpanii i z innymi premierami, których frustracja co do manipulacji cenami gazu narasta. I jestem przekonany, że KE będzie musiała wychodzić z konkretnymi propozycjami łagodzenia skutków wysokich cen energii

— relacjonował.

gah/Twitter