Rosjanie wykorzystują mężczyzn zmobilizowanych w Donbasie, jako mięso armatnie do wykrywania ukraińskich stanowisk ogniowych - podał w sobotę Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (wywiad wojskowy - GUR MO) w komunikacie opublikowanym na Facebooku.
CZYTAJ TAKŻE: RELACJA z wojny dzień po dniu*
Rosyjscy okupanci aktywnie „mobilizują” męską populację z tymczasowo okupowanych terytoriów (Donbasu). Powstałe w ten sposób jednostki charakteryzują się wyjątkowo niskim wyszkoleniem bojowym, dyscypliną i morale. Według samych „zmobilizowanych” rosyjskie dowództwo używa ich do „łowienia na żywca”. Czyli jako zaawansowany szczebel walki rozpoznawczej
— czytamy we wpisie GUR MO.
Jednostki są wysyłane pojazdami wojskowymi na linię kontaktu bez względu na wysokie straty. W ten sposób określane są stanowiska ogniowe Sił Zbrojnych Ukrainy. Jeden z takich pododdziałów, składający się z 250-300 osób, w dniach 16-17 marca stracił około 200 „zmobilizowanych” w kierunku mikołajowskim. Resztki jednostki, która wróciła do obwodu chersońskiego, są całkowicie zdemoralizowane i odmawiają dalszego uczestnictwa w działaniach wojennych
— doprecyzował wywiad wojskowy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Od początku inwazji na Ukrainę wojska rosyjskie straciły około 14,4 tys. żołnierzy! Ile zniszczono czołgów i samolotów?
mm/PAP/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/590595-rosja-wykorzystuje-mezczyzn-z-donbasu-jako-mieso-armatnie