Zakończona w środę wizyta premierów w Kijowie była nie tylko potrzebna, ale należy ją uznać za bardzo mądre posunięcie wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę - ocenia portugalski generał brygady w stanie spoczynku Jose Arnaut Moreira.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jarosław Kaczyński w Kijowie: Potrzebna misja pokojowa NATO czy szerszego układu, która będzie działać na terenie Ukrainy

Komentując w telewizji SIC podróż premierów Polski, Czech i Słowenii, Mateusza Morawieckiego, Petra Fiali i Janeza Janszy, generał Moreira uznał, że gest ten był czytelnym znakiem poparcia przywódców państw Europy Środkowo-Wschodniej dla Ukrainy. Dodał, że reprezentowali oni też w Kijowie świat zachodni.

Moreira oznajmił, że wśród państw NATO Polska oraz kilka innych krajów regionu wyraźnie wyróżnia się swoją aktywnością na rzecz realnego wsparcia dla Ukraińców i odstraszania Rosji.

Kraje te mają świeżo w pamięci okres zdominowania przez Rosjan

— powiedział Moreira, określając wyjazd premierów do Kijowa jako “konkretny akt sprzeciwu wobec agresji na niepodległe państwo ukraińskie”.

Były szef gabinetu ministra obrony narodowej Portugalii i były wysoki oficer w strukturach NATO zauważył, że po traumatycznych doświadczeniach z okresu ZSRR Polacy oraz inne kraje regionu Europy Środkowo-Wschodniej “wolą, aby zagrożenie rosyjskie występowało daleko od ich własnych granic”.

mly/PAP