To wielki znak solidarności - ocenił w środę wizytę premierów Polski, Słowenii i Czech na Ukrainie rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer. Dopytywany, czy w ślady tych polityków pójdą liderzy KE, Mamer podkreślił, że „solidarność wyraża się na różne sposoby i różnymi kanałami”.
Rzecznik powiedział, że szefowa Komisji Ursula von der Leyen ma „własne kanały komunikacji” z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i pozostaje z nim w regularnym kontakcie.
Nasza solidarność z Ukrainą jest absolutna, co powtarzamy przy różnych okazjach, ale, co ważniejsze, jest ona też namacalna
— podkreślił Mamer. Jak wskazał, chodzi m.in. o wsparcie finansowe, humanitarne czy „bezprecedensowe decyzje dotyczące finansowania dostaw sprzętu wojskowego”.
Ważny głos
Premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Kaczyński, a także premier Czech Petr Fiala i premier Słowenii Janez Jansza spotkali się we wtorek w Kijowie z prezydentem Ukrainy Zełenskim i premierem tego kraju Denysem Szmyhalem.
Europa musi zrozumieć, że jeśli straci Ukrainę, już nigdy nie będzie taka sama
— podkreślał po spotkaniu premier Morawiecki. Wicepremier Kaczyński mówił natomiast, że potrzebna jest „misja pokojowa NATO, ewentualnie szerszego układu międzynarodowego”.
To będzie misja, która będzie dążyła do pokoju, do udzielenia pomocy humanitarnej, ale jednocześnie będzie też osłonięta przez odpowiednie siły, siły zbrojne
— dodał.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/590237-ke-o-wizycie-premierow-w-kijowie-wielki-znak-solidarnosci