Wiem, że zabrzmi to strasznie cynicznie, ale tragiczne sceny brutalnej wojny i zbrodni nad cywilami napływające z Ukrainy w tych dniach, nie są dla mnie niczym nowym.
Takie zniszczenia i cierpienia widziałem 30 lat temu, kiedy obserwowałem cierpienie cywilów w Chorwacji oraz Bośni i Hercegowinie, w tym moich rodaków. Cierpienia spowodowane przez Jugosłowiańską Armię Ludową pod kontrolą serbskiego przywódcy Slobodana Miloszevicia.
Osobiście nie byłem blisko najgorszej wojny, ale moi kuzyni mieszkali w Slavonskim Brodzie, na który latem 1992 roku codziennie spadały serbskie pociski. Do dziś w tym mieście mieszka mężczyzna, którego granat zabił w jednej chwili żonę, troje małych dzieci i matkę. Nie było go w domu, poszedł do sklepu. Po powrocie zastał zniszczony dom i całą rodzinę pod gruzami. To Josip Stanić.
Setki takich i podobnych historii można spotkać w atakowanych przez serbskie siły Vukovarze, Dubrowniku, Szybeniku, a później w czasie wojny w BiH, Sarajewie i innych miastach.
Wiele z tych zniszczeń nie miało bezpośredniego znaczenia militarnego. Było to mordowanie przez armię serbską ludności cywilnej i codzienne tworzenie atmosfery strachu i rozpaczy. Tak samo jak teraz robią to Rosjanie.
Przez większość czasu ten mityczny „Zachód” obserwował zniszczenia, a po każdym ciężkim bombardowaniu wygłaszał coraz bardziej „decydujące” oświadczenia o zakończeniu przemocy. Bez końca czekaliśmy aż zadziała sumienie Zachodu, pragnąc, aby w jakikolwiek sposób interweniował i powstrzymał przemoc. Tak się nie stało.
Do podpisania pokoju doszło wtedy, gdy dojrzały do tego warunki geopolityczne. Nie dlatego, że zginęli ludzie, ale dlatego, że pozwalał na to kontekst polityczny,lub dlatego, że się broniliśmy.
Nie wiem, jak się to nazywa, niektórzy nazywają to „realną polityką”.
To nie jest ważne.
To, co wiem na pewno, to jedno. Ukraińcy, którzy liczą na „sumienie Zachodu”, będą zawiedzeni.
Mówię im, jako Chorwat: Nie oczekujcie niczego od Zachodu i jego sumienia, bo tak jak Chorwaci, o wszystko będziecie musieli walczyć sami.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/589742-ukraincy-ktorzy-licza-na-sumienie-zachodu-beda-zawiedzeni