W „Gazecie Wyborczej” ukazał się tekst George’a Sorosa na temat sytuacji na Ukrainie. Finansista znany w ostatnim czasie m.in. ze wsparcia nielegalnej migracji, analizuje mentalność Putina i wydaje się usprawiedliwiać „zwykłych” Rosjan.
CZYTAJ TAKŻE:
W dzieciństwie spotkałem wielu rosyjskich żołnierzy. Zrozumiałem, że trzeba dotrzeć do ich serca
— stwierdził Soros.
Putin wydaje się wierzyć, że Rosjanie potrzebują cara, za którym ślepo podążą. To kompletne przeciwieństwo społeczeństwa demokratycznego, to wizja, która jest zaprzeczeniem rosyjskiej „duszy” − wielce emocjonalnej, wręcz sentymentalnej
— napisał.
W dzieciństwie spotkałem wielu rosyjskich żołnierzy, którzy w 1945 roku okupowali Węgry. Zrozumiałem, że jeśli dotrze się do ich serca, podzielą się z ostatnim kawałkiem chleba. Potem, od początku lat osiemdziesiątych, zająłem się czymś, co nazwałbym polityczną filantropią
— chwalił sam siebie Soros.
Internauci reagują na tekst „GW”
Internauci w reakcji na tekst „GW” zaznaczają, że nie tylko sam Putin, ale i „zwykli” Rosjanie są odpowiedzialni za inwazję na Ukrainę.
Znów o tej rosyjskiej duszy… Putin to Rosja i Rosjanie
Wy tak na serio? Kolejny tekst humanizujący ruskich zbrodniarzy. Putin jest niczym więcej jak logicznym wytworem rosyjskiego społeczeństwa, pełnego uprzedzeń do wszystkich sąsiadów, chcącego dominacji Rosji nad regionem CEE, dumnego z tych parad wojskowych i zdobyczy terytorialny
Putin jest kompletną i doskonałą emanacją rosyjskiej duszy. Ten Pan nie ma o niej pojęcia.
Czyli wystarczy pozbyć się Putina i można znowu robić interesy z Rosją?
No i mamy kolejnego „specjalistę”. Co gorsza dysponuje kasą i wyznawcami. To podobna durnota, jak Michnikowe „bardziej boję się Putina niż Kaczyńskiego”. Ale jeszcze bardziej szkodliwa. Bawcie się dalej.
tkwl/wyborcza.pl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/589671-soros-w-tekscie-dla-gw-usprawiedliwia-rosjan