Jakub Maciejewski, dziennikarz telewizji wPolsce.pl, portalu wPolityce.pl i tygodnika „Sieci”, na dworcu w Kijowie porozmawiał z jednym z uchodźców z miasta Irpień. Ta rozmowa pokazuje, jak tragiczna jest sytuacja cywilów wobec inwazji wojsk Putina na Ukrainę.

Rosjanie ciągle strzelają. Nie ma tam żadnych obiektów wojennych, tylko cywile. Nie ma wody, nie ma gazu, nie ma światła. Starzy ludzie są skazani na śmierć, jeżeli tam zostaną

— relacjonuję sytuację z mieście Irpień starszy mężczyzna.

Czekaliśmy do końca, nie chcieliśmy wyjeżdżać. Liczyliśmy na to, że nie dojdzie do tego. A jednak okazało się, że jeżeli dzisiaj byśmy nie wyjechali, to nie wiadomo, co będzie jutro. Mama ma 89 lat

— mówi mężczyzna. Wyznał, że jedzie z mamą do znajomych do Lwowa, a po wojnie ma nadzieję, że wróci do swojego domu.

CZYTAJ TAKŻE:

— REPORTAŻ Z KIJOWA. Ilu mężczyzn w stolicy Ukrainy ma broń? Pół miliona? Więcej? To wściekła armia, gotowa na rosyjski szturm

— REPORTAŻ. Matka jedzie po dzieci do Lwowa. Osobista opowieść, pełna zdziwienia, retorycznych pytań i wołania: „Dlaczego?”

tkwl/wPolsce.pl