Zginął, rozdając chleb i leki. Bohaterska śmierć wójta Hostomla. "Nie dożył chwili, o której tak marzył", "Nigdy nie odmówił pomocy"

Wójt Hostomla pod Kijowem Jurij Pryłypko zginął w poniedziałek, rozdając chleb i leki – poinformowała gmina Hostomel na Facebooku.

CZYTAJ TAKŻE:

-RELACJA. 12. dzień inwazji na Ukrainę. Rosjanie nasilili ostrzał miast! „Fala uderzeń rakietowych nadeszła, gdy zapadła ciemność”

-Tragiczna historia młodej Ukrainki. Zginęła z rąk Rosjan niosąc pomoc innym. „Pomagała wszystkim dookoła”

„Nikomu, nigdy nie odmówił pomocy”

Mówiono na niego Illicz. Mógł posyłać ludzi na cztery litery, ale nikomu, nigdy nie odmówił pomocy. Nikt go nie zmuszał iść pod kule okupantów. Mógł jak setki innych przesiedzieć w piwnicy. Ale na niego czekano. I dokonał wyboru

— napisano na Facebooku.

„Nie dożył chwili, o której tak marzył”

Przedstawiciele gminy dodali, że Pryłypko nie dożył chwili, o której tak marzył: że Hostomel stanie się miastem. Za mężną obronę przed rosyjskim atakiem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nadal w poniedziałek Hostomlowi tytuł miasta-bohatera.

Z uwagi na trwającą wojnę nie można zorganizować wójtowi pogrzebu, gmina prosi więc, by po prostu go wspomnieć i pomodlić się w jego intencji.

Wraz z wójtem zginęły dwie inne osoby.

aja/PAP