Wojna na Ukrainie to tragedia, która ma konkretne twarze także niebiorących udziału w działaniach wojennych cywili. Na Twitterze opisano historię młodej Ukrainki zabitej przez Rosjan, kiedy jechała z pomocą do schroniska.
Rosjanie, którzy na rozkaz Putina zaatakowali Ukrainę często nie mają skrupułów, by atakować i terroryzować ludność cywilną. Wojna, która wybuchła za naszą wschodnią granicą zbiera krwawe żniwo.
Na Twitterze pojawiły się zdjęcia i historia młodej Ukrainki, która została zabita przez Rosjan.
To jest Anastasia Yalanskaya. Została zabita wczoraj pod Kijowem, dostarczając zaopatrzenie do schroniska dla psów, które było bez jedzenia przez 3 dni. Samochód, którym jechała, został namierzony z bliskiej odległości. Yalanskaya pozostała w Kijowie, jako ochotniczka, gdy wszyscy wokół niej uciekali
— czytamy we wpisie kanadyjskiej dziennikarki.
„Poprosiłem ją, żeby była wyjątkowo ostrożna. W dzisiejszych czasach pomyłka kosztuje bardzo dużo” – mówi jej mąż Jewhen Jalanskij. „Ale pomagała wszystkim dookoła. Poprosiłem ją, żeby pomyślała o ewakuacji, ale nie posłuchała”. Przyjaciele i rodzina uważają, że stała się celem losowo
— relacjonuje dalej dziennikarka.
Miała kanał Telegram, aby informować znajomych na bieżąco. We wtorek pisała o pomocy przedszkolu, w którym 40 dzieci było bez jedzenia i pieluch, niosła pomoc do szpitala wojskowego i jedzenie dla psów-wolontariuszy. „Nie boimy się. Jesteśmy zjednoczeni jak nigdy dotąd.” „Wygramy”
— dodaje w kolejnym wpisie.
„Miała zaledwie 26 lat”
Jej ostatnia relacja na Instagramie, opublikowana na kilka godzin przed śmiercią, pokazuje ją siedzącą na tylnym siedzeniu pojazdu, uśmiechającą się do kamery, obok toreb z psim jedzeniem. Była z 2 innymi wolontariuszami, którzy również zostali zabici. Ojciec jednego z nich znalazł samochód podziurawiony kulami
— poinformowała dziennikarka.
Powinnam też wspomnieć, że Anastasiia miała zaledwie 26 lat. „Była jedną z najlepszych osób, jakie znałem. Z zaangażowaniem pomagała swoim przyjaciołom i krewnym oraz wszystkim, którzy jej potrzebowali” – mówi jej mąż.
— podkreśliła Kanadyjka.
Na Twitterze jedna z użytkowniczek opublikowała również wypowiedź jednego z kolegów zabitej Ukrainki.
Andriy Piddubny: Moja koleżanka Anastasia Yalanskaya zmarła wczoraj. Nastya została zastrzelona przez wojska rosyjskie podczas jazdy w Buczy. To nie był strzał przypadkowy, cywilny samochód został zastrzelony z bliskiej odległości, były z nią 2 inne osoby, które również zginęły
— czytamy.
mm/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/588566-tragiczna-historia-mlodej-ukrainki-zginela-niosac-pomoc