Szef ukraińskiej dyplomacji podał, że już blisko 20 tys. ochotników z 52 krajów świata zgłosiło się do walki po stronie ukraińskiej. Jaka jest ich wartość bojowa? Czy ich udział w walkach ma realne znaczenie dla wyniku konfrontacji? „Mają bardzo duże znaczenie, dlatego że z reguły są to ludzie, którzy w przeszłości służyli w wojskach specjalnych. To osoby bardzo dobrze przeszkolone, z dużym doświadczeniem bojowym. Są kierowani na trudne kierunki, obecnie na południu Ukrainy” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl mjr rez. inż. Mariusz Kordowski, prezes Centrum Analiz Strategicznych i Bezpieczeństwa.
CZYTAJ TAKŻE:
Będą brali udział w walkach bez wykorzystania ciężkiego sprzętu, dlatego że nie są to np. członkowie załóg czołgów, tylko głównie byli członkowie wojsk specjalnych, którzy często wyjeżdżają na Ukrainę z własnym sprzętem, mają nawet własne grupy. Wiemy już, że Rosjanie się ich bardzo boją. Te wojska przyczynią się do zwycięstwa Ukrainy, natomiast będą musiały wykonać dużo pracy, doprowadzić do wielu zniszczeń po stronie rosyjskiej. Na pewno to zrobią
— zaznacza major Kordowski.
„Będą siać zniszczenie w szeregach wojsk rosyjskich”
Będą siać zniszczenie w szeregach wojsk rosyjskich w bliskiej walce, natomiast Ukraina ciągle ponosi straty ze względu na to, że nie oddziałuje z odległości, co robi z kolei Rosja. Moim zdaniem ci ochotnicy są przez to narażeni na straty wynikające z ostrzałów rakietowych i artyleryjskich. Z tego powodu ta wojna jest wysoce wyniszczająca
— dodaje.
Na pytanie, co należałoby zrobić, by zniwelować przewagę rosyjskiej strony, jeśli chodzi o możliwość rażenia z odległości, odpowiada:
Pierwsza podstawowa rzecz, to zaangażowanie się sił powietrznych NATO w ten konflikt, poprzez wprowadzenie zakazu lotów nad terytorium Ukrainy. Jeżeli to się nie uda, to jest jeszcze jeden element – bezzałogowce. Tutaj jest też najprostsza kwestia ws. szkolenia, bo trudno jest wyszkolić poddziały pilotów, natomiast obsługa dronów jest relatywnie prosta, na tyle, żeby można było wyszkolić operatorów. Bayraktary, który potrafią razić na odległość do 150 kilometrów, to jest ten segment broni, który może Rosjan zniszczyć w tym obszarze, gdzie najbardziej szkodzą Ukrainie. Takiej broni Ukraińcom potrzeba dzisiaj najbardziej do tego stopnia, że warto nawet wysłać ich na krótkie przeszkolenie za granicę.
AS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/588600-mjr-kordowskiochotnicy-przyczynia-sie-do-zwyciestwa-ukrainy