Ekipa brytyjskiej stacji Sky News wpadła w zasadzkę w pobliżu Kijowa, dziennikarz Stuart Ramsay został postrzelony – podała w sobotę stacja. Ramsay otrzymał informację, że za atakiem stała rosyjska jednostka zwiadowcza.
CZYTAJ TAKŻE: Tak działają bandyci Putina! Rosjanie ostrzelali samochód z cywilami. Zginęły dwie osoby, w tym 17-letnia dziewczyna
Do ataku doszło w poniedziałek, gdy pięcioosobowa ekipa wracała do Kijowa. Wcześniej próbowała dostać się do pobliskiej miejscowości Bucza, ale zrezygnowała z wyjazdu, ponieważ zrobiło się tam niebezpiecznie.
Jak doszło do ataku na ekipę Sky News?
Pod Kijowem samochód, którym poruszał się zespół, został ostrzelany. Gdy członkowie ekipy uciekali z pojazdu, Ramsay został trafiony w plecy, a kamerzystę Richiego Mocklera dosięgnęły dwie kule, które zatrzymała kamizelka kuloodporna – wynika z relacji Ramsaya.
Ekipie udało się opuścić samochód i schronić w budynku fabrycznym, gdzie uratowała ich ukraińska policja. Ukraińcy przekazali, że zasadzkę zastawiła rosyjska jednostka zwiadowcza – zaznaczył dziennikarz.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/588459-rosjanie-zaatakowali-ekipe-sky-news-jest-ranny-dziennikarz