Ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denysowa poinformowała w środę, że wyniku inwazji rosyjskiej zginęło do tej pory 21 dzieci, a 55 jest rannych. Jak podała agencja Ukrinform, Denysowa opublikowała te dane na komunikatorze Telegram.

CZYTAJ TAKŻE: Tego chcieli Rosjanie? Wstrząsające statystyki! W ciągu siedmiu dni wojny na Ukrainie zginęło ponad 2000 cywili

Rzeczniczka podkreśliła, że wojsko rosyjskie używa broni ciężkiej i że ginie ludność cywilna. W Żytomierzu został uszkodzony szpital porodowy. W nocnym ostrzale zginęło dziecko, a sześcioro rannych dzieci „wyciągnięto spod gruzów na wpół zburzonych domów” - poinformowała Denysowa.

W Wasyliwce w obwodzie zaporoskim „pociski wleciały w podwórko szkoły” - dodała.

Cyniczne łamanie praw dziecka

Denysowa oskarżyła wojsko rosyjskie o cyniczne łamanie praw dziecka, gwarantowanych prawem międzynarodowym. Jak relacjonowała, prowadzone są celowe ostrzały placówek medycznych i transportu medycznego.

W wyniku ostrzałów - dodała Denysowa - „zniszczona jest infrastruktura Kijowa”, a także innych dużych miast: Charkowa, Mariupola, Chersonia. Charkow i Chersoń są wciąż ostrzeliwane.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-To jest nie do pomyślenia! Putin walczy nawet z najmłodszymi. W Rosji aresztowano dzieci za antywojenne protesty

-Okupant nie ma łatwego życia na Ukrainie. Brawurowa akcja! Obrzucono rosyjski wóz bojowy koktajlem Mołotowa

-Tak zachowuje się swołocz! ZOBACZ jak bandyci Putina plądrują ukraińskie sklepy. „To stara tradycja armii rosyjskiej”

-Juszczenko wprost do Putina i Rosjan: Nie jesteście wyzwolicielami, ale plagą i katami. Ukraina nigdy ci nie wybaczy!

mm/PAP