„Decyzją o napaści na Ukrainę Putin wykluczy Rosję ze społeczności międzynarodowej i cofnie ją do świata koszmaru: chaosu w gospodarce, śmieciowej wartości rubla i ucieczki inwestorów. Do lat 90. skąd przez ostatnie dwie dekady ją wyciągał” – napisał Michał Kacewicz na portalu belsat.eu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Siódmy dzień inwazji. W Chersoniu jest sprzęt wojskowy wroga. Obrona przeciwlotnicza zestrzeliła dwa rosyjskie myśliwce
Publicysta przypomina, że lata 90. dały Putinowi władzę, a jego polityczna kariera była oparta o prosty przekaz wyciągnięcia Rosjan ze „straconej dekady” i biedy.
Ta dekada to wyniszczająca wojna w Czeczenii, która pokazała załamanie i demoralizację wielkiej armii w małej, kaukaskiej republice. To również czas chaosu w polityce, wojen oligarchów i desperackich prób ratowanie przez Kreml resztek autorytetu. Putin zdobył władzę bo obiecał Rosjanom, że wydostanie ich z lat 90. I długo mu się to udawało
— przypomniał.
Wojna, którą zaczął Putin, to wszystko wywróci
— ostrzegał.
Sankcje same w sobie nie zatrzymają działań wojennych Putina. Wojnę może zatrzymać dziś wyłącznie wyobraźnia Putina
— przekonywał wskazując na trwający wzrost ceny dolara w Rosji i spadek wartości oszczędności i dochodów Rosjan o 1/3.
„Uderzenie w rezerwy ma ogromne znaczenie”
Jako najpoważniejsze wymienił sankcje wymierzone w finanse państwa i system bankowy, w tym odcięcie systemu przelewów bankowych SWIFT dla niektórych, rosyjskich banków.
Inne bardzo poważne to zamrożenie aktywów rosyjskiej rezerwy na zagranicznych kontach. W praktyce oznacza to zablokowanie znacznej części z 630 mld. dolarów rosyjskiej rezerwy. Połowa z niej ulokowana jest w papierach wartościowych, 151,9 mld USD w walutach (gł. w dolarach, euro, funtach, frankach szwajcarskich i jenach)
— wyliczał.
W jego ocenie uderzenie w rezerwy ma ogromne znaczenie, ponieważ to one miały stabilizować rubla w momencie wejścia sankcji.
Stąd właśnie panika. Moskiewska giełda nie działa, a bank centralny podejmuje interwencje, by amortyzować spadek wartości rubla
— stwierdził dodając, że „ceną stabilizacji było podniesienie stóp procentowych do 20 proc. (z 9,5) i oprocentowania kredytów hipotecznych do 18,5 proc.”.
Oznacza to, że raty kredytów Rosjan drastycznie wzrosły. A dochody oraz oszczędności spadły i będą spadać. Dodatkowo pojawiły się problemy z płatnościami i funkcjonowaniem kart płatniczych. W ramach sankcji obsługę kart zawiesiły dwa główne systemy płatnicze: Mastercard i Visa. A także nowe, wirtualne systemy Apple’a, Google’a i Samsunga
— wyliczał wskazując, iż Rosja ma potężne rezerwy, że jest samowystarczalna i wytrwa.
Ta wiara będzie jednak topnieć. Rosja nie ma już dostępu do swoich rezerw. Jej aktywa na całym świecie topnieją w błyskawicznym tempie. Sbierbank: spadek o 91,5 proc., Łukoil o 86 proc., Gazprom minus 71 proc.. To tylko trzy główne, państwowe koncerny i notowania z londyńskiej giełdy. Lokomotywy, czy też raczej dojne krowy rosyjskiej gospodarki dramatycznie tracą na wartości
— zauważył przewidując, że „to dopiero początek rozkręcającej się spirali”.
Jako kolejną konsekwencję sankcji Kacewicz wskazuje również możliwe wstrzymanie produkcji w montowniach i fabrykach oraz utratę pracy dla wielu tysięcy Rosjan.
Kolejne tysiące stracą pracę na skutek blokady raczkującego eksportu rosyjskich towarów i usług i generalnie, zablokowania handlu
— przewidywał.
Zachodni atak sankcjami wygląda na lepiej przygotowany, jako ofensywa gospodarcza, od rosyjskiej inwazji wojskowej. Dość precyzyjnie uderza w słabe i ważne obszary rosyjskiej gospodarki. Co najważniejsze: na wielu kierunkach
— ocenia Kacewicz.
Z czasem odetnie Rosję od globalnej gospodarki. Spowoduje panikę i chaos w rosyjskim społeczeństwie, które już zaczęło przyzwyczajać się do względnego dobrobytu
— przewiduje.
aw/belsat.eu
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/588011-w-punkt-sankcje-sa-przygotowane-lepiej-niz-rosyjska-inwazja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.