Szwajcaria, która do tej pory ostrożnie reagowała na rosyjską inwazję na Ukrainę, przyjęła w poniedziałek, decyzją Rady Federalnej, pakiet poważnych sankcji wobec Rosji. Oprócz przyjęcia sankcji finansowych wobec prezydenta Władimira Putina, szefa dyplomacji Sergieja Ławrowa i premiera Michaiła Miszustina, nałożono m.in. zakaz wjazdu wobec pięciu oligarchów.
W związku z postępującą interwencją wojskową Rosji na Ukrainie, Rada Federalna podjęła w poniedziałek decyzję o przyjęciu sankcji UE z 23 i 25 lutego wobec Rosji, w tym sankcji finansowych.
Jak podkreślił prezydent federalny Ignazio Cassis, nałożone sankcje nie wpłyną w interpretacji Dyrekcji Prawa Międzynarodowego na zachowanie neutralności Szwajcarii.
Gra ramię w ramię z agresorem nie jest neutralnością
— uzasadnił sankcje wobec Rosji Cassis.
Rosyjski atak na Ukrainę to atak na suwerenność, wolność, demokrację i ludność cywilną. Jest to niedopuszczalne w prawie międzynarodowym, politycznie i moralnie.
Dlatego Rada Federalna podjęła w poniedziałek decyzję o pełnym przyjęciu sankcji UE. Szwajcaria ze skutkiem natychmiastowym wdraża sankcje finansowe, nałożone przez UE na prezydenta Putina, premiera Miszustina i ministra spraw zagranicznych Ławrowa, „zamrażając” ich aktywa.
Rada Federalna wydała także zakazy wjazdu do Szwajcarii dla pięciu oligarchów z bliskiego kręgu Władimira Putina.
Ze względu na ochronę prywatności, nazwiska zainteresowanych osób nie będą podane do publicznej wiadomości
— podkreśliła minister sprawiedliwości Karin Keller-Sutter.
Rada Federalna zadecydowała także o częściowym zawieszeniu umowy o ułatwieniach wizowych dla Rosjan z 2009 roku.
Rosja nie jest najważniejszym centrum finansowym Szwajcarii, a rosyjskie inwestycje w Szwajcarii stanowią niespełna jeden procent
— wyjaśnił minister finansów Ueli Maurer.
Dodał, że banki narodowe Rosji i Szwajcarii „nie utrzymują relacji biznesowych”.
Szwajcaria zapowiedziała ponadto poparcie decyzji o wyłączeniu Rosji z systemu bankowego SWIFT.
Szwajcarska przestrzeń powietrzna zostanie zamknięta dla wszystkich lotów z Rosji oraz dla wszystkich lotów samolotów zarejestrowanych w Rosji od poniedziałku od godz. 15, z wyłączeniem lotów w celach humanitarnych, medycznych lub dyplomatycznych.
Raj dla oligarchów
Gdy na całym świecie państwa zareagowały surowymi sankcjami na wojnę ofensywną Rosji przeciwko Ukrainie, elita polityczna i finansowa skupiona wokół Władimira Putina może polegać jedynie na Szwajcarii, która odrzuca sankcje wobec Rosji - pisze w poniedziałek niemiecki dziennik „Bild”.
Rosyjskie aktywa nie są zamrażane, zakazy wjazdu nie są nakładane
— wylicza gazeta, wskazując, że osoby znajdujące się na unijnej liście objętych sankcjami „mogą spokojnie lecieć do Zurychu, by opróżniać konta i skrytki depozytowe”.
W niewielkiej Szwajcarii, która „zawsze lubiła robić interesy z despotami, dyktatorami i oligarchami, ląduje rocznie nawet 10 mld dolarów” - podkreśla „Bild”, powołując się na informacje portalu Swissinfo.
Prawie jedna trzecia wszystkich rosyjskich fortun trzymanych za granicą znajduje się w Szwajcarii. 80 proc. rosyjskiego handlu towarami przechodzi przez Szwajcarię
— czytamy.
Zwłaszcza mniejsze, dyskretne banki prywatne są popularne wśród oligarchów Putina - i zarabiają na tym fortunę
— pisze „Bild”.
Szwajcarska gazeta “Blick” pyta ze zdumieniem:
Co musi się stać, żeby nasz rząd zajął stanowisko? Czy rosyjskie czołgi muszą stanąć przed Rorschachem (miasto w Szwajcarii nad Jeziorem Bodeńskim - PAP), zanim aktywa Putina zostaną zamrożone? (…) Pod żaglem neutralności Szwajcaria już w czasie II wojny światowej nie zajęła żadnego stanowiska, stając się głównym centrum składowania złota zrabowanego przez nazistów
— przypomina dziennik.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/587634-koniec-raju-dla-ludzi-kremla-szwajcarskie-sankcje