Rosja jest gotowa stracić nawet 50 tys. żołnierzy, aby wygrać wojnę na Ukrainie - twierdzą brytyjskie źródła wywiadowcze, co czym pisze „Daily Mirror”. Tymczasem jak ujawnia ITV, rosyjskie służby medyczne postawione zostały w stan nadzwyczajnej gotowości.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wiceminister obrony Ukrainy: Siły rosyjskie straciły od początku inwazji około 4300 żołnierzy, 146 czołgów, 27 samolotów i 706 wozów bojowych
Według źródeł wywiadowczych, na które powołuje się „Daily Mirror”, rosyjski prezydent Władimir Putin nie jest zaniepokojony liczbą zabitych swoich żołnierzy, która może już wynosić do ponad 4 tys. Przy czym część z zabitych pochodzi z najbardziej doświadczonych jednostek rosyjskich, takich jak Specnaz i jednostki powietrznodesantowe.
Jak pisze gazeta, istnieje obawa, że Putin wyda szefom wojska rozkaz stosowania coraz brutalniejszych metod.
Jeśli Rosja utknie w martwym punkcie, wcale bym się nie zdziwił, gdyby użyła broni chemicznej. Musimy przemówić do Rosji, by stworzyć czerwone linie dotyczące użycia broni chemicznej i atakowania szpitali
— mówi cytowany przez tę gazetę ekspert ds. uzbrojenia Hamish de Bretton-Gordon.
„Daily Mirror” wyjaśnia, że jak się uważa, agenci brytyjskiego wywiadu są na miejscu na Ukrainie i wysyłają stamtąd raporty do NATO.
Doniesienia wydaje się potwierdzać dokument rosyjskiego ministerstwa zdrowia
Twierdzenia wywiadu, że Rosja jest gotowa do poniesienia dużych strat osobowych, wydaje się potwierdzać dokument wydany przez rosyjskie ministerstwo zdrowia, o którym informuje brytyjska stacja ITV. Jak wskazuje dokument, władze przewidują wystąpienie masowego zagrożenia medycznego i nakazuje szefom służby zdrowia natychmiastowe ustalenie personelu medycznego gotowego do przeniesienia się i podjęcia pracy. Dokument został wydany 25 lutego i jest podpisany przez zastępcę ministra zdrowia.
Zwraca się w nim o gotowość do „niezwłocznego zaangażowania się w działania mające na celu ratowanie życia i ochronę zdrowia ludzi w Rosji”. Ministerstwo zdrowia nakazało rosyjskim placówkom medycznym, aby najpóźniej do godziny 18:00 przesłały wiceministrowi zdrowia listę „lekarzy specjalistów i pracowników medycznych z podaniem ich imion i nazwisk, miejsca pracy, stanowisk i danych kontaktowych”. W dokumencie zaznaczono, że lekarze ci zostaną gdzieś oddelegowani i otrzymają „zwrot kosztów podróży i zakwaterowania, a także wynagrodzenie za pracę.
Jak ujawnia ITV, w liście wymieniono długą listę poszukiwanych lekarzy: chirurgów urazowych, kardiochirurgów, chirurgów szczękowych i dziecięcych, anestezjologów, radiologów, pielęgniarki (w tym do sal operacyjnych) i specjalistów chorób zakaźnych. Z listu wynika, że rosyjskie ministerstwo zdrowia wyraźnie spodziewa się poważnego wydarzenia medycznego, do którego trzeba będzie ściągnąć lekarzy z całego kraju. Po opublikowaniu dokumentu dwóch rosyjskich lekarzy potwierdziło, że go widziało, podaje ITV.
Szefowa brytyjskiego MSZ: Wojna na Ukrainie może trwać lata i być bardzo krwawa
„Konflikt na Ukrainie może trwać „wiele lat” i Wielka Brytania musi być „przygotowana na bardzo długi czas” stawiania czoła rosyjskiej agresji - powiedziała w niedzielę w rozmowie ze stacją Sky News brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss.
Pochwaliła „bardzo, bardzo silny i odważny” ukraiński opór przeciwko rosyjskim siłom przemieszczającym się przez ich kraj.
To może potrwać kilka lat, ponieważ wiemy, że Rosja ma silne wojska. Wiemy jednak, że Ukraińcy są odważni, są zdeterminowani, by bronić swojej suwerenności i integralności terytorialnej, i są zdeterminowani, by walczyć
— powiedziała.
Truss ostrzegła, że potrzeba będzie czasu, by zachodnie sankcje na Moskwę przyniosły skutek i osłabiły rosyjską gospodarkę.
To nie skończy się, jak się obawiam, szybko. Musimy być przygotowani na bardzo długi okres
— mówiła.
Szefowa brytyjskiej dyplomacji wyraziła obawę, że walki na Ukrainie mogą być „bardzo, bardzo krwawe” i zasugerowała, że im bardziej przebieg walk będzie nie po myśli prezydenta Rosji Władimira Putina, tym bardziej będzie on skłonny sięgać po jeszcze gorsze środki.
Musimy być przygotowani na to, że Rosja będzie chciała użyć jeszcze gorszej broni
— powiedziała.
Rosja zastosuje broń termobaryczną?
Zachodnie służby wywiadowcze obawiają się, że Rosja może wkrótce zastosować na Ukrainie broń termobaryczną. Tak zwane „bomby próżniowe” zasysają tlen, tworząc potężne, wysokotemperaturowe eksplozje, które mogą uszkodzić organy wewnętrzne.
Widzieliśmy już reakcję rosyjskiego rządu, widzieliśmy działania podjęte pomimo wszystkich ostrzeżeń o poważnych kosztach tego konfliktu - w kategoriach kosztów humanitarnych, w kategoriach kosztów dla państwa rosyjskiego. To może być początek końca Putina i obawiam się, że jest on zdeterminowany, by użyć w tej wojnie najbardziej nieprzyjemnych środków
— mówiła Truss.
Powinien on jednak wiedzieć, że Międzynarodowy Trybunał Karny już przygląda się temu, co dzieje się na Ukrainie, i że będą poważne konsekwencje dla niego osobiście i dla rządu rosyjskiego
— dodała.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/587448-putin-gotow-jest-poswiecic-nawet-50-tys-zolnierzy