Rosjanie mają zamiar eksterminacji elit przywódczych Ukrainy, w związku z tym Ukraina walczy o wszystko, o życie. Pamięć historyczna podpowiada Ukraińcom, co się może z nimi dziać, jeśli Moskwa nad nimi zapanuje - mówi portalowi wPolityce.pl politolog, wykładowca Uniwersytetu Łódzkiego, prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.
Trwa atak reżimu Putina na ukraińskie miasta. Rosyjskie siły zbrojne napotkały zdecydowany opór obrońców. Pojawiają się doniesienia o licznych stratach wśród najeźdźców.
Sytuację za naszą wschodnią granicą komentuje w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.
Rosjanie mają problem z tym, że ich zdolności wojskowe i operacyjne są odwrotnością potrzeb politycznych. Innymi słowy: wymiar działań bojowych, w których mają przewagę, to uderzenia lotniczo-rakietowe. Tyle, że one nie są w stanie zapewnić osiągnięcia rosyjskich celów politycznych, którymi jest opanowanie Kijowa i obalenie legalnych władz Ukrainy oraz ustanowienie marionetkowego rządu prorosyjskiego. W tym celu trzeba zająć teren siłami lądowymi
— mówi.
Opór wobec natarcia rosyjskich wojsk pancernych i zmechanizowanych stawiany przez armię ukraińską, wszystko wskazuje na to, że jest skuteczny. I to jeszcze przed wejściem do walk ulicznych w gęstej zabudowie wielkomiejskiej. Trzeba pamiętać, że Kijów to jest trzymilionowa metropolia i zdobywanie takiego potężnego miasta z natury wymaga olbrzymich sił i przynosi olbrzymie straty szturmującym oraz obrońcom. Tylko, że broniący wiedzą po co to robią
— dodaje.
Prof. Żurawski vel Grajewski zaznacza, że „Ukraińcy nie mają żadnych złudzeń co do okupacji rosyjskiej. Wiedzą czego się spodziewać”.
Zresztą Amerykanie to ujawnili. Rosjanie mają zamiar eksterminacji elit przywódczych Ukrainy, w związku z tym Ukraina walczy o wszystko, o życie. Pamięć historyczna podpowiada Ukraińcom, co się może z nimi dziać, jeśli Moskwa nad nimi zapanuje
— stwierdza.
Rosjanie aż takiej motywacji do ponoszenia licznych ofiar w walkach ulicznych nie mają. Armia rosyjska nie zdołała dotąd zdobyć żadnego liczącego się miasta. To pokazuje, że operacja stricte lądowe, ofensywa rosyjska grzęźnie. Blitzkriegu nie ma. Jeśli ukraiński opór wytrzyma ponad tydzień, to wiele wskazuje na to, że rozpęd rosyjski w ogóle może wyhamować.
— dodaje.
„Myślę, że Ukraina obroni się przed tą inwazją”
Nasz rozmówca wskazuje, że poważne rozstrzygające walki o stolicę jeszcze się nie rozpoczęły.
Pamiętajmy, co się działo w Groznym w Czeczenii, gdzie przecież potencjał czeczeński jest czterdziestokrotnie mniejszy od ukraińskiego, a mimo to Rosja nie potrafiła sobie dać rady. Nie mówimy tu o walkach w górach wysokiego Kaukazu, tylko właśnie w środowisku wielkomiejskim
— przypomina prof. Żurawski vel Grajewski.
Myślę, że Ukraina obroni się przed tą inwazją. Straty rosyjskie będą rosły gwałtownie, a zdolność polityczna ich ponoszenia jest oczywiście po stronie broniących swojej ojczyzny Ukraińców niż występujących w roli najeźdźców Rosjan.
— dodaje.
Ekspert zaznacza, że „wprawdzie nikt nie będzie pytał o zdanie społeczeństwa rosyjskiego, ale ono też ma swoje bariery wytrzymałości. Szczególnie w sytuacji, w której cel tych ofiar jest co najmniej wątpliwy”.
Rozumiem, że propaganda rosyjska monopolizuje przekaz w przestrzeni publicznej, ale przy dzisiejszych uwarunkowaniach technologicznych społeczeństwo nie może być stuprocentowo izolowane. Normalnie ludzie mogą nie zużywać czasu na poszukiwanie alternatywnych źródeł informacji, ale kiedy liczba zabitych będzie rosła, a będzie sięgała dziesiątek tysięcy, to zaczną szukać informacji, co się dzieje
— podkreśla politolog.
Oczywiście tzw. mgła wojny, czyli sytuacja, kiedy obie strony podają informacje krzepiące walczących żołnierzy, powoduje, że trudno nam w tej chwili ocenić realny przebieg i straty, jakie ponosi armia rosyjska. Natomiast z tych doniesień, które mamy, one sięgnęły tysiąca żołnierzy i ponad setkę wozów bojowych, czy kilka samolotów. To jak na drugi dzień wojny jest dużo
— dodaje.
Co grozi Putinowi w razie klęski?
Prof. Żurawski vel Grajewski ocenia również jakie konsekwencje polityczne może ponieść Władimir Putin w przypadku porażki na Ukrainie.
To wszystko zależy od skali tego zjawiska. Gdyby Ukraińcom udało się złamać ofensywę rosyjską, to oczywiście będzie olbrzymia porażka prestiżowa Rosji, której wszyscy w okolicy się boją. A Ukraińcy mogą zweryfikować ten obraz negatywnie dla Moskwy. Nie tylko dla Putina, ale w ogóle dla Rosji jako pewnej idei imperialne. Mogą także ośmielić wszystkich innych do oporu
— prognozuje.
W związku z tym sądzę, że decydują się w tej chwili de facto losy Europy. One spoczywają rękach żołnierzy ukraińskich. Ich opór rozstrzygnie, czy Rosja pójdzie dalej podbijać kolejne kraje, czy załamie się w tym swoim marszu na przedpolach lub ulicach Kijowa, Charkowa, Mariupola, itd.
— dodaje ekspert.
Porażka będzie oczywiście wstrząsem dla reżimu putinowskiego. Jak dalekim trudno zgadnąć, bo Putin od lat przygotowywał się do tłumienia ewentualnych buntów społecznych. Niewątpliwie będzie zdeterminowany, bo będzie rozumiał, że walczy o życie. Uruchomi wszystkie środki jakie ma w ręku, a ma ich sporo.
— zaznacza.
Jak podkreśla nasz rozmówca, „widzieliśmy na przykładzie Białorusi, że dyktator jest w stanie stłumić bardzo potężne społeczne sprzeciwy”.
O ile Putin zachowa lojalność służb siłowych, a nic nie wskazuje na to, żeby ta lojalność była w jakikolwiek sposób naruszona, to oczywiście utrzyma się u władzy. Chyba, że jacyś towarzysze z wnętrza systemu go wymienią, jeśli uznają to za potrzebne, realne i możliwe dla nich do wykonania. Ale na razie nic na to nie wskazuje. To są zupełne spekulacje.
— mówi prof. Żurawski vel Grajewski.
Klęska wojenna zawsze w Rosji wywoływała wstrząs proreformatorski. Tak reformowano Rosję po klęsce pod Narwą, klęsce w wojnie krymskiej. Mieli też pierestrojkę, która była wynikiem klęski w Zimnej Wojnie. Więc być może i teraz do tego by doszło. Tym bardziej, że wojna z Ukrainą nie jest popularna w społeczeństwie rosyjskim. Mamy do czynienia z protestami w dużych miastach. Ale tak jak mówiłem one są do stłumienia. Reżim rosyjski od dawna przygotowywał się na możliwość tzw. kolorowej rewolucji. Potraktuje protesty z całą brutalnością
— kończy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/587204-zurawski-vel-grajewski-ukraina-obroni-sie-przed-ta-inwazja