Edward Lucas, brytyjski dziennikarz,pisarz i ekspert ds. bezpieczeństwa, w przeszłości europejski korespondent dziennika „The Economist”, obecnie kandydat do brytyjskiego parlamentu z ramienia Liberalnych Demokratów, ciekawie podsumowuje sytuację po rosyjskiej agresji na Kijów. Dziennikarz przedstawił swoją propozycję co do reakcji Zachodu, a także stwierdził, że narodom Europy środkowej i wschodniej, w tym Polakom, należą się przeprosiny.
Artykuł publicysty ukazał się na portalu Wszystko Co Najważniejsze i na Twitterze.
Lucas ocenia, że „apetyt Putina na ryzyko okazał się większy, niż sądziliśmy”.
Zwodziliśmy siebie. Ja też byłem zbyt zadowolony z siebie, nie myślałem, że on [Putin] pójdzie tak daleko.
- przyznaje dziennikarz.
Ciepłe słowa i wyrazy wsparcia nie przywrócą życia martwym. Gdy czytacie te słowa, Ukraińcy skrywają się przed bombami, uchylają przed kulami, i widzą, jak niszczone jest ich marzenie o wolnym, zasobnym, praworządnym, niepodległym kraju.
Zdaniem Lucasa, to, co się dzieje, może stać się dla Zachodu sygnałem do pobudki. Dla Ukrainy jest to jednak dzwon pogrzebowy.
Będziemy mieli lata (prawdopodobnie dziesięciolecia), aby zastanowić się nad połączeniem naiwności, samozadowolenia, arogancji, ignorancji i – przede wszystkim – chciwości, które doprowadziła nas do tej katastrofy -
— czytamy.
Ale najważniejsza kwestia dotyczy tego - podkreśla Lukas - co należy zrobić teraz. I choć sankcje nie są „magicznymi pociskami”, to jednak trzeba próbować. Dlatego Lucas przedstawia dziesięciopunktowy plan obejmujący sankcje, które powinny być wdrożone przed końcem obecnego tygodnia:
— Wycofanie wszystkich zachodnich (NATO, EU, OECD) ambasadorów z Moskwy i wysłanie rosyjskich ambasadorów w krajach zachodnich do domu.
— Zamknięcie wszystkich rosyjskich konsulatów, misji handlowych. Potrzebujemy nagich ambasad, nic więcej.
— Usunąć Russia Today i inne organy rosyjskiej propagandy z oferty we wszystkich krajach.
— Zakaz wydawania wiz wszystkim ministrom, wszystkich członkom Dumy i Rady Federacji, wszystkim gubernatorom i osobom zajmującym wysokie stanowiska w regionach, wszystkim urzędnikom w „ministerstwach siłowych i w agencjach bezpieczeństwa, i także osobom z liczącej 35 nazwisk listy Nawalnego.
— Objąć tym zakazem żony tych osób, rodzeństwo, dzieci, rodziców i współpracowników. — Ogłosić szeroki program zamrożenia zasobów należących zarówno do tych osób, jak i do firm powiązanych z Kremlem lub należących do kręgu Putina.
— Usunąć ww. firmy z giełd w Londynie, Frankfurcie, Nowym Jorku i innych zachodnich centrach. Przestać handlować ich długiem, akcjami i innymi instrumentami finansowymi.
— Stany Zjednoczone powinny ogłosić, że zachodni politycy i wyżsi rangą oficjele, którzy zasiadają w radach nadzorczych rosyjskich firm lub pracują jako konsultanci, muszą natychmiast zrezygnować z pełnionych funkcji. Jeśli tego nie uczynią, znajdą się na czarnej liście osób z zakazem wjazdu do USA. Inne kraje powinny uczynić podobnie.
— Każda kancelaria prawna, bank, firma księgowa, konsultingowa, i inne firmy zajmujące się profesjonalnymi usługami, która prowadzi interesy z objętymi sankcjami rosyjskimi instytucjami, musi natychmiast przerwać te relacje lub liczyć się z karami.
— Ogłosić szybkie, nadzwyczajne ćwiczenia wojskowe w regionach Morza Bałtyckiego i Morza Czarnego.
— No i wreszcie: przeprosić Ukraińców, Estończyków, Łotyszy, Litwinów, Polaków, Czechów, Słowaków (i Rosjan) za ignorowanie ich ostrzeżeń przez tak wiele lat.
Prej
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/587157-lucas-zachod-musi-przeprosic-ukraincow-baltow-i-polakow