„Obudziłem się o godz. 5 rano od wystrzałów rakietowych, od alarmów samochodowych, które były w całym mieście. Było ok. 5 strzałów w naszym mieście, jest 7 ofiar śmiertelnych i 17 rannych” - relacjonuje dla portalu wPolityce.pl o. Roman Laba, paulin pracujący w parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Browarach koło Kijowa.
Wiele osób zaczęło wyjeżdżać z miasta
— podkreśla.
Nadzieja w modlitwie
O. Laba podkreśla, że wiele osób w tym trudnym czasie szuka ratunku w kościele - zarówno duchowego, jak i w znaczeniu dosłownym.
Dużo ludzi przychodzi do naszej kaplicy, do naszego domu parafialnego, ponieważ mamy piwnicę, w której zapewniamy ludziom schronienie
— mówi duchowny.
Panika i pierwszy stres powoli już mija. Dużo ludzi boi się, modli się, martwi się o swoją przyszłość, jednak ufamy Panu Bogu, ufamy wstawiennictwu Najświętszej Marii Panny
— zaznacza.
Ufamy, że Bóg nas ochroni. Ufamy, że Boża Opieka będzie z nami, że Boża Miłość będzie nas chronić. Wierzymy, że wszystko dzieje się za sprawą Bożej Opatrzności i historia jest w rękach Najwyższego Pana
— dodaje o. Laba.
Solidarni z Ukrainą
Zakonnik dziękuje za wyrazy wsparcia. Podkreśla, że otrzymał słowa solidarności ze strony mieszkańców różnych państw, a także prosi o modlitwę.
Trwamy. Wojsko ukraińskie czyni totalny opór agresorowi - Federacji Rosyjskiej. My również trwamy w modlitwie, w tej duchowej walce
— mówi o. Laba.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/587058-tylko-u-nas-relacja-z-ukrainy-ufamy-ze-bog-nas-ochroni