Od czwartku w stolicy Ukrainy nie działają szkoły i przedszkola; szpitale, przychodnie i cały system opieki zdrowotnej działa w trybie gotowości - poinformowały władze Kijowa. W mieście wyją syreny alarmowe. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania samochodów masowo opuszczających stolicę. Jak podaje CNN, stacje metra stały się improwizowanymi bunkrami dla mieszkańców. W Kijowie ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Obowiązywać będzie również godzina policyjna.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zamknięte szkoły, szpitale w trybie ciągłej gotowości
Od dziś w stolicy nie działają szkoły i przedszkola. Szpitale, przychodnie i cały system opieki zdrowotnej działa w trybie gotowości. Osoby odpowiedzialne zostały zobowiązane do zapewnienia ludności dostępu do schronów
— czytamy w oświadczeniu wydanym w czwartek przez sztab kryzysowy władz Kijowa.
Każdy, kto nie jest zaangażowany w pracę infrastruktury krytycznej i zaopatrzenia miasta, zostańcie w domu i bądźcie gotowi, by udać się do schronu, gdy włączą się syreny
— dodano.
W Kijowie wyją syreny alarmowe
Z medialnych doniesień wynika, że na ten moment w Kijowie cały czas wyją syreny alarmowe, a mieszkańcy uciekają z miasta lub chowają się do schronów - między innymi są to stacje metra.
Jak podało na Twitterze PM Breaking News, syreny rozbrzmiały także we Lwowie.
Ludzie masowo uciekają z Kijowa
Centrum Kijowa było w czwartek koło południa opustoszałe, nieliczni widoczni na ulicach ludzie mieli ze sobą walizki lub plecaki - informują ze stolicy Ukrainy korespondenci PAP. Większość sklepów i restauracji jest zamknięta, tylko pod aptekami i bankomatami tworzą się kolejki.
Ludzie godzinami stoją w korkach na drogach wylotowych z Kijowa, próbując wyjechać z miasta. Kolejki aut tworzą się też przed stacjami benzynowymi.
Nieliczni przechodnie w centrum miasta mają ze sobą walizki lub plecaki, niektórzy z nich także transportery dla zwierząt domowych, co sugeruje, że chcą jak najszybciej opuścić Kijów wraz ze swoimi pupilami.
Inni przechodnie niosą baniaki z wodą, zapasy produktów spożywczych lub opakowania papieru toaletowego, które udało im się kupić w nielicznych otwartych sklepach.
Przyjechaliśmy z Charkowa, w którym słyszeliśmy wybuchy; w Kijowie zatrzymaliśmy się na odpoczynek i później ruszamy dalej na zachód - powiedziała polskim dziennikarzom rodzina z dziećmi spotkana w stolicy Ukrainy.
Przed konfliktem uciekają też 24-letnia Maria i 27-letnia Kristina. Obie mówią PAP, że z zachodu Ukrainy będą próbowały przedostać się do Polski. Maria ucieka do rodziny w Żytomierzu, a Kristina do Iwano-Frankiwska.
27-letni Iwan jest wraz z innymi pracownikami ewakuowany do Lwowa przez swojego amerykańskiego pracodawcę z sektora IT.
Mieszkańcy ukraińskiej stolicy próbują się wydostać z Kijowa także autostopem. Na drogach wyjazdowych z miasta stoją ludzie z torbami i wypisanymi na kartkach miejscami, w które chcą się udać; kierują się np. do Humania.
Sieć supermarketów Auchan wysłała do klientów informację o zamknięciu niektórych swoich sklepów. Nieczynne jest też centrum handlowe Ocean Plaza, nie działa większość restauracji.
W Kijowie ogłoszono alarm przeciwlotniczy
Władze miejskie Kijowa ogłosiły w czwartek alarm przeciwlotniczy i zaapelowały do mieszkańców o udanie się do schronów. Cztery stacje metra, przez które nie kursują teraz pociągi przeznaczono na schrony - poinformował mer Witalij Kliczko.
Ostrzeżenie o alarmie przeciwlotniczym i wezwanie, by udać się do schronów pojawiło się na stronie internetowej władz Kijowa.
O syrenach w ich dzielnicach poinformowali mieszkańcy kilku dzielnic Kijowa, m.in. rejonu Obołonskiego, Łukjanowki i Podiłu.
Cztery stacje metra: Berestejska, Nywky, Swiatoszyn i Żytomirska, przez które nie kursują teraz pociągi, przeznaczono na schrony. Podczas alarmów dostępne są także wszystkie inne stacje przez całą dobę, tak aby ludzie mogli przeczekać niebezpieczeństwo.
Kliczko powiedział także, że istnieje prawdopodobieństwo działania w Kijowie grup terrorystycznych. Wezwał mieszkańców, by nie wychodzili na ulice, jeśli nie jest to konieczne.
Godzina policja w Kijowie
W związku z rosyjską inwazją na Ukrainę od czwartku będzie obowiązywać w Kijowie godzina policyjna – ogłosiły władze ukraińskiej stolicy.
Kijów od dzisiaj wprowadza godzinę policyjną. Będzie obowiązywać od 22 do 7
—poinformowano.
Władze podkreśliły, że to konieczny krok w związku z agresją Rosji i jest podejmowany dla bezpieczeństwa mieszkańców Kijowa. W tych godzinach nie będzie działać transport publiczny, stacje metra będą dostępne, by wykorzystywać je jako schrony.
Ataki na obiekty cywilne
Na Twitterze pojawiają się zdjęcia i materiały wideo, na których widzimy cywilne miejsce, które zaatakowali Rosjanie.
wkt/PAP/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/586908-w-kijowie-alarm-przeciwlotniczymieszkancy-uciekaja-z-miasta