Premier Mateusz Morawiecki rozmawiał z przewodnicząca KE Ursulą von der Leyen; przekazał jej, że polskim oczekiwaniem jest, aby sankcje wobec Rosji miały daleko idących charakter, który zapobiegnie dalszym agresywnym działaniem Rosji - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik rządu Piotr Müller.
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w poniedziałek dekret o uznaniu separatystycznych „republik ludowych” w Donbasie i polecił wojskom rosyjskim wkroczenie na ich terytorium. Putin i przywódcy separatystów w Donbasie podpisali też umowy o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy z Rosją.
Premier chce posiedzenia RE
W związku z wydarzeniami w Rosji i Ukrainie premier Mateusz Morawiecki zwrócił się poniedziałek wieczorem o zwołanie posiedzenia Rady Europejskiej.
Ogłoszona wieczorem 21 lutego jednostronna decyzja Prezydenta Federacji Rosyjskiej o uznaniu niepodległości dwóch samozwańczych „republik” jest ostatecznym odrzuceniem dialogu i rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego. To akt agresji przeciwko Ukrainie, który wymaga jednoznacznej, zdecydowanej i niezwłocznej odpowiedzi w postaci sankcji ze strony Unii Europejskiej
— napisał premier w piśmie do szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela.
Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział wieczorem Polsat News, iż Polska oczekuje wprowadzenia „jednoznacznych, silnych gospodarczych sankcji na Rosję”. Jak dodał, chodzi m.in. o sankcje finansowe i zablokowanie gazociągu Nord Stream 2. Według Müllera, ewentualne sankcje dyplomatyczne nie wystarczą.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/586526-premier-rozmawial-z-szefowa-ke-czego-oczekuje-polska