„Ukraina to nieodłączna część historii Rosji, jej przestrzeni kulturowej” - powiedział w swoim orędziu prezydent Rosji Władimir Putin.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Putin podpisze dekret o uznaniu niepodległości tzw. republik ludowych w Donbasie. O planach już poinformował Scholza i Macrona
Pokaz cynizmu Putina
Ukraińców określił jako związanych z Rosjanami więzami pokrewieństwa; nazwał ich „towarzyszami” i „bliskimi ludźmi”.
Oświadczył przy tym, że współczesna Ukraina „całkowicie została stworzona przez Rosję”, mając na myśli Rosję radziecką i proces wyznaczania granic republik związkowych.
Radziecka Ukraina pojawiła się w rezultacie polityki bolszewickiej
— oznajmił Putin, dodając, że Ukraińską SRR „można również w naszych dniach nazwać „Ukrainą im. Włodzimierza Iljicza Lenina”.
Wspomniał w tym kontekście o demontowaniu pomników Lenina na Ukrainie. Dodał następnie:
Chcecie dekomunizacji? W pełni nas to urządza (…). Jesteśmy gotowi pokazać wam, co oznacza dla Ukrainy prawdziwa dekomunizacja.
Oskarżał władze niepodległej Ukrainy po 1991 roku o „szantażowanie” i „kradzież gazu”, o „negowanie” tego, co „łączy” Ukrainę z Rosją.
Cały sens tzw. wyboru zachodniego” władz ukraińskich polegał na tym, by „okazywać usługi geopolitycznym konkurentom Rosji
-– oświadczył Putin. Rysował obraz Ukrainy po 1991 roku jako państwa, w którym coraz większy wpływ zyskują siły nazywane przez niego „nacjonalistami” i „radykałami”.
Przekonywał, że po odsunięciu od władzy w 2014 roku prezydenta Wiktora Janukowycza – co nazwał „zamachem stanu” - na Ukrainie doszło do „pogromów”, „przemocy” i prześladowań, a siedem lat po tych wydarzeniach Ukraina jest „podzielona”. Oznajmił, że Majdan nie przybliżył Ukrainy do demokracji i wybijał problemy gospodarcze; mówił o „ruinie gospodarki ukraińskiej” i „grabieży obywateli”.
Dzisiaj Ukraina – według Putina - znajduje się „pod zarządem zewnętrznym” i „została sprowadzona do poziomu kolonii z marionetkowym reżimem”.
Przywódca zapewniał, że Kijów może znaleźć się w posiadaniu broni jądrowej, a jego państwo nie może w tej sytuacji „nie reagować”. W dalszej części swojego wystąpienia Putin twierdził, że Majdan nie przybliżył Ukrainy do demokracji, a wspólne ćwiczenia tego kraju z NATO są wymierzone przeciwko Rosji.
Słowa o Polsce
Prezydent odniósł się również do Polski.
Wyrzutnie tarczy antyrakietowej w Polsce mogą być użyte do pocisków ofensywnych
— powiedział.
Kraje Europy Wschodniej przyniosły do NATO swoje kompleksy dotyczące „rosyjskiego zagrożenia”
— grzmiał.
Otwarta groźba?
Dalsze deklaracje brzmiały jeszcze bardziej złowrogo. Rosyjski prezydent oznajmił także, że Rosja została oszukana w sprawie nierozszerzania NATO na Wschód, bowiem otrzymała obietnicę, że do tego nie dojdzie, po czym nastąpiło pięć fal rozszerzenia Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Zachód zignorował żądania Rosji w sferze bezpieczeństwa, znów próbuje się nas szantażować sankcjami
— twierdził Putin.
Stopień zagrożeń dla Rosji wzrasta. Mamy pełne prawo podejmować kroki w odpowiedzi
— dodał.
Absurdalne oskarżenia Putina
Opisując sytuację w Donbasie, Putin ponownie użył słowa „ludobójstwo”; oskarżył też władze Ukrainy, że próbują tam „zorganizować blitzkrieg”.
Zgodnie z zapowiedziami prezydent Rosji podpisał dekret o uznaniu niepodległości tzw. republik ludowych w Donbasie. Ceremonię podpisania pokazała w poniedziałek telewizja państwowa.
Uważam za konieczne uznanie niepodległości Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej
— zaznaczył.
Jestem przekonany, że naród Rosji mnie poprze
— dodał w zakończeniu orędzia.
Władimir Putin zapowiedział także zawarcie układu wojskowego między Rosją a Doniecką Republiką Ludową i Ługańską Republiką Ludową.
Wiceprzewodniczący Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu Rosji) Piotr Tołstoj zapowiedział, że parlament już we wtorek poprze decyzję Putina.
Nie jest jasne, o jakich granicach separatystycznych „republik ludowych” jest mowa w dekrecie. Dokumenty, które DRL i ŁRL nazywają swoimi konstytucjami, głoszą, że uważają one za swe terytorium całe obszary ukraińskich obwodów: donieckiego i ługańskiego według stanu z początku 2014 roku. Jednak nie wszystkie te terytoria są pod faktyczną kontrolą separatystów; ich część kontrolują siły ukraińskie.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/586498-niepokojace-oredzie-putina-padly-slowa-na-temat-polski