Wicepremier Serbii Zorana Mihajlović sprzeciwiła się inicjatywie ograniczenia aborcji w jej kraju, powtarzając jednocześnie fake news, że kobiety w ciąży umierają w Polsce z powodu obowiązującej ustawy o aborcji.
Ograniczenie prawa do aborcji to nie tylko atak na demokrację, ale także bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia kobiet. Co dalej? Czeka nas to samo co w Polsce, gdzie kobiety umierają, bo nie wolno im dokonywać aborcji, nawet jeśli zagraża to ich życiu? Ludzie, zostawcie nasze brzuchy w spokoju
— napisała w oświadczeniu serbska wicepremier.
Skąd taka opinia?
Powodem, dla którego napisała oświadczenie, jest to, że Mihajlović jest również szefem organu rządowego ds. równości płci. Zareagowała na publiczne wystąpienie organizacji Inicjatywy na rzecz Zakazu Aborcji, która zorganizowała kilka stoisk w stolicy Serbii, Belgradzie.
Prawo do aborcji jest osobistym prawem każdej kobiety i nikogo innego. I nikt nie ma prawa w to ingerować. Jest to jedno z podstawowych praw człowieka, a wszelkie próby zagrażania prawom kobiet są niedopuszczalne. To nie jest obraz Serbii jako nowoczesnego, demokratycznego kraju i nie jest to społeczeństwo, które chcemy budować dla przyszłych pokoleń
— powiedziała Mihajlović.
Chociaż partia, do której należy – Serbska Partia Postępowa – deklaruje się jako konserwatywna, Mihajlović, jak widzimy, opowiada się za wyraźną proaborcyjną postawą. Prawdziwym problemem jest jednak to, że wykorzystuje fake newsy, które kiedyś uruchomiło lobby proaborcyjne w Polsce.
Chodzi, oczywiście, o śmierć młodej kobiety w 22. tygodniu ciąży, 30-letniej Izabeli z Pszczyny. Środowiska lewicowo-liberalne w Polsce odpowiedzialność za śmierć przypisują wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Narodowy Fundusz Zdrowia przeprowadził kontrolę w szpitalu, w którym zmarła młoda ciężarna kobieta. Wyniki kontroli jednoznacznie wskazują na zaniedbania ze strony lekarzy. Śledztwo w sprawie śmierci ciężarnej kobiety prowadzi także prokuratura.
Fałszywe oskarżenie
To druzgocący fakt, że wicepremier Serbii w swoich oficjalnych wypowiedziach powtarza fałszywe informacje o kraju, z którym jej rząd utrzymuje przyjazne stosunki.
Biorąc pod uwagę, że jest to naprawdę poważny zarzut, mianowicie że państwo polskie świadomie dopuszcza śmierć swojej obywatelki, normalnym byłoby oczekiwanie weryfikacji takiego oskarżenia.
Wydaje się, że Pani wicepremier jest winna przeprosiny Polsce i polskim obywatelom.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/585158-wicepremier-serbii-polki-umieraja-z-powodu-zakazu-aborcji