Podczas transmisji na żywo w jednej z holenderskich stacji telewizyjnych doszło do niecodziennej sytuacji. Reporter, który relacjonował wydarzenia z Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie… został zabrany przez chińskich funkcjonariuszy bezpieczeństwa.
Okazuje się, że Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie przynoszą nam wiele emocji i to nie tylko sportowych. W komunistycznych Chinach, gdzie są organizowane igrzyska, obowiązuje wiele restrykcyjnych zasad, które z pewnością są obce Europejczykom.
„Wyrazy twarzy bezcenne”
Boleśnie przekonał się o tym reporter holenderskiej telewizji. Podczas jego wejścia na żywo, do mężczyzny podszedł chiński funkcjonariusz bezpieczeństwa, który… usunął dziennikarza sprzed kamery.
Dziennikarka w studio była wyraźnie zaskoczona całą sytuacją.
Reporter z Niderlandów w środku transmisji na żywo został zabrany przez chińskich funkcjonariuszy bezpieczeństwa podczas otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Wyrazy twarzy bezcenne :)
— napisał na Twitterze publicysta „DGP” Andrzej Krajewski, który skomentował wideo z całego zajścia.
MKOL komentuje sprawę
Sprawę skomentował nawet Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Stwierdzono, że było to odosobnione wydarzenie i nie wpłynie na relacje zagranicznych mediów z igrzysk w Pekinie.
Oczywiście byliśmy w kontakcie z NOS, państwowym nadawcą i była to niefortunna okoliczność
— powiedział rzecznik MKOL Mark Adams.
mm/Twitter/rte.ie
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/584552-reporter-zabrany-przez-chinskie-sluzby-mial-wejscie-na-zywo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.