Roderich Kiesewetter, deputowany CDU zajmujący się sprawami międzynarodowymi opowiedział się za „selektywnymi dostawami broni” dla Ukrainy.
CZYTAJ TAKŻE: Zero zaskoczenia! Były szef PE: „Nie widzę, w jaki sposób dostarczanie broni na Ukrainę złagodzi napiętą sytuację”
Selektywne dostawy broni na Ukrainę pomogłyby zwiększyć odstraszanie Putina i Rosji i zmniejszyć dominację eskalacji
— powiedział Kiesewetter w wywiadzie dla sobotnich wydań „Rheinische Post” i „Generał-Anzeiger”.
Jak dodał, potrzebujemy jednego:
Wiarygodnej odpowiedzi Niemiec na zagrożenie Ukrainy przez Rosję.
Jego zdaniem , dostawy z Niemiec mogłyby dotyczyć broni do rozpoznania telekomunikacyjnego, zagłuszaczy rosyjskiej łączności, noktowizorów, technologii przeciwpancernych, rakiet przeciwlotniczych, a więc broń raczej defensywnej.
Kanclerz Scholz musi stawić czoła Putinowi i wyraźnie zaangażować się w europejski porządek bezpieczeństwa, opowiadając się za Ukrainą i stanowiskiem NATO
— powiedział Kiesewetter z myślą o planowanych podróżach kanclerza
Obejmuje to jasne oświadczenie skierowane do prezydenta Putina, że Niemcy są gotowe nie wykluczać sankcji, a także są gotowe zaakceptować ich koszty
— dodał.
Dlatego też ani gazociąg Nord Stream 2, ani wykluczenia Rosji z systemu płatności Swift nie mogą zniknąć z listy sankcji - powiedział deputowany.
Prośba Ukrainy o broń
Ukraina prosi Niemcy o broń defensywną i jest zainteresowana m.in. „uzbrojeniem dla obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej” oraz „amunicją do działek automatycznych” - pisze w piątek dziennik „Sueddeutsche Zeitung”.
Gazeta powołuje się na pismo z ambasady Ukrainy w Berlinie wystosowane do niemieckiego MSZ. Ze względu na „niezwykle napiętą sytuację bezpieczeństwa i zagrożenie rosyjską agresją”, Ukraina prosi o „jak najszybsze rozpatrzenie tego wniosku” - pisze „SZ”.
W nocie, której kopia została wysłana również do ministerstwa obrony RFN, mówi się o „niepokojącym rozwoju sytuacji wzdłuż ukraińsko-rosyjskich granic państwowych” oraz o rosnącej koncentracji wojsk rosyjskich, co jest postrzegane jako przygotowanie do „nowego zbrojnego ataku Rosji na terytorium państwowe Ukrainy”.
Ostre niebezpieczeństwo wojny powinno być poważnie potraktowane również przez rząd niemiecki
— napisano.
Pismo „jest połączeniem wołania o pomoc i listy życzeń. Szczegółowo wymienia broń defensywną, którą Ukraina ma nadzieję otrzymać od Niemiec” - ocenia „SZ”. Rządząca w Niemczech koalicja SPD-Zieloni-FDP „odrzuca takie dostawy broni”.
Rząd federalny wielokrotnie podkreślał, że nie ma listy konkretnych życzeń. To w każdym razie nie jest już prawdą
— zauważa gazeta.
Konkretna lista życzeń ukraińskiego rządu
Rząd ma teraz przed sobą listę życzeń, która zaczyna się od „uzbrojenia dla obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej”, a kończy na „amunicji do działek automatycznych (kaliber 23 i 30 mm)”. W szczególności Ukraina prosi o „natychmiastową pomoc w pilnym nabyciu” przeciwlotniczych systemów rakietowych średniego zasięgu, przenośnych przeciwlotniczych systemów rakietowych, karabinów do zwalczania dronów, elektronicznych systemów śledzenia, a także noktowizorów i kamer obserwacyjnych.
Na liście wymieniono również pojazdy „o zwiększonej ochronie przeciwminowej” oraz roboty do rozbrajania ładunków wybuchowych, a także systemy do zdalnej detonacji. Także radia cyfrowe, stacje radarowe, stacje zwiadowcze, lokalizatory podwodne. Ukraina potrzebuje także pojazdów medycznych i systemów do walki ze snajperami oraz systemów przeciwminowych.
W piśmie podkreślono, że wszystkie życzenia dotyczą „systemów broni o charakterze obronnym”. Ze względu na „niezwykle napiętą sytuację bezpieczeństwa i zagrożenie rosyjską agresją”, prosi się o „jak najszybsze rozpatrzenie tego wniosku”.
W swoim wniosku Ukraina powołuje się na Kartę Narodów Zjednoczonych i „naturalne prawo do indywidualnej lub zbiorowej samoobrony” zapisane w art. 51.
Niemcy kategorycznie odrzucają dostawy broni na Ukrainę, powołując się na wieloletnią praktykę RFN oraz umowę koalicyjną SPD, Zielonych i FDP, która zobowiązuje do „restrykcyjnej polityki eksportu broni”. Do tej pory rząd zablokował też przekazanie na Ukrainę haubic jeszcze z zapasów NRD znajdujących się w Estonii. Zgodzono się jedynie na dostarczenie 5 tys. hełmów ochronnych - przypomina dziennik.
Na początku przyszłego tygodnia niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock jedzie na Ukrainę. W połowie miesiąca kanclerz Olaf Scholz spodziewany jest w Moskwie i Kijowie. Ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk już ostrzegł:
Jeśli kanclerz przyjedzie z pustymi rękami, nie zostanie przyjęty z entuzjazmem
— pisze „Sueddeutsche Zeitung”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/584454-polityk-cdu-chce-selektywnych-dostaw-broni-na-ukraine