Trzy największe frakcje: EPP (Europejska Partia Ludowa, formalnie ciągle jeszcze Chrześcijańscy Demokraci) – 187 posłów, S&D (Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów) – 148 posłów, oraz Odnówmy Europę – 97 posłów, utworzyły koalicję, która do końca bieżącej kadencji, czyli na najbliższe dwa i pół roku, zdominuje liczący 705 deputowanych Parlament Europejski.
Pokazuje to raz jeszcze umowność podziałów na lewicę i prawicę w politycznym establishmencie naszego kontynentu. Ostatecznym jego celem jest obrona status quo, nic więc dziwnego, że wszyscy, którzy się w nim nie mieszczą, zostają ostemplowani etykietą populistów, a także autorytarystów, pomimo że to oni stanowią dziś jedyną prawdziwą emanację (i nadzieję) demokracji.
W „wyzwaniach”, które uczestnicy koalicji wyliczają…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/583694-co-nam-grozi-establishment-ue-chce-przeprowadzic-rewolucje