„Istnieje niebezpieczeństwo, że partie głównego nurtu będą próbowały narzucić połowie mieszkańców Europy rozwiązania, których mieszkańcy państw europejskich nie chcą. Musimy tu więc przedstawić alternatywę i nad tą alternatywą tu pracujemy” - mówi portalowi wPolityce.pl pragnący zachować anonimowość uczestnik szczytu partii konserwatywnych w Madrycie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Premier Morawiecki na szczycie partii konserwatywnych w Madrycie. Wśród tematów sprzeciw wobec „globalnego dryfu” w UE
Jest to wymiana opinii na temat aktualnej sytuacji zarówno w Unii Europejskiej, jak i poza nią, a wszystko to zmierza do zaprezentowania wspólnego stanowiska w sprawie przyszłości Unii Europejskiej, propozycji zmian traktatowych, czy uściśleń. To jest sprawa oczywiście przyszłości i kilku najbliższych miesięcy, ale ponieważ wiemy, że ten główny nurt przygotowuje swoje stanowisko w oparciu o Konferencję o Przyszłości Europy, gdzie będzie domagał się dalszej centralizacji UE w oparciu o konsultacje społeczne, które są dość wątpliwymi konsultacjami, więc potrzebne jest alternatywne stanowisko
— mówi nasz rozmówca podkreślając, iż „tak naprawdę te partie, które tutaj są, a także inne, których tutaj nie ma, choć - poza wyjątkami - nie mają dużej reprezentacji politycznej, w istocie reprezentują przynajmniej połowę mieszkańców Unii Europejskiej”.
W każdym razie w krajach Europy Zachodniej krytyczny pogląd na Unię ma ponad połowa mieszkańców, bardzo krytyczny ma 30-40 proc., w tym w Europie Wschodniej to może inaczej wygląda, ale też niezadowolenie z tych tendencji nie w UE rośnie. Istnieje więc niebezpieczeństwo, że partie głównego nurtu będą próbowały narzucić połowie mieszkańców Europy rozwiązania, których mieszkańcy państw europejskich nie chcą. Musimy tu więc przedstawić alternatywę i nad tą alternatywą tu pracujemy
— wyjaśnia.
Kiedy poznamy wyniki prac?
Odnosząc się do planowanego harmonogramu prac nad konserwatywnymi propozycjami zmian traktatowych, nasz rozmówca mówi:
To będzie ogłoszone w ciągu paru miesięcy, ale spotkania służą właśnie przygotowaniu takiego oświadczenia a także sądzę stanowią podwaliny pod ściślejszą współpracę, ale to już po wyborach europejskich. W międzyczasie będą także będą się dokonywały wybory w krajach członkowskich, na Węgrzech, we Francji, później pewnie we Włoszech i tu też musimy się tutaj nawzajem wspierać.
Pytany, czy podczas dzisiejszych obrad pojawiły się jakieś konkretne rozwiązania traktatowe, rozmówca portalu wPolityce.pl odpowiada:
Nie. To jest sprawa ekspertów oczywiście. Natomiast pojawiły się pewne ogólne uwagi, to znaczy trzeba coś zrobić, żeby to rozpasanie Komisji i innych instytucji powstrzymać, bo to się już wymyka jakiejkolwiek demokratycznej kontroli. Podkreślano też złą, niszczycielską rolę TSUE, który próbuje tworzyć prawo. Nie stosować, ale tworzyć. Od tworzenia legislacji są inne ciała, nie sądy. To jest ta choroba, którą obserwujemy zresztą w całym świecie zachodnim, również w poszczególnych krajach, gdzie sądy próbują wyręczać obywateli i ciała ustawodawcze. W przypadku TSUE to jest szczególnie widoczne w rodzaju upoważniania sędziów do ignorowania Konstytucji swojego kraju. To jest już coś zupełnie horrendalnego to ostatnie orzeczenie dotyczące Rumunii.
To, o czym tutaj się mówi, to są rzeczy natury ogólnej. Natomiast pracują już zespoły, które będą to przygotowywać. Także ten wątek, który również się pojawia, bardzo wyraźny, i to właściwie we wszystkich wystąpieniach, to jest tłumienie europejskiej gospodarki czy krajów członkowskich przez zieloną ideologię, która powoduje wzrost cen energii i wiele innych złych rzeczy, osłabia europejską gospodarkę, natomiast stwarza szansę dla produktów spoza europejskiego obszaru, gdzie nie ma takich ekologicznych standardów, do wchodzenia i osłabiania zwłaszcza średnich i małych przedsiębiorstw w UE
— wskazuje jeden z uczestników szczytu w Madrycie.
Najważniejsze jest to, co mówiłem - my tak naprawdę reprezentujemy przynajmniej połowę mieszkańców Europy, którym grozi wprowadzenie rozwiązań wbrew ich woli i pracujemy tutaj nad alternatywnymi propozycjami
— konkluduje.
W drugiej części szczytu ma być dyskusja nad stworzeniem alternatywy dla skrajnie lewicowej Agendy 2030 ONZ.
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/583622-tylko-u-nas-kulisy-szczytu-w-madrycie-co-dotad-ustalono