„My, Niemcy, staliśmy się kiepskim żartem” - pisze redaktor naczelny gazety „Die Welt” Ulf Poschardt w tekście zatytułowanym „Witamy w Niemieckiej Republice Federalnej Klaunów” (Willkommen in der Bundesclownsrepublik Deutschland). Globalne rozczarowanie nowym rządem i jego polityką zagraniczną odsuwa kraj od Zachodu.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Waszczykowski: Prorosyjskość Niemiec jest obecna we wszystkich obszarach. Myślą tylko swoimi interesami
„Czy to kryzys ukraiński, transformacja energetyczna, czy też polityka w pandemii: rząd koalicji SPD, Zielonych i FDP nie przepuszcza żadnej okazji, by sprowadzić Niemcy na groteskową Sonderwege (specjalną drogę)” - zauważa w komentarzu Poschardt.
Azymutami są: moralna arogancja, tchórzostwo i wygodnictwo
— dodaje
Witamy w Niemieckiej Republice Federalnej Klaunów. Oferta 5000 hełmów dla Ukrainy, zagrożonej przez agresywnego autokratę, może stać się stałą frazą na przyszłych szczytach NATO i G-7, jeśli chodzi o poczucie odpowiedzialności Niemców. Staliśmy się żartem, złym, okrutnym. Mieszanką Gunthera (z „Przyjaciół”) i Utera Zoerkera, niemieckiego studenta w skórzanych spodniach z „The Simpsons”
— czytamy.
Niestety, niemiecki dziwak powrócił
— uważa autor.
Globalne rozczarowanie nowym rządem i jego polityką zagraniczną odsuwa kraj od Zachodu. Kiedy w rosyjskim kanale propagandowym Russia Today sławi się niemieckiego admirała za zdradę idei wolności liberalnego Zachodu, wiadomo, dokąd doszliśmy
— podkreśla Poschardt.
„Tchórzostwo i wygodnictwo”
Zdaniem naczelnego „Welt” „aktualizuje się nieufność wobec Niemców, która poza oficjalną retoryką tak zasadniczo nie wygasła w Londynie, Paryżu czy Kopenhadze. (…) Nasza moralna pycha jest tylko po to, by zamaskować nasze tchórzostwo i wygodnictwo”.
Pacyfizm narodowy jest pretekstem do maskowania naszych lęków. Największą koalicją w tym kraju jest koalicja Putina i Rosji. Gdzie krytykuje się Putina co najwyżej od czasu do czasu ze względów strategicznych
— zaznacza.
Niemcy, „wciąż drewniany pedantyczny lud / wciąż kąt prosty / w każdym ruchu i w twarzy / zastygła pycha”, pisał Heinrich Heine w 1844 roku. Tak było przed nazistowskim barbarzyństwem - i tak pozostało
— pisze redaktor naczelny dziennika „Welt”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/583507-naczelny-welt-nie-zostawia-suchej-nitki-na-rzadzie-niemiec