Stworzenie Stanów Zjednoczonych Europy - to niebezpieczny plan zawarty w umowie koalicyjnej podpisanej w listopadzie 2021 roku przez niemieckie partie tworzące nowy rząd. Partnerzy koalicyjni chcą nadać UE konstytucję i rozwinąć ją w federalne państwo europejskie. Teraz do tematu wraca redakcja „Deutsche Welle”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wizje przyszłości Europy
Christoph Hasselbach napisał na łamach dw.com, że „idea coraz ściślejszej integracji UE dziś już wyblakła, ale niemiecki rząd zapisał ją nawet w umowie koalicyjnej”. Jak dodał, jest to cel ambitny i żaden inny europejski rząd „nie idzie tak daleko w swoich wizjach”.
O coraz ściślejszej współpracy państw Europejskich mówił już Traktat Rzymski z 1957 roku. Wzywa do tego te Traktat Lizboński z 2009 roku, a jeden z przewodniczących KE stwierdził, że zatrzymanie europejskiej integracji może źle wpłynąć na cały projekt.
Hasselbach zwrócił uwagę, że zaprzeczeniem tych wielkich wizji było wyjście ze wspólnoty Wielkiej Brytanii. Przytoczył też eurosceptyczne wypowiedzi premiera Holandii Marka Rutte oraz Donalda Tuska, który w 2016 roku mówił, że odpowiedzią na problemy nie jest forsowanie ściślejszej współpracy, bo wzmaga to eurosceptyczne nastroje.
Autor dodał, że odrzucenie przez Holandię i Francję europejskiej konstytucji i „szereg rządów prawicowo-populistycznych lub koalicji z ich udziałem, na przykład na Węgrzech i w Polsce” jest sygnałem, że większa integracja nie jest odzwierciedleniem woli narodów.
Nikt nie chce ściślejszej integracji?
Zdaniem autora zapis w niemieckiej umowie koalicyjnej jest odważny, bo - jak zwraca uwagę politolog Johannes Varwick z Uniwersytetu w Halle - „właściwie nikt w Europie tego nie chce”.
Z kolei zaskoczony takim zapisem jest Daniel Roeder, założyciel inicjatywy obywatelskiej Puls Europy, promującej zmiany dokonywane przez obywateli, a nie polityków. W jego ocenie ściślejsza integracja jest konieczna, aby walczyć z wyzwaniami współczesności, jak zmiany klimatyczne czy migracja i nie być zależnym od USA i Chin, jednak nie koniecznie musi być to europejskie państwo federalne.
W opinii Roedera „UE jest obecnie kruchą konstrukcją, która jest zdolna do działania tylko w ograniczonym zakresie”, a jej siła wzrośnie, kiedy będzie w stanie „odgrywać bardziej efektywną rolę w globalnej grze sił”.
Bez akceptacji (integracji europejskiej) nie ma dalszego rozwoju, a bez dalszego rozwoju nie ma akceptacji. Musimy przezwyciężyć ten dylemat, w przeciwnym razie obawiam się złych rzeczy dla Unii.
wkt/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/582821-federalne-panstwo-europejskie-dw-wraca-do-planu-niemiec