Wzywamy do powstrzymania się od działań, które mogą prowadzić do dalszej eskalacji przemocy - oświadczyła w czwartek na konferencji prasowej w Brukseli rzeczniczka Komisji Europejskiej ds. zagranicznych Nabila Massrali.
CZYTAJ TAKŻE:
W Kazachstanie od 2 stycznia trwają gwałtowne protesty, wywołane podwyżką ceny gazu LNG. Media informują o dziesiątkach zabitych.
W świetle trwających w Kazachstanie protestów związanych przede wszystkim z niedawnym podwojeniem cen gazu skroplonego, Unia Europejska uważnie śledzi rozwój wydarzeń. Wzywamy wszystkich zainteresowanych do odpowiedzialnego i powściągliwego działania oraz powstrzymania się od działań, które mogą prowadzić do dalszej eskalacji przemocy. Uznając prawo do pokojowych demonstracji, Unia Europejska oczekuje, że ich uczestnicy nie będą stosowali przemocy i nie będą do niej podżegać. Unia Europejska wzywa również władze do poszanowania podstawowego prawa do pokojowego protestu i proporcjonalności w użyciu siły w obronie uzasadnionych interesów bezpieczeństwa oraz do przestrzegania międzynarodowych zobowiązań
— oświadczyła Massrali.
Kazachstan jest ważnym partnerem Unii Europejskiej. W ramach rozszerzonej umowy o partnerstwie i współpracy między Unią Europejską a Kazachstanem liczymy na to, że Kazachstan dotrzyma swoich zobowiązań, w tym wolności prasy i dostępu do informacji online i offline. Unia Europejska zachęca do pokojowego rozwiązania sytuacji poprzez otwarty dialog ze wszystkimi zainteresowanymi stronami i poszanowanie podstawowych praw obywateli
— dodała.
Zamieszki w Kazachstanie
Ministerstwo zdrowia Kazachstanu w czwartek podało, że w zamieszkach ucierpiało ponad tysiąc osób, prawie 400 trafiło do szpitala. 62 osoby przebywają na oddziałach intensywnej terapii. Zachodnie media mówią o „dziesiątkach zabitych”, w tym 12 funkcjonariuszach służb bezpieczeństwa.
W środę wieczorem premier Armenii Nikol Paszynian poinformował, że do Kazachstanu wysłane zostaną „siły pokojowe” Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, aby ustabilizować sytuację w tym kraju.
W czwartek wysłanie rosyjskich wojsk pokojowych do Kazachstanu potwierdziła rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa.
Obecnie rosyjska część kontyngentu pokojowego jest przerzucana na terytorium Republiki Kazachstanu samolotami wojskowego lotnictwa transportowego Rosyjskich Sił Powietrznych. Te jednostki już rozpoczęły wypełnianie wyznaczonych zadań
— napisała na Telegramie Zacharowa.
Pytana w Brukseli właśnie o tę kwestię i czy KE nie obawia się, że rosyjskie siły pokojowe pozostaną już w Kazachstanie na stałe, Nabila Massrali odparła, że Komisja oczekuje poszanowania „suwerenności i integralności terytorialnej” kraju.
Ok. 2 tys. aresztowanych osób
Policja kazachska aresztowała ok. 2 tys. osób podczas zamieszek w Ałmaty - poinformowało w czwartek ministerstwo spraw wewnętrznych Kazachstanu. Niepokoje społeczne w tym kraju trwały od 2 stycznia i były wywołane wzrostami cen paliw.
Rząd Kazachstanu poinformował w czwartek, że w wyniku zamieszek, wywołanych głównie podwyżkami cen gazu skroplonego, używanego do tankowania samochodów, wprowadza na okres sześciu miesięcy limity cenowe na paliwa oraz moratorium na podwyżkę stawki za usługi komunalne (ciepło, gaz, prąd, wod.-kan.).
Ceny zostały ustalone w sprzedaży detalicznej gazu skroplonego do tankowania pojazdów na stacjach benzynowych na terytorium całego Kazachstanu
— napisano w oświadczeniu, opublikowanym na rządowej stronie.
Wprowadzono czasowo – na 180 dni - państwową regulację cen sprzedaży benzyny i oleju napędowy
— wskazano w tekście. Rząd ponadto wprowadził czasowy zakaz eksportu dużego i drobnego inwentarza „w celu ustabilizowania cen mięsa i warzyw”.
W wyniku zamieszek, które trwały od 2 stycznia, Kazachstan wprowadził także czasowy zakaz wjazdu dla obcokrajowców. Wcześniej telewizja „Chabar-24” podała, że służby bezpieczeństwa usunęły z międzynarodowego lotniska Aktobe wszystkich protestujących, których obecność tam spowodowała, że swoje loty do Kazachstanu zawiesiły rosyjskie linie lotnicze Aerofłot oraz Lufthansa.
W czwartek Rosja zapowiedziała, że skonsultuje się z Kazachstanem i innymi sojusznikami w sprawie ewentualnych dalszych posunięć w celu wsparcia tamtejszej operacji „antyterrorystycznej” i odblokowania infrastruktury krytycznej.
Rosyjskie MSZ stwierdziło w oświadczeniu: „Uważamy ostatnie wydarzenia w przyjaznym dla nas kraju za inspirowaną z zewnątrz próbę podważenia bezpieczeństwa i integralności państwa siłą, przy użyciu wyszkolonych i zorganizowanych formacji zbrojnych”.
Wcześniej Rosja wysłała do Kazachstanu „siły pokojowe” w ramach Organizacji Traktatu Bezpieczeństwa Zbiorowego.
Strzały i odgłosy eksplozji w Ałmaty
W centrum Ałmaty w czwartek po południu znów rozległy się strzały z broni palnej i odgłosy eksplozji - poinformowała agencja Reuters, powołując się na świadków. Informacje tę potwierdziła agencja TASS, która donosi, że są ranni.
Wcześniej TASS informował, że na ulicach największego miasta Kazachstanu grasują uzbrojeni ludzie, który rabują i niszczą sklepy. Służby bezpieczeństwa próbują ich przegonić na centralny plac miasta.
W mieście trwa grabież, uzbrojeni ludzie otwierają i okradają sklepy, rozbijają witryny sklepowe. Teraz inicjatorzy zamieszek są wciągani na główny plac, ale większe siły bezpieczeństwa w centrum nie są jeszcze widoczne. Wielu mieszkańców miasta po prostu boi się. Są przygnębieni
— donosił TASS.
Z kolei w stolicy Nur-Sułtanie znów nie działa Internet. Sieć została wyłączona w czwartek rano, około południa na krótko wznowiła działalność, a po południu znów przestała działać.
Służby bezpieczeństwa usunęły protestujących z międzynarodowego lotniska Aktobe i port lotniczy wznowił działalność. Mimo to, rosyjskie linie lotnicze Aeroflot na dwa tygodnie wstrzymały sprzedać biletów do Kazachstanu. Wcześniej podobną decyzję podjęła niemiecka Lufhansa, która do odwołania zawiesiła loty do tego kraju.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/580736-ke-wzywa-do-powstrzymania-eskalacji-przemocy-w-kazachstanie