Mówić przez prawie 90 minut i pominąć najważniejsze rzeczy: kanclerz Olaf Scholz (SPD) radzi sobie z tym bez problemu. Współrządzący Zieloni nie chcą niemiecko-rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2, a SPD chce i dlatego Scholz po prostu ignoruje słonia w pokoju: ani słowa o rurociągu - stwierdza komentator telewizji ARD.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nowy kanclerz Austrii popiera NS2. Prof. Żurawski vel Grajewski: Dwaj jego poprzednicy znaleźli zatrudnienie w rosyjskich spółkach
Rosja „pobrzękuje szabelką na granicy z Ukrainą, Scholz zapowiada, że każde naruszenie integralności terytorialnej tego kraju będzie miało wysoką cenę - ale co to oznacza dla (…) gazociągu Nord Stream 2? - zastanawia się w komentarzu do środowego expose kanclerza Niemiec publicysta ARD Daniel Pokraka.
Scholz stoi na czele koalicyjnego rządu SPD z Zielonymi i FDP.
Zieloni i tak nie chcą niemiecko-rosyjskiego projektu Nord Stream 2, SPD tak, więc Scholz po prostu ignoruje słonia w pokoju: ani słowa o rurociągu, o tym, co się z nim stanie, jeśli Rosja rzeczywiście zaatakuje Ukrainę. W tym rządowym oświadczeniu nie ma miejsca na spór między koalicjantami
— czytamy w komentarzu.
Początek przemówienia Scholza „należy do kryzysu koronawirusa, całkiem słusznie, ale czegoś tu również brakuje. Nie wspomina się o powszechnym obowiązku szczepień przeciwko koronawirusowi, którego chce kanclerz, a chciałoby się wiedzieć, jak ten plan ma się do doniesień o zbliżających się niedoborach szczepionek na początku przyszłego roku” - zauważa komentator.
Scholz „trafnie opisuje politykę klimatyczną i transformację energetyczną jako historyczną przemianę, a jeśli zamkniemy oczy, możemy przez chwilę pomyśleć, że przemawia Robert Habeck (wicekanclerz z partii Zielonych - PAP)” - dodaje Pokraka.
Następnie jednak „Scholz przechodzi do polityki transportowej i stwierdza, że wiele osób lubi podróżować samochodem i tak powinno pozostać (…)”.
Mimo to członkowie Partii Zielonych zgotowali kanclerzowi owację na stojąco, podobnie jak FDP i SPD
— podkreśla autor.
Zobaczymy, jak długo potrwa ta demonstracyjna jedność (koalicji rządowej): gdy tylko rozpoczną się prace nad konkretnymi projektami ustaw, wzrośnie potencjał konfliktu. A jeśli atak Rosji na Ukrainę postawi pod znakiem zapytania projekt gazociągu Nord Stream 2 - tym bardziej
— stwierdza publicysta telewizji ARD.
Kanclerz Scholz ostrzega Rosję przed „wysoką ceną” za agresję na Ukrainę
W związku z masowymi ruchami wojsk rosyjskich na granicy z Ukrainą kanclerz Niemiec Olaf Scholz ponownie wystosował ostrzeżenie do Moskwy.
Na wypadek, gdyby nie wszyscy jeszcze to zrozumieli: każde naruszenie integralności terytorialnej (Ukrainy) będzie miało wysoką cenę
— powiedział Scholz w Bundestagu. Jednocześnie polityk SPD powtórzył gotowość Niemiec do „konstruktywnego dialogu” z Rosją.
Na tle swojej historii, zwłaszcza Niemcy muszą „coraz częściej podejmować próby porozumienia, wyrwania się ze spirali eskalacji, jak to jest w przypadku formatu normandzkiego”, powiedział cytowany przez agencję dpa Scholz. Podejście to nie powinno być jednak mylnie rozumiane jako „nowa niemiecka Ostpolitik”.
W zjednoczonej Europie niemiecka Ostpolitik może być tylko europejską Ostpolitik
— podkreślił Scholz. Podstawą są „zasady prawa międzynarodowego i europejskiego porządku pokojowego, do których przestrzegania zobowiązała się również Rosja i które tak poważnie naruszyła, dokonując aneksji Krymu”.
Podczas wystąpienia w Bundestagu Scholz wspomniał także, że rozmawiał niedawno z polskim premierem o sytuacji na granicy z Białorusią i wyraził swoją solidarność.
Kanclerz federalny Olaf Scholz (SPD) jednoznacznie zadeklarował też swoje poparcie dla spójności europejskiej.
Sukces Europy jest naszą najważniejszą narodową troską
— podkreślił podczas swojego pierwszego oświadczenia rządowego w Bundestagu.
Jeśli chcemy pewnie bronić naszego europejskiego „Way of life” (stylu życia), możemy to zrobić tylko razem, jako Unia Europejska. Niemcy, jako największa gospodarka w centrum kontynentu, ponoszą za to szczególną odpowiedzialność i muszą budować mosty poprzez ciągłe negocjacje
— dodał Scholz.
Kanclerz Scholz w Bundestagu: Wygramy bitwę z pandemią koronawirusa
W swoim pierwszym oświadczeniu rządowym w Bundestagu nowy kanclerz Niemiec Olaf Scholz zapewnił w środę, że gabinet koalicji SPD, Zielonych i FDP będzie walczyć pandemią koronawirusa z „najwyższą determinacją”.
Wygramy tę bitwę
— oznajmił.
Będziemy toczyć walkę z tą pandemią z najwyższą determinacją i wygramy tę bitwę, pokonamy kryzys
— powiedział Scholz.
Nie mamy czasu do stracenia
— dodał.
Zrobimy wszystko, co konieczne, dla rządu federalnego nie ma żadnych czerwonych linii. Rząd federalny nie spocznie ani na chwilę i użyjemy każdego możliwego środka, aż wszyscy odzyskamy nasze dawne życie i wszystkie nasze wolności
— zadeklarował nowy kanclerz.
Wskazał na konieczność szczepień, jako na drogę wyjścia z trudnej sytuacji. Z zadeklarowanego celu „30 milionów szczepień do końca roku” osiągnięto już 19 milionów - podkreślił.
Scholz podziękował swojej poprzedniczce Angeli Merkel, która „przez 16 lat w imponujący sposób służyła Republice Federalnej Niemiec jako kanclerz”. Zwłaszcza spokojne przekazanie władzy w Berlinie zostało przyjęte „na całym świecie z wielkim podziwem i szacunkiem” - podkreślił. „Danke, Frau Dr. Merkel” (dziękuję, pani doktor Merkel) - powiedział jej następca w środę w Bundestagu.
Koalicja SPD-Zieloni-FDP chce w najbliższych latach stworzyć „nowoczesne Niemcy” - mówił Scholz.
Rząd federalny, który teraz rozpoczyna swoją pracę pod moim kierownictwem, będzie rządem postępu
— zapowiedział.
W walce ze zmianami klimatu obywatele będą musieli przygotować się na głębokie przekształcenia.
Mamy teraz przed sobą 23 lata, w ciągu których musimy i będziemy wycofywać paliwa kopalne
— powiedział Scholz.
Oznacza to, że stoimy w obliczu największej transformacji naszego przemysłu i gospodarki od co najmniej 100 lat
— dodał.
Zwyczajowo nowy kanclerz krótko po wyborze przedstawia parlamentowi plany swojego rządu. Po oświadczeniu rządu odbędzie się około dwuipółgodzinna debata, w której lider frakcji parlamentarnej CDU/CSU Ralph Brinkhaus (CDU) po raz pierwszy wystąpi w roli lidera opozycji.
Partie SPD, Zieloni i FDP podpisały umowę koalicyjną na początku grudnia - około 10 tygodni po wyborach parlamentarnych. Przed tygodniem Scholz został wybrany przez Bundestag na dziewiątego kanclerza Republiki Federalnej Niemiec.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/578157-kanclerz-scholz-pominal-w-expose-kwestie-nord-stream-2