Kilkanaście lat temu w świecie akademickim Zachodu pojawiła się grupa filozofów i naukowców zwana „nowymi ateistami”. Najbardziej znani z nich to Richard Dawkins, Daniel Dennett, Christopher Hitchens oraz Sam Harris. Wywołali oni wówczas intelektualny ferment, tocząc zacięte dyskusje z myślicielami i badaczami chrześcijańskimi. Antagonistami jednej z najciekawszych debat byli wtedy Christopher Hitchens i jego brat Richard, polemizujący ze sobą publicznie na temat wiary, moralności i rozumu.
Generalnie nowi ateiści przedstawiali naukę jako alternatywę dla religii. Twierdzili, że zanik wiary w Boga spowoduje, iż ludzie staną się racjonalni i zaczną kierować się w swoim życiu rozumem. Dzięki temu stworzą bardziej sprawiedliwy i logicznie urządzony świat.
Dawkins potępiony
Od czasu ich pierwszych wystąpień minęły niemal dwie dekady. Postępująca sekularyzacja spowodowała, że chrześcijaństwo niemal w ogóle znikło z życia umysłowego środowisk akademickich na Zachodzie. Wbrew oczekiwaniom nowych ateistów, nie oznaczało to jednak triumfu myślenia naukowego, o czym przekonał się niedawno ich guru, brytyjski zoolog Richard Dawkins.
Kilka tygodni temu Amerykańskie Stowarzyszenie Humanistów pozbawiło go swej dorocznej nagrody, którą przyznało mu w 1996 roku. Organizacja wyjaśniła, że uczony zachował się w sposób dyskwalifikujący go jako laureata, ponieważ we wpisie zamieszczonym na Twitterze zakwestionował teorię gender oraz transpłciowość. (Na marginesie warto dodać, że kłopoty ze zwolennikami poprawności politycznej miał on już znacznie wcześniej, np. w 2017 roku Uniwersytet w Berkeley odwołał jego wykład, gdy naukowiec został oskarżony o islamofobię).
W swym twitterowym wpisie Dawkins zaprotestował przeciw propagowaniu transpłciowości, która – według niego – prowadzi do dyskryminacji kobiet. Nie do przyjęcia dla niego jest dopuszczanie mężczyzn, którzy czują się kobietami, do żeńskich toalet, szatni czy łaźni, nie mówiąc już o wspólnej rywalizacji sportowej. Jego sprzeciw budzi także stosowanie blokerów dojrzewania oraz operacje zmiany płci, zwłaszcza wśród dzieci, ponieważ niosą one ze sobą wysokie ryzyko długotrwałych, szkodliwych skutków ubocznych dla ich ciał i psychiki. Naukowiec sprzeciwił się też rewolucji językowej związanej z ideologią gender, np. używaniu terminu „matka” w odniesieniu do osób, które nie urodziły się jako biologiczne kobiety.
Niemożliwa dyskusja
Dla Dawkinsa teoria gender jest całkowicie sprzeczna z elementarnymi zasadami logiki, racjonalnym myśleniem oraz wiedzą zgromadzoną przez nauki przyrodnicze. Zapewne z przyjemnością podyskutowałby ze zwolennikami przeciwnej opcji, ale po drugiej stronie nie ma chętnych do debaty. Zamiast tego jest odmowa jakiejkolwiek rozmowy na argumenty oraz oskarżenia o nietolerancję, transfobię i inne przewiny.
Z polemistami chrześcijańskimi nowi ateiści mogli debatować, ponieważ obie strony uznawały racje rozumu i zdobycze nauki. Pierwsi twierdzili, że da się pogodzić „fides” i „ratio”; drudzy uznawali, że jest to niemożliwe. Pierwsi uważali, że nauka nie jest w stanie odpowiedzieć na wszystkie egzystencjalne pytania człowieka; drudzy utrzymywali, iż pozostaje to tylko kwestią czasu. Była jednak możliwa wspólna płaszczyzna dyskusji.
Ze zwolennikami ideologii gender racjonalna rozmowa jest niemożliwa, ponieważ unieważniają taką dyskusję, wywracając stolik do góry nogami. Odrzucają z góry wszelkie racjonalne argumenty nie pasujące do ich wizji jako transfobiczne, dyskryminacyjne, wykluczające etc. Nic dziwnego, że przy takim podejściu medycyna okazuje się nauką transfobiczną, matematyka rasistowską itd.
Nowe zabobony
Dziś nowi ateiści przekonują się, że zanik religii nie oznacza wcale zwycięstwa nauki i rozumu, lecz szerzenie się nowych zabobonów oraz ideologii, które przypominają fanatyczne wierzenia ze swoimi świeckimi dogmatami, symbolami i rytuałami. Światopogląd naukowy zastępowany jest przez myślenie magiczne, bo czym innym, jak nie myśleniem magicznym jest ideologia gender.
Pomyślmy logicznie: mężczyzna myśli sobie, że jest kobietą i nagle – pstryk, jak w bajce, za dotknięciem czarodziejskiej różdżki – staje się kobietą. I cały świat wokół mówi: tak, rzeczywiście, to jest kobieta.
Brzmi jak bajka, ale dziś każe nam się wierzyć w takie bajki. Właśnie: wierzyć. To jest kluczowe słowo: wiara. Mamy mieć nową wiarę. Mało tego: mamy przebudowywać cały świat zgodnie z nakazami tej wiary.
Dlatego nowi ateiści na czele z Dawkinsem protestują przeciw genderyzmowi i transpłciowości. Oni po prostu są przeciwni wszelkim wiarom. A takim wierzeniem, urągającym ludzkiemu rozumowi, jest dla nich ideologia gender.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/577836-nowi-ateisci-kontra-ideologia-gender