Wobec agresywnej postawy Rosji i Białorusi konieczne jest utrzymanie jedności i solidarnej postawy całego Sojuszu Północnoatlantyckiego - powiedział szef MSZ Zbigniew Rau po rozmowach ze swoim łotewskim odpowiednikiem Edgarsem Rinkeviczsem.
W środę łotewski minister spraw zagranicznych przybył do Warszawy na rozmowy z szefem polskiego MSZ.
W ostatnich miesiącach współpraca naszych dwóch państw, ale także Litwy i Estonii, uległa szczególnemu zacieśnieniu ze względu na konieczność wspólnej odpowiedzi na hybrydowy atak reżimu białoruskiego na nasze granice
— powiedział Rau w oświadczeniu po spotkaniu.
Służba Polaków
Przypomniał, że polscy lotnicy od początku miesiąca po raz 10. pełnią służbę w ramach rotacyjnej sojuszniczej misji nadzoru nad przestrzenia powietrzną państw bałtyckich, Polacy wchodzą też w skład wielonarodowego batalionu NATO stacjonującego na Łotwie w ramach wysuniętej wzmocnionej obecności (eFP) na północnowschodniej flance Sojuszu.
Wymienialiśmy informacje na temat aktualnej sytuacji na granicy. Jest ona nadal daleka od stabilnej, wymaga czujności, mobilizacji i stałej wymiany informacji i wsparcia
— zaznaczył szef MSZ i dodał, że „wszyscy zgadzamy się, że nie chodzi tu tylko o granice Polski, Łotwy i Litwy z Białorusią, ale o granice całej UE”.
Rau podziękował Łotwie za „solidarną, wspierającą i po prostu odpowiedzialną postawę w momentach próby dla nas wszystkich”.
Żadna agresja nie jest akceptowalna i Sojusz jest zdecydowany podjąć zdecydowane środki zarówno odstraszania, jak i obrony, aby zapewnić bezpieczeństwo swoich członków
— zaznaczył.
Wobec agresywnej postawy Rosji i Białorusi konieczne jest utrzymanie jedności i solidarnej postawy całego Sojuszu. Bez wątpienia, tak jak do tej pory, pozostajemy solidarni z Ukrainą
— podkreślił Rau.
Czego dotyczyła rozmowa?
Poinformował, że rozmowa dotyczyła także efektów spotkania ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Rydze i konferencji ministerialnej OBWE w Sztokholmie.
Rinkeviczs ocenił, że współpraca polsko-łotewska „stała się szersza i głębsza” w okresie pandemii Covid-19.
Jesteśmy wdzięczni za wsparcie, jakiego polski rząd udzielił Łotwie w szczycie pandemii
— powiedział.
Stoimy wobec tych samych wyzwań, ale Polska jest najbardziej narażona na ataki ze strony reżimu Łukaszenki, hybrydową operację wymierzoną w granicę UE i NATO
— powiedział łotewski minister, deklarując solidarność z Polską.
Wyraził przekonanie, że oba państwa powinny „kontynuować współpracę na rzecz reformy europejskiej polityki azylowej”.
Omawialiśmy też sytuację na Ukrainie; sposób, w jaki możemy jej pomóc w formatach Partnerstwa Wschodniego i NATO
— relacjonował Rinkeviczs. Dodał że Łotwa podjęła się roli koordynatora inicjatywy Trójmorza i będzie gospodarzem przyszłorocznego szczytu tej grupy. Wyraził przekonanie, że Trójmorze powinno szczególną uwagę poświęcić kwestiom energii, transportu i łączności cyfrowej.
Ministrowie podkreślali, że Polska i Łotwa obchodzą stulecie nawiązania wzajemnych stosunków dyplomatycznych i 30-lecie ich wznowienia. Według Raua relacje polsko-łotewskie „można scharakteryzować w słowach ‘przyjaźń i współpraca’”, zawartych w tytule dwustronnego traktatu z 1992 roku.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/577260-zagrozenie-ze-wschodu-rau-konieczne-utrzymanie-jednosci