Rosyjska telewizja pokazała transkrypcję rozmowy telefonicznej między kanclerz Niemiec Angelą Merkel, a Alaksandrem Łukaszenką. Zgodnie z zapisem niemiecka kanclerz w każdym zdaniu nazywała Łukaszenkę prezydentem.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Merkel ponownie rozmawiała telefonicznie z Łukaszenką! Czego żąda dyktator z Białorusi? Miał postawić warunki

Nagranie z programu rosyjskiej telewizji poświęconego rozmowom Merkel i Łukaszenki opublikował na Twitterze białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan.

Transkrypcja rozmowy telefonicznej Merkel i Łukaszenki została pokazana w rosyjskiej telewizji. Zgodnie z nią jest ona nieco obsesyjna i w każdym zdaniu nazywa go prezydentem

— relacjonował dziennikarz.

I nie jest nawet ważne, czy jest to prawda, czy też nie. Morał jest taki: jeżeli dzwonisz do Łukaszenki, bądź przygotowany na to, że skończysz w rosyjskiej telewizji

— podsumował Giczan.

Uznając Alaksandra Łukaszenkę za prezydenta Angela Merkel po raz kolejny złamała unijną solidarność. Kraje wspólnoty nie uznają bowiem wyników ostatnich wyborów na Białorusi.

aw/Twitter